Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Ewelina
10-12-2009, 17:49
10 letni labrador ofiarą ludzkiej głupoty! Prośba o pomoc!
Autor Wiadomość
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 29-08-2008, 15:22   10 letni labrador ofiarą ludzkiej głupoty! Prośba o pomoc!

Fragmentu tematu skopiowane z Labradory.info:

16 maja 2007r. (rotek)
Białka poznałam niedawno. Nigdy na niego nie zwracałam uwagi. To stary, duży pies. Ma ponad 10 lat i coraz więcej czasu spędza na spanie i odpoczynek.

Z tego co się dowiedziałam, Białka odali właściciele do schroniska.
A jaki powód? pies się zestarzał i nie spełanił funkcji obronnej.
Przykre to bardzo.

Wiele razy go głaskałam. Kiedy przechodzę koło jego budy, wychodzi się przywitać. lubi kiedy ludzie go głaszczą. Patrzyłam na niego kiedyś tak sobie i myślłąm...tobie Białek, to nawet wątku nie warto zakładać, bo i tak ludzie go nie będą czytać.




10 września 2007r. (Hania_Edi)
Za kim wyjątkowym będzie tęsknił stary Białek?...

Z kim przejdzie przez Tęczowy Most?...

Jego oczy mówią wszystko

Białek porzucony został rok temu

Dlaczego?...

Ze względu na wiek i małą przydatność w domu
Tak
Okrutny właściciel porzucił starego, wysłużonego Białka i pewnie już zastąpił go młodym i bardziej przydatnym psem

Ile bólu i cierpienia może znieść psie serce?... To Białek już wie. Stracił swój dom, swojego pana wolność Stracił wszystko, co kochał Jedyne co ma, to smutne schroniskowe życie. I chyba już wie, że inne, lepsze życie go nie czeka. Przygnębiony, stary Białek już to wie

Szarą, schroniskową rzeczywistość z rzadka przerywają wizyty wolontariuszy, ale wolontariusz to nie pan

Nie pan, za którym na zielonych łąkach i wzgórzach zatęskni

Nie pan, z którym przejdzie przez Tęczowy Most


Kontakt w sprawie adopcji:
602 ... ...



18 grudnia 2007r.
http://www.pomocgoldenom.fora.pl (Gośka)napisała:

Otóż... Białek pojechał dzisiaj do domku. Będzie mieszkał w Łodzi w mieszkanku na parterze Adoptowało go młode małżeństwo. Białek wcześniej pozytywnie zdał test na kota, bo będzie dzielił się swoim Państwem z kocurem Klakierem
Serdecznie dziękujemy za pomoc w poszukiwaniach domku dla Białka.

(mój komentarz)
W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że sprawa Białka była rozgłaszana na różnych forach, były akcje allegro, banery itp.
Kiedy znalazłem info, że Białek ma nowy dom postanowiłem dotrzeć do właścicieli Białka i namówić ich na udział w życiu forum. Zainteresowanie forumowiczów było tak wielkie, że nie mogłem postąpić inaczej.

12 stycznia 2008r. (Sonica) właścicielka Białka:
cześć
dziękujemy za zaproszenie na forum.
Pora się przedstawić jak wy to nazywacie to my jesteśmy Białaskowie. Od 4 tygodni Niuniek przeby-wa u nas co chcecie wiedzieć:)?odpowiem na wszystkie pytania.
jest piękny, kochany, wspaniały wymieniać dalej
Pierwsze dni były straszne niszczył wszystko co popadło jak zostawał sam , teraz jest jak w rosyjskiej ruletce raz dobrze raz źle ale i tak zakochaliśmy się w nim zdjęcia są na forum dogomanii powiem szczerze,że nie wiedziałam ,że niuniek jest jeszcze ogłaszany na innym forum ja znalazłam go na alle-gro. Co do miłości do tej rasy to nie kierowaliśmy się tym, że jest on z labków a tym,że zakochałam się w jego zdjęciach i tym smutnym pycholku

[ Dodano: 2008-01-12, 20:07 ]
ach fotki bardzo chętnie tylko ,że pierdoła zwana Milena czyli ja nie potrafię:)

(mój komentarz)
Białasek - Niuniek miał duże problemy skórne. Choroba była długa i kosztowna. Początkowo podejrzewano nowotwór. Ale w prawdziwym i szczęśliwym domu w końcu odzyskał zdrowie.



