Zachowanie psa w samochodzie |
Autor |
Wiadomość |
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-01-2013, 11:38 Zachowanie psa w samochodzie
|
|
|
Szukam i szukam i takiego tematu nie znalazłam, jeśli jest to bardzo proszę o przeniesienie
Jak Wasze psiaki zachowują się w czasie jazdy, lubią wsiadać do samochodu?
Moren ładnie wsiada do auta na komendę, daje się zapiąc w pas itd. Od pewnego czasu, auto kojarzy się mu z jednym i nie są to wycieczki do weta. Jest to natomiast ZABAWA. Jak jadę np. do mamy to dopiero jak się zaczynają długie proste czyli jazda bez przystanków na światłach, potrafi sie położyć i zasnąć. Jak wracam od mamy- też od razu się kładzie i śpiocha.
Jazda po mieście to koszmar, pies jest niespokojny, prawie cały czas piszczy, stoi a nie siedzi, dyszy, nie może się doczekać spotkania z kolegami. Z auta też jakby nie był przypięty to by wystrzelił jak z procy tuż po otwarciu drzwi Próbowałam dawać mu komendę siad i wtedy smaczek, ale działa to krótko bo zaraz znowu wstaje i zaczyna lament. Probowałam komendę leżeć to się kładł w poprzek siedzenia tak, że łapy mu wpadały w zagłębienie maty- tez nie działało za dlugo. Juz nawet krzyczałam na niego albo dawałam głośniej radio ale też z miernym