Narkoza: czy odbierać psa wybudzonego czy nadal śpiącego? |
Autor |
Wiadomość |
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1555 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27-12-2012, 11:48
|
|
|
Maleńka napisał/a: | I juz po wszystkim, Luki w domu czekam az sie obudzi |
jak takiego klocka po narkozie przetransportowałaś do domu?? Ile wetów tyle sposobów. My Dragona zostawiliśmy na kilka godzin u weta i odebraliśmy go jak się już sam wybudził i kloszem obijał o ściany gabinetu . Do auta sam poszedł, w drodze do samochodu jeszcze się wysikał. Nie wyobrażam sobie nieść takie lejące się cielsko do auta, do domu, po schodach...
Daj znać jak już będzie kumaty i będziesz mogła stwierdzić jak to znosi |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
Milena
Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 11:51
|
|
|
Maleńka, no to świetnie, że już po Oby Luki zniósł wszystko dzielnie
Ja też oba psy odebrałam z kliniki kiedy już samodzielnie fisiowały w gabinecie |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 11:53
|
|
|
Dlaczego wet nie poczekał aż pies wybudzi się u niego? |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 11:53
|
|
|
nikolajewna, powiedziala ze nie ma przeciwwskazan by go zostawiac i mozemy go zabrac nioslo go dwa chlopa do auta Pawel z tata swoim haha juz sie wybudza po malu, juz mi probowal wstac przed chwila ale jeszcze za bardzo sniety jest wiec nie pozwalam jeszcze, za szybko. Ale teraz lezy juz.
[ Dodano: 27-12-2012, 11:55 ]
tenshii, lezal troche u niej ale juz zaczyna sie wybudzac wiec pozwolila nam go zabrac |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 11:59
|
|
|
Maleńka napisał/a: | lezal troche u niej ale juz zaczyna sie wybudzac wiec pozwolila nam go zabrac |
ja osobiście jestem przeciwna takiemu postępowaniu - odmówiłabym odebrania psa, który nie jest w stanie sam iść |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1555 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:00
|
|
|
Maleńka napisał/a: | nioslo go dwa chlopa do auta Pawel z tata swoim haha |
i pewnie nieźle się przy tym napocili. Bo takie bezwładne ciałko waży ze 3x więcej |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:04
|
|
|
tenshii, w razie co zawsze moge do niej zadzwonic i ona wskakuje w auto ^^ ale moj Lukiś to twardy zawodnik, jego nic nie ruszy |
_________________
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:07
|
|
|
mibec, watpie ze chciala zadzialac na szkode psa, ja wcale tak nie uwazam |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:14
|
|
|
Maleńka napisał/a: | w razie co zawsze moge do niej zadzwonic i ona wskakuje w auto |
nie przywiezie całego gabinetu ze sobą
Maleńka napisał/a: | moj Lukiś to twardy zawodnik, jego nic nie ruszy |
taką mam nadzieję
co nie zmienia faktu, że
mibec napisał/a: | dziwna ta wetka |
i wcale nie mówimy, że
Maleńka napisał/a: | chciala zadzialac na szkode psa |
raczej według mnie wykazała się odrobiną ignorancji
Uważam, że dopóki pies nie wybudzi się całkowicie musi być pod opieką lekarza.
Po narkozie (i to nie typowej narkozie a samej premedykacji) do RTG nasz wet co chwilę przychodził do Teyli sprawdzać jej tętno, oddech i co chwilę poprawiał język, żeby się nie udusiła nim.
Po sterylizacji obu suk trzymał je u siebie kilka godzin, a psy o własnych siłach wracały do domu. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:16
|
|
|
Ok ale teraz nie liczy sie dzialanie wetki tylko Luki P |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:16
|
|
|
Maleńka napisał/a: | teraz nie liczy sie dzialanie wetki tylko Luki |
nie widzisz związku jednego z drugim? |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:17
|
|
|
tenshii, dobrze ale możemu juz skonczyc te dyskusje, teraz juz nic nie zrobie mogla go zostawic a ja nie pomyslalam - moja wina |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:21
|
|
|
Maleńka napisał/a: | dobrze ale możemu juz skonczyc te dyskusje, teraz juz nic nie zrobie mogla go zostawic a ja nie pomyslalam - moja wina |
może źle oceniasz nasze posty, może one po prostu źle brzmią bo źle dobraliśmy słowa
nie mam zamiaru swoimi wypowiedziami w tym temacie powiedzieć "jesteś niedobrą właścicielką - nie dbasz o psa" - absolutnie!
Chodzi mi raczej o rozwinięcie tematu dlaczego wet a nie Ty tak postąpił, podanie argumentów za i przeciw i umożliwienie kiedyś komuś podjęcia lepszej decyzij w tym temacie - w końcu forum ma służyć nie tylko nam tu i teraz
Dobrze, że Luki bezproblemowo się wybudza. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
Ostatnio zmieniony przez tenshii 27-12-2012, 12:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:24
|
|
|
tenshii, To nie wiemczemu tak zrobila, zapytałam sie czy ma zostać czy nie, a ona stwierdziła, że nie.. |
_________________
|
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7378 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:28
|
|
|
tenshii napisał/a: | Dlaczego wet nie poczekał aż pies wybudzi się u niego? |
Nie wszyscy weterynarze czekają aż pies sie wybudzi.Po kastracji Asior wybudzał się w domu. TŻ niósł bezwładnego totalnie psa który raz na kilka minut ogonem pomachał.
Po obu znieczuleniach w tym roku psa również TŻ wynosił z gabinetu weterynaryjnego. Raz pojechaliśmy od razu do mieszkania drugi raz pojechaliśmy na lotnisko aby pies dochodził do siebie na świeżym powietrzu. Wet stwierdził, że lepiej jest dla psa nie podawać żadnych środków wybudzających. |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2195 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:32
|
|
|
Ale Lukiś byl dzielny i zabieg dobrze zniosl, w połowie tylko zaczal sie budzic ale wszystko jest ok Pańcia caly czas byla przy Lukisiu, nie zostawila go samego |
_________________
|
|
|
|
|
Milena
Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:36
|
|
|
Miałam suczkę, która miała wycinanego guza, oczywiście w narkozie. Weterynarz powiedział, że mogę poczekać na korytarzu i zabrać Nukę od razu po zabiegu. Wtedy jeszcze myślałam, że widocznie tak to ma wyglądać, teraz bym się nie zgodziła aby pies wybudzał się bez kontroli weterynarza. |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:38
|
|
|
AnIeLa napisał/a: | Wet stwierdził, że lepiej jest dla psa nie podawać żadnych środków wybudzających. |
Po sterylizacji Teyla też nie dostała wybudzaczy ale była u weta dopóki sama nie wybudziła się całkowicie. Jej oddech i puls był ciągle kontrolowany.
Ja na przykład nie wiem co zrobiłabym gdyby pies przestał oddychać, czy zanikłoby mu krążenie.
Narkoza nie przestaje być groźna po zaszyciu rany podczas zabiegu - dlatego uważam, że dopóki pies nie stanie na własnych nogach - nie powinien opuszczać weta. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 27-12-2012, 12:39
|
|
|
AnIeLa napisał/a: | Wet stwierdził, że lepiej jest dla psa nie podawać żadnych środków wybudzających. | nasza wetka tez nie wybudzala psow po narkozie, ale psy przez kilka godzin lezaly w klinice pod kontrola lekarzy.
Maleńka, pilnuj go dopoki sie calkiem nie wybudzi |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
|