Niestety nie może się teraz nim cieszyć :(
Wczoraj stała się rzecz straszna, jakaś menda rzuciła petardę w pobliżu Białka i ten wystraszony wyrwał się właścicielce i wpadł pod samochód.

(Sonica) właścicielka Białka:
własnie wróciliśmy z lecznicy jest z nami zacewnikowany obiolaly a to co nie chcieli mi wczoraj po-wiedziec to to ze jest uraz kregoslupa dzisiaj przewiezli go do asa mial robione jeszcze raz zdjecia i oto wynik to co na kartce dostalam sisze wam bo ja sie nie znam
rtg kl.piersiowej w projekcji prawobocznej-w całym odcinku piersiowym kręgosłupa"mosty kostne". Obłoczkowate zacienienia i zaostrzenia rysunku naczyniowego nad tylnymi polami płucnymi.
rtg kl.piersiowej projekcji dv0obłoczkowate zacienienia na tle prawego i lewego pola płucnego.
rtg kręgosłupa lędzwiowego w produkcji prawobocznej- zmiany spondylotycze w postaci dziobów i częsciowo uwapnionych mostów kostnych l1-3, l5-s1 miednica w projekcji dv tkanka kostna bez cech urazu
cewnikowanie ok 750ml ciemnożółtego, zastoinowego moczu.Spodnuloza odc. piersiowego i le-dzwiowego Ostre stłuczenie płuc zalecenia w ciągu najblizszych dni Solu medrol 20-30mg/kg co 8 12 godz. terapia objawowa

wykonane zabiegi i leki podane
błona rtg nowa 30*40 szt4
novaligin 100ml-vetalgin ccm2
tramoadol amp 100mg/2ml
wlewnik cewnikowanie pi
koszt tych dziesiejszych zdjec 300 +wczorajsze koszmar ja nie wiedzialam ze mozna wylac tyle lez dopiero co kupilam mu pilkeczke za ktora kocha biegac a teraz nie wiadomo czy jeszcze stanie na te moje kochane lapki pisze i wyje jestem na relanium i chyba nie dam rady jesli w ciagu tygodnia obzek nie zniknie psa powiedziano nam ze naklezy nie potrrafie nawet tego napisac balagam modlcie sie za nieg o i pomozcie nam bo my sami nie damy rady odddam wszystko co mam tylko pomozcie nam go uratowac

wyjsc pan doktor mowil ze wyjdzie jesli okaze sie ze mozg jest nie uszkodzony a to maja pokazac naj-blizsze godziny mowil o 12 a to sie stalo nawt juz nie wiem o ktorej nic nie weim jest slaby zmeczony obity poturbowany obdrapany wysmarowany jakims srebrnym proszkiem na lapach tam gdzi e sa rany krwiak na jednej lapce bezzębny

jak dorwe tego gnoja od petrad to sama wrzuce mu ja w du.. i zabije moj pies jest ciezko chory przez kretyna moja milosc tak bardzo cierpi chcialabym wam wstawic zdjecie ale nie mam aparatu moge zrobic komorka i przesle je komus smsem i ktoras z ciotek moze wstawi zobaczycie jak on wyglaga bo ja jak do niego wchodze to lzy same plyna gdyby ktos chcial ze mna pogadac to jest moj numer 693542056

numer konta to
22 1020 3378 0000 1402 0116 3724
Milena Markiewicz
górska 22 mieszkania4
92-114 łódź

Białasek i Milena proszą bardzo pomoc finansową jak i wsparcie psychiczne!!!
Tak teraz wygląda:

