Salvo z fundacji "Boksery w potrzebie" napisała na labradory.info:
Mobil ma cztery lata, zaginął miesiąc temu w Świeradowie Zdrój, gdzie mieszkał, jest dobrze ułożony i ma ciemnobiszkoptową sierść Mobilek zaginąl 30.08.2008 okolo godziny 13.00.
Maz niezauwazyl ze Mobil jest na podworku i otworzyl brame, Mobil skorzystal z tej okazji i uciekl. Pare razy zdarzylo to sie juz wczesniej, ale prawie zawsze ktos ze znajomych dzwonil ze Mobil jest u nich, bo chodzil w znane mu miejsca a jezeli nawet sam wracal to ucieczka jego trwala godzine do dwoch i wracal do domu. Tym razem czyli 30 sierpnia niebyl w znanych mu miejscach. Pod wieczor i w nocy zaczelismy go szukac bardzo intensywnie ale nic. W poniedzialek zadzwonilsmy na Stog Izerski do schroniska (ze Swieradowa prowadzi tam szlak turystyczny), tam dowiedzielsmy sie ze byl tam labrador i ludzie z ktorymi przyszedl mowili ze to nie ich pies a przyszedl z nimi az ze Swieradowa.
Po niecalych dwoch tygodniach zadzwonil pan ze Szklarskiej Poreby ( oklo 20 km od Swieradowa) ktory prowadzi osrodek w lesie , trzy dni wczesniej przed wykonaniem telefonu do nas przyszedl do nieg wyglodnialy labrador z opisu pasujacy do naszego ( teoretycznie mozna przejsc ze Stgu Izerskiego gorami do Szklarskiej Poreby).
Od czasu zaginiecia Mobila przez ok. trzy tygonie jezdzilismy prawie od rana do wieczora po okolicy wywieszalismy ulotki ,pytalismy ludzi, dalismy ogloszenia w radiu , dzwonilismy po schroniskach w calej polsce i okolicznych weterynarzach, pytalam w hotelach w Swieradowie, maz chodzil po gorach i go szukal. Czasami ktos dzwonil ze ma Mobila ,ale zawsze okazywalo sie ze to nie on. Wiec
jedna z wersji to taka ze Mobil poszedl z kims na Stog Izerski i tam go zostawili i on bladzil. Nastepna wersja to ze Ci ludzie z ktorymi poszedl to kuracjusze( bo prawdopodobnie to byli kuracjusze) i wywiezli go ze Swieradowa. Ale czy ktoras z tych wersji jest prawdziwa to tez niewiem, bo takich wersji moze byc wiele.
Czasami byly telefony ze napewno maja Mobila ze wyglada tak jak z opisu i zdjecia na ulotce, a okazywalo sie ze to golden z dlugim wlosem,albo ze to suczka, ludzie sie myla bo ciezko poznac nieswojego psa, tylko ze zdjecia.
Mobil jest masci ciemnobiszkoptowej, uszka ma jeszcze ciemniejsze( cimniejsze od reszty siersci- brazowawe), za przednimi lapkami ma jasniejsze paski, dochodzace do grzbietu. Pod prawym oczkiem ma malutka blizne, ale widac tylko z bliska.
W chwili ucieczki mial na szyi cienka plastikowa obrozke w kolorze jego siersci, czyli malo widoczna (to jest obrozka przeciw kleszczom ).Mobil ma 4 lata.
Jest bardzo lagodnym i przyjaznym psem, uwielbia sie bawic a szczegolnie pilka(ma na tym punkcie bzika).
Bardzo lubi dzieci , nie bardzo toleruje koty.
Nr. mikroczipa: 985120022984896, nr. paszportu 0023402.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum