Bohaterski Labrador |
Autor |
Wiadomość |
Lorena
TW...
Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007
Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010
Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 3359 Skąd: Bielsko Biała
|
|
|
|
|
Goha_lab [Usunięty]
|
Wysłany: 19-06-2008, 21:28
|
|
|
To to akurat myślę że było zupełnie przypadkowe. Jeśli pies naprawdę by coś wyczuł to zaczął by to miejsce obwąchiwać czy lizać. |
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 20-06-2008, 07:33
|
|
|
Goha_lab napisał/a: | To to akurat myślę że było zupełnie przypadkowe. Jeśli pies naprawdę by coś wyczuł to zaczął by to miejsce obwąchiwać czy lizać. |
niekoniecznie. Może nigdy nie został nauczony w ten sposób zaznaczać miejsce chorobowo zmienione.
Choć przyznaję, że to wszystko to byl cudowny zbieg okoliczności. |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26844 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 20-06-2008, 09:32
|
|
|
Jasne, że może to być zbieg okoliczności, jednak program z tv który sobie zachowałem dość wiarygodnie przedstawia możliwości labów przy wczesnym wykrywaniu ciężkich chorób. O wiele wcześniejszym niż na to pozwala dzisiejsza technika. Niestety dotyczy to tylko niewielu odmian raka (chodziło o prostatę i raka płuc, więc wydaliny - mocz i oddech)
Wyniki testów i badań jednak są bardzo zadowalające. |
_________________
|
|
|
|
|
gusia1972
Agnieszka
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007
Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010
Wiek: 51 Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 4198 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-06-2008, 21:14
|
|
|
noo pisali nawet o tych labach sklonowanych że one wykrywaja raka i inne też potrafią odróżnić komórki zdrowe od tych z rakiem |
_________________
|
|
|
|
|
Tsunami
HODOWLA Wildfriends
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się:
Wiek: 37 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-06-2008, 01:26
|
|
|
Ryniu chyba oglądałam ten program! Co po 5 latach labek wyczuł z próbki wydychanego powietrza, że coś tam było nie tak? Finansuje te badania RSPCA i Cancer Resarch chyba... |
_________________
|
|
|
|
|
zaradna
beata & elmo
Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.
Wiek: 35 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 4267 Skąd: Głowno
|
Wysłany: 24-10-2008, 19:12
|
|
|
Hmm ciekawe ciekawe, może Elmo w przyszłości bedzie mugł wyczuc zliżajace się ataki mojego serca
Fajnie by było |
_________________ "Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
|
|
|
|
|
blekitny.zamek
Mój labrador: Czeko
Pies urodził się:
24 czerwca 2008
Wiek: 47 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 103 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 24-10-2008, 22:04
|
|
|
Parę numerów temu był w" Twoim Stylu"artykuł o Goldenie,który uratował życie swojej Pani.
Podchodził do niej i ciągle trącał nosem jej pierś.Poszła na badania i okazało się,że ma raka.
pozdrawiam |
|
|
|
|
zaradna
beata & elmo
Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.
Wiek: 35 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 4267 Skąd: Głowno
|
Wysłany: 24-10-2008, 22:11
|
|
|
blekitny.zamek napisał/a: | Podchodził do niej i ciągle trącał nosem jej pierś.Poszła na badania i okazało się,że ma raka. |
I co poszła na badania tylko dlatego, że pies ja trącał nosem ? Czy od razu wiedziała o co chodzi psince?
Mi kiedyś chcieli załatwić takiego labka juz wytrenowanego spoecjalnie dla chorych ludzi, ale ja stwierdziłam, że są ludzie którzy bardziej potrzebuja tego psa, a ja wychowam sobie własna kluseczke od małego i jakoś dam rade |
_________________ "Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
|
|
|
|
|
blekitny.zamek
Mój labrador: Czeko
Pies urodził się:
24 czerwca 2008
Wiek: 47 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 103 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25-10-2008, 13:32
|
|
|
O przepraszam,to była labradorka.Przeczytałam sobie jeszcze raz,żeby wam nie skłamac.
"Nie dawała swojej Pani spokoju: kładła się przy niej i uderzała nosem w to samo miejsce w prawej piersi.właścicielka wyczuła pod skórą zgrubienie i poszła do lekarza"
pozdrawiam |
|
|
|
|
zuzia
Mój labrador: Lunia (*)
Suczka urodziła się:
14.04.2008r. - 16.11.2018 r.
Mój labrador: Dżok (*)
Pies urodził się:
ok. 2000r. - 19.08.2014 r.
Wiek: 42 Dołączyła: 09 Sty 2008 Posty: 1049 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 25-10-2008, 14:02
|
|
|
Ja słyszałam o psach (niepamiętam jaka rasa) które były szkolone w wykrywaniu zbliżającego się ataku padaczki. Te psy swojch właścicieli też ostrzegały skacząc na nich, nie obwąchiwały. Może ten labek żeczywiście wyczuł niebezpieczeństwo |
_________________
|
|
|
|
|
zaradna
beata & elmo
Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.
Wiek: 35 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 4267 Skąd: Głowno
|
Wysłany: 25-10-2008, 16:45
|
|
|
zuzia napisał/a: | Może ten labek żeczywiście wyczuł niebezpieczeństwo |
bardzo prawdopodobne
[ Dodano: Sob 25 Paź, 2008 ]
zuzia napisał/a: | Ja słyszałam o psach (niepamiętam jaka rasa) które były szkolone w wykrywaniu zbliżającego się ataku padaczki |
tak są takie psy ogladałam kiedys program w tv gdzie własnie pies rasy Rhodesian ridgeback był specjalnie przeszkolony aby przed czasem wyczuć napady padaczki i ostrzec swoja pania, że zbliza się atak. Dzieki takiemu ostrzeżeniu ona mogła wezwać pomoc lub zarzyc lekarstwa przed czasem |
_________________ "Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
|
|
|
|
|
|