_________________


 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Pomogła: 7 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6152
Skąd: Pruszków
Wysłany: 29-08-2008, 16:04   

ja już przelałam raniutko,mam nadzieje,ze wyzdrowieje ;*
_________________
 
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 29-08-2008, 16:35   

Mnie też udało się przelać troszkę. Aby tylko wyzdrowiał.
_________________


 
 
karolina 



Mój labrador: Bazyl
Pies urodził się:
29.04.2006

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 347
Skąd: szczecin
Wysłany: 29-08-2008, 16:53   

ja na razie nie mam kasy :( , ale trzymam mocno kciuki za szybkie wyzdrowienie
_________________

 
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 29-08-2008, 17:43   

karolina napisał/a:
ja na razie nie mam kasy :( , ale trzymam mocno kciuki za szybkie wyzdrowienie

Myślę że to też bardzo ważne, bo Milena jest załamana.
_________________


 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 29-08-2008, 18:52   

Mój Boże ile jeszcze ten pies zazna cieprpienia ... :cring:

Milena, Białek trzymajcie się! Uda Wam się to wszystko pokonać i bardzo mocno trzymam za Was kciuki, jestem z Wami całym sercem.
 
 
Kazik 
Kasia, Megan i Tori



Mój labrador: Megan vel Sylena
Suczka urodziła się:
10.08.2007

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 836
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29-08-2008, 20:09   

o mój Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ile oni potrzebują kasy? tak się popłakałam, że nie mogę doczytać?
Niech mi ktoś powie ile mam przelać? Głupie pytanie, ale nie chę się ośmieszyć. Proszę o pilną odpowiedź bo nie chcę żeby było za późno.
Proszę na PW
_________________
Kazik, Megan i Tori


 
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 29-08-2008, 20:19   

Kazik, każde pieniądze im się przydadzą.
 
 
Goha_lab
[Usunięty]

Wysłany: 29-08-2008, 20:37   

Kazik, ile możesz.
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 29-08-2008, 20:53   

sorki nie podałem linku, gdzie cała jest historia Białaska: http://labradory.info/vie...p=242407#242407
_________________


 
 
ziutka:) 
Edyta & Fado



Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r

Wiek: 31
Dołączyła: 28 Lut 2008
Posty: 1443
Skąd: Wrocław
Wysłany: 30-08-2008, 14:52   

:cring: :cring: :cring:
o Chryste.... Mało ten psiak jeszcze przezył?!?! :cring: :bad:
Mam ogormna nadzieje że Białasek szybko wyzdrowieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( :cring:
_________________
 
 
 
Kazik 
Kasia, Megan i Tori



Mój labrador: Megan vel Sylena
Suczka urodziła się:
10.08.2007

Wiek: 46
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 836
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 30-08-2008, 16:49   

jakby ktoś się dowiedział czegoś o Białku to niech napisze. Bardzo się o Niego martwię i co przytulam moją Megan to o Nim myślę. Bardzo
_________________
Kazik, Megan i Tori


 
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 30-08-2008, 19:04   

dzisiaj o 14-tej Sonica napisała:
i znow bylo biegania bo postanowil wyjac sobie cewik bo co za rurka bedzie mu latac ze sami nie potrafimy wlozyc to do lekarza ale lekarz zaopiniowal ze cewnik juz nie i kupilismy podklady soft semi 90na60 i teraz lezy a zaraz zastrzyk na te pluca ma dostac glukoze i czopek jurtro jesli nie zrobi kupy mamy go karmic mieszkankami i dawac wode i furagin zeby sie nie odwodnil niedowlad tylnich lapek jest jeszcze jak dla mnie to chcialabym zeby zszedl juz pbo nie moge patrzec jak cierpi wypłacam pieniazki z konta zeby kupic dzisiejsze zeby to wplynelo 108zł wszytskim bardzo dziekujemy nie wiem jak sie wam odwdzieczymy
_________________


 
 
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25678
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 10-12-2009, 17:47   

Pies znalazł domek :) Temat zamykam!!
_________________


 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź