Że ja byłam ciemnogród sprzed 6 laty to rozumiem,brak netu,brak wiedzy,w życiu w domu rodzinnym nie było psa,a w rodzinie dalszej kundelki za darmoche,ale,że ktoś kto ma net nie słucha dobrych rat to juz nie rozumiem
Ach te pieniądze,ten łatwy zarobek w mózgach sito robi
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 14-01-2013, 14:28
anna34 napisał/a:
że ktoś kto ma net nie słucha dobrych rat to juz nie rozumiem
Niestety tego od jakiegoś czasu na forum brak. Kto by nie przyszedł to jest od razu atakowany i wyzywany między wierszami.
Wielka szkoda bo w ten sposób człowieka się tylko zniechęci do czytania forum i przemyśleń a i sporo osób "na złość" zrobi i i tak rozmnoży mimo że wiedzy nie ma.
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
Kto by nie przyszedł to jest od razu atakowany i wyzywany między wierszami.
przestudiowałam ostatnie wpisy dotyczące tematu i oprócz tego,że siebie nazwałam ciemnogrodem to nie zauwazyłam,żebym kogoś obraziła,nawet między wierszami,no,ale może ja naprawde nie umiem czytać,to przepraszam.
AnIeLa napisał/a:
Wielka szkoda bo w ten sposób człowieka się tylko zniechęci do czytania forum i przemyśleń a i sporo osób "na złość" zrobi i i tak rozmnoży mimo że wiedzy nie ma.
to akurat jak dla mnie zadne tłumaczenie,na złość mamie to można sobie uszy odmrozić.Pozatym jakoś nie zauważyłam chęci zrozumienia w tej sytuacji.
Wiek: 42 Dołączyła: 02 Cze 2008 Posty: 582 Skąd: już nie Warszawa :)
Wysłany: 14-01-2013, 15:13
lakam napisał/a:
Moja sunia przez 2 lata dostawała szczepionki antykoncepcyjne. Ostatnią dostała w październiku, gdyż po uzgodnianiach z weterynarzami itd itp mieliśmy rozmnożyć pieski. Jednak stało się coś nieprzewidzianego. 4dni temu w wybiegu zastalismy ją z jakimś kundlem... no wiadomo co robili. Cieczki jeszcze nie dostała, bo ją uważnie obserwujemy.
No właśnie co robili, czy było krycie ze szczepieniem czy pies tylko obskakiwał sunie?
Jeśli nie ma cieczki nie ma krycia, ale może mieć cieczkę bez plamienia, lekarz weterynarii powinien być w stanie sprawdzić czy cieczkę ma. Jeśli w październiku dostała zastrzyk antykoncepcyjny to raczej cieczki mieć nie powinna, ale pewności nie ma.
Zanim się coś zacznie rozmnażać powinno się mieć choć podstawową wiedzę w tym temacie i choć trochę zorientowanego w tej kwestii lekarza weterynarii. Bo potem jak takie posty czytam to nie wiem czy śmiać sie czy płakać. I aż ciężko mi wyobrazić sobie, że nie mając pojęcia o rozrodzie będziesz w stanie zapewnić suce i jej szczeniętom właściwą opiekę.
Witam!
Moja sunia przez 2 lata dostawała szczepionki antykoncepcyjne. Ostatnią dostała w październiku, gdyż po uzgodnianiach z weterynarzami itd itp mieliśmy rozmnożyć pieski.
Weterynarz kazał Wam rozmnożyć sukę? Moja rada? Zmień jak najszybciej weterynarza, dla dobra twojego psiaka.
Naprawdę nie słyszałam już dawno o przypadku podawania przez weta szczepionek anty, to bardzo wyniszcza organizm suki, oraz nie zapobiega ropomaciczu oraz nowotworom układu rozrodczego, wręcz przeciwnie może je powodować.
Nie myśleliście o wykonaniu sterylizacji? Załatwiłoby to wszelkie problemy, a z tego co wiem mieszkacie na wsi, czasami na wsiach trwa "Akcja Sterylizacja", dzięki której zabieg ten można wykonać za naprawdę niskie pieniądze. A nawet jeśli nie, to już dawno by się zwróciły koszty takiego zabiegu przez te 2 lata podawania szczepionek. Radzę to przemyśleć
A twoja rodzina niech pomyśli nad adopcją pieska w typie labka, jest mnóstwo psiaków, które potrzebują domu.
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
Wysłany: 14-01-2013, 21:43
lakam, czy Ty sobie robisz jaja, bo ja sadzę, ze to jest zwykła podpucha, bo nie wierzę, że w dzisiejszych czasach, ktoś może pisać takie dyrdymały. Sorry, że pytam, ale ile masz lat?
To forum, jak i inne poświęcone labkom, służy głownie do pomocy im oraz uzyskaniu wiedzy, jak z nimi postępować-to tak ogólnie.
1. Jak można nie upilnować suki z cieczką? to jest niemożliwe, wiem co mówię, moja tez ją miała, to żaden problem
2.Nie boisz się o jej zdrowie? Przecież ciążą, to b. poważna sprawa, że nie wspomnę o opiece nad szczylami, ale jak znam życie, to pewnie w tej budzie by były i ile by się uchowało, to by było, bo skoro suka jest w budzie, to przecież szczeniaków srających i sikających do domu nie weźmiesz?
3.Każde krycie jeżeli nie jest hodowlą zarejestrowaną w ZK, to pseudo i są to psy nie rasowe, a już nie mówiąc o wyglądzie, jeżeli pokrył ją inny pies niż labek
4.Po co ci to, rodzina niech sobie sama kupi pieska-już za 500 zł można kupić z hodowli, albo adoptuje
5.Nie dawaj jej antykoncepcji, wysterylizuj, daj jej spokój, albo postaw się w jej sytuacji
6.A dlaczego labek siedzący z nią miałby coś robić kundlowi, który wszedł do niej, psy nie dobierają się same w rasy, to człowiek jest za to odpowiedzialny, im jest wszystko jedno
7.Piszesz, że rodzina nie chce wydatku 1000 zł., a jak twój szczyl zachoruje, będzie miał dysplazję, bo nie zbadani rodzic, to co rodzina zrobi, do ciebie przyjdzie po kasę, czy wyrzuci do lasu, bo jeżeli nie mają tysiąca, to nie będą mieć na leczenie.
Cytat:
pisze na forum żeby się czegoś dowiedzieć. a to że tobie czytać się nie chce i nie rozumiesz mojej sytuacji nie muszisz od razu mnie "przeganiać". chyba od tego jest forum? po postach już zauważyłam że dziwne tu zasady panują... zamiast pomagać to pare osób wiecznie to samo
kto ma rozumieć twoją sytuację i po co, chcesz zrobić coś okrutnego i złego dla labka, a my tutaj staramy się pomagać, więc reakcja jest zrozumiała, j4st mnóstwo labków wyrzuconych, przejdź się po schroniskach, poczytaj labradory w potrzebie i nie dziw się reakcji. Jakie zasady tu panują??
jakie zamiast pomagać, w czym dziewczyno, w rozmnażaniu niepotrzebnym nikomu wielce ryzykownym bo nie masz pojęcia jak to wpłynie na twoja suni, czy nie skończy się źle, czy się nie rozchoruje, czy szczeniaki przeżyją, czy ona stanie na nogi itd, itd. to nie katar, to ciąża-b. poważna sprawa i osoby, które tracą swój prywatny czas i pieniądze na pomaganie takim porzuconym mają ci pomóc ją rozmnożyć i ci poklaskać
AnIeLa, zarzuciłaś Annie, że krytykuje, nie rozumiem tego, to co mamy ją pogłaskać i pochwalić, przecież jak rozwla się pseudohodowlę, oszołomów męczących suki do granic, to ich przeklinacie, macie ochotę udusić, a tu mamy jej doradzać jak pokryć nieprzebadaną, niehodowlana sukę, która mieszka w budzie i w budzie będzie odchowywać szczeniaki, mimo, że ma ja ogrzewaną-akurat, śmiem wątpić, a ponieważ wiele widziałam i nie raz płakałam nad losem bid ważących po 12 kg. to nigdy nie będę grzeczna, ani miła dla osób, które chca byc takie same.
WYSTERYLIZUJ, LUB PILNUJ, NIE DOPUSZCZAJ, CIESZ SIĘ NIĄ, JAK PRZYJACIELEM, NIE NARAŻAJ NA UTRATĘ ZDROWIA I ŻYCIA. ONA NIGDY BY CI TEGO NIE ZROBIŁA
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
Wysłany: 14-01-2013, 23:44
Maleńka widziałam śliczne pety z tyłozgryzem nic nie widocznym, lub raz 6 miesięczne po 500 zł.
Tak sobie teraz patrzę na swoja kluche jak się przeciąga mi pod nogami z nasmarowanymi łapkami po soli na śniegu ziewającą sennie i dającą mi całusy i jak sobie pomyślę, że mogłaby spać w budzie z samcem czyhającym na nią to
A poza tym jest tyle bid wołających smutnymi oczami o pomoc i dającymi miłość za darmo, że jak słyszę o bezsensownym rozmnażaniu, to mnie
Jednak troche malo, ale od 800 zl juz mozna znalesc.
nawet za 500zł można znaleźć psiaka z metryką ZK (PET-a) jak ktos szuka to znajdzie .
A posty osób mam suczke chcę dopuścić zaczynają mnie nudzić , bo albo ktoś nie czyta tematu od początku tematu , albo pisze tutaj aby reszcie podnieść ciśnienie
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
Wysłany: 14-01-2013, 23:57
FadGoś napisał/a:
nawet za 500zł można znaleźć psiaka z metryką ZK (PET-a) jak ktos szuka to znajdzie .
Dokładnie tak o tym pisałam.
Zawsze mnie tylko zastanawia, co się stanie, jak pies zachoruje, za co wtedy ludzie będą leczyć, jeśli w ogóle, jeżeli na psa nie mogą odłożyć 1000 zł-przecież nie muszę kupić od razu, mogę uskładać parę miesięcy i nie dać możliwości zarobku ludziom, którzy chcą aby przyjaciel zarabiał na siebie i płacił za miłość. Sąsiad opowiadał, jak to nie ma kasy na sterylkę, a psiaki najwyżej utopi, na moje argumenty, że można taniej ciachnąć może i za 200 zł, to parsknął śmiechem, "ja mam 200 zł wydawać, a utopię najwyżej, jak się pogoni", a że ja kłótliwa jestem i zagotowało się we mnie, to po rozmowie mojej udaje, że mnie nie zna i z daleka omija na ulicy
Nitka, Takim nie przepowiesz, ja to nazywam średniowieczem 21 wieku. Mam znajomego, który cały czas narzeka na swojego samca beagla, który notorycznie im ucieka, ostatnio nawet cały dzień przesiedział u sąsiadów bo ich suczka miała cieczkę. Na moją prośbę aby wykastrował pieska strasznie się oburzył, powiedział że nigdy nie mógłby zrobić tego swojemu psu, to wielka krzywda pozbawić go męskości itp. itd. Jednym z moich argumentów było to, że po kastracji będzie miał większą pewność że piesek nie zachoruje na raka jąderek itp. i najbardziej zażenowała mnie jego odpowiedz "To co łapy też mam mu poucinać żeby mu jakiś guz nie wyrósł" No żenada!!! Stwierdziłam że moje kolejne argumenty na nic się nie zdadzą
Przepraszam za OT, ale musiałam to napisać, strasznie mnie to drażni i krew mnie zalewa, można coś komuś tłumaczyć a i tak ten ktoś zrobi jak chce.
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
Wysłany: 15-01-2013, 00:15
Niestety w naszym kraju zacofanie jest olbrzymie i jeszcze wiele lat upłynie za czym to się zmieni, ale gdzie mogę uświadamiam dzieci, a moja córka mi w tym pomaga i uważam, że jeżeli choć jedna osoba zmieni zdanie to już coś i ileś psiaków oddanych potem do schroniska uniknie strasznego losu- to moja mała satysfakcja
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2161 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 15-01-2013, 10:14
Nitka napisał/a:
Maleńka widziałam śliczne pety z tyłozgryzem
FadGoś napisał/a:
nawet za 500zł można znaleźć psiaka z metryką ZK (PET-a) jak ktos szuka to znajdzie .
A to nie wiedziałam, dzieki
koronocha napisał/a:
Takim nie przepowiesz, ja to nazywam średniowieczem 21 wieku. Mam znajomego, który cały czas narzeka na swojego samca beagla, który notorycznie im ucieka, ostatnio nawet cały dzień przesiedział u sąsiadów bo ich suczka miała cieczkę. Na moją prośbę aby wykastrował pieska strasznie się oburzył, powiedział że nigdy nie mógłby zrobić tego swojemu psu,
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 15-01-2013, 11:36
Nitka napisał/a:
AnIeLa, zarzuciłaś Annie, że krytykuje,
Proszę wskaż /zacytuj mój post w którym zarzucam annie 34,że krytykuje.
Napisałam ogólnie o atmosferze jaka panuje na forum od jakiegoś czasu i miałam na myśli nie tylko ten konkretny temat.
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
Proszę wskaż /zacytuj mój post w którym zarzucam annie 34,że krytykuje.
fakt,nie napisałaś,że to to o mnie chodziło,ale zacytowałaś fragment mojej wypowiedzi i szczerze odniosłam się do tego tak jakbym to ja właśnie tego kogos obraziła.
Nie zrobiłam tego,choć przyznaje,że az mnie korci,ale odpuszcze,bo i tak mi posta wywalicie
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2161 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 15-01-2013, 11:44
AnIeLa, napisalam wczoraj ale ktos chyba to skasował, apropo złej atmosfery tutaj i że naskoczylismy ale no kurde ja zaczełam na spokojnie i zostałam olana..
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 15-01-2013, 12:12
anna34, zacytowałam fragment Twojej wypowiedzi odnośnie dobrych rad.
Ale nie ma co robić OFF TOPU a takie posty wczoraj były usuwane. Powód był podany.
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
Wysłany: 15-01-2013, 16:59
A dlaczego tu są wywalane posty, cenzura wróciła ?
Napisałam ogólnie, że skrytykowałaś, bo cytowałaś posta Ani, ot i tyle. Nie mam najmniejszego zamiaru być miła dla bezsensownych rozmnażaczy, którzy po 4 stronach tłumaczeń dalej nic nie rozumieją i domagają się pomocy, bo za dużo widziałam i wiem i piszę to z całą świadomością, że gdyby nie takie osoby, to psy by nie cierpiały.
Labek kryty dla chcenia rodziny (w co nijak nie uwierzę, że akurat cała rodzina labki weźmie, ile by się nie urodziło?), bez papierów, a przede wszystkim badań, mieszkający w budzie, bo w domu nabrudzi (no bo dlaczego mieszka w budzie i jak ta buda jest ogrzewana??) i szczeniaki też podzielą los matki i mamy być sympatyczne???
To ja rezygnuje i dziękuję, a niektórym trzeba wiadro zimnej wody wylać, bo inaczej nic nie zrozumieją
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 16 Sie 2010 Posty: 523 Skąd: Małopolska
Wysłany: 18-01-2013, 11:24
Przeczytałam cały temat i szczerze powiem, że brak mi słów , to nie to by kogoś obrażać, ale w obu przypadkach odniosłam wrażenie, że pytające osoby doskonale wiedzą, że rozmnażanie w ten sposób zwierząt jest nielegalne, zresztą informowaliście ich o tym, a najgorsze jest to, że mimo wszystko i tak zrobią po swojemu , to przykre. Nie ważne czy dla korzyści materialnych czy dla miliona innych powodów nie wolno tego robić, nie ważne czy się mieszka na wsi czy w mieście, ważne by zacząć kierować się zdrowym rozsądkiem, skoro czasy się zmieniają to i poglądy też powinny, ale jak widać nie u wszystkich, a szkoda . Nie wierzę, że jest jakaś niewiedza na temat nielegalnego rozmnażania zwierząt, bo od kiedy wprowadzono zakaz i nowe uchwały dotyczące ochrony praw zwierząt, o których to mówiło się w mediach, z pewnością każdy choć raz widział czy słyszał o zaostrzeniu prawa w stosunku do nielegalnego rozmnażania czy złego traktowania zwierząt, więc osoby które to robią, robią to zupełną świadomością, że to jest karalne. Jak byłam dzieckiem było inaczej, było zacofanie, nikt nie jeździł tak jak teraz z psami czy kotami do weterynarzy, ludzie hodowali po kilka psów i kotów w jednym domu, nie przywiązywali uwagi do sterylizacji, badań szczepień kompleksowych itp, ale na miłość boską świat idzie z postępem i światopogląd również się zmienia jak i mentalność ludzka w wielu dziedzinach, dlaczego co niektórzy nie chcą zrozumieć, że zwierzęta jak i my ludzie odczuwają głód, ból i cierpienie, mają uczucia i posiadanie ich wiąże się z wielką odpowiedzialnością, powtarzam się ale wybaczcie, bo jestem już od jakiegoś czasu na tym forum i nie mogę uwierzyć w to, że co jakiś czas przeglądając posty spotykam się właśnie z takimi pytaniami jak np. te o rozmnażanie, przecież samo czytanie tych postów daje dużo do myślenia, ja nie wiem czemu ludzie w ogóle nie biorą tego pod uwagę !!! Jedno co nam pozostaje to choćby setki razy apelować do wszystkich, by zastanowili się nad tym co robią, apelować o zdrowy rozsądek, by nie przysparzać zwierzętom nowych cierpień, nie rozmnażać bezmyślnie i wbrew prawu, by biorąc pod swój dach jakiekolwiek zwierzę zadbać o jego prawidłową opiekę i potrzeby, jak również by wiedzieć, że zwierze to też istota żyjąca, mająca prawo do godnego życia, tylko tyle możemy zrobić, ciągle i nieustannie apelować i mieć nadzieję, że jakaś część z wielu ludzi zmieni zdanie w tej kwestii !!!
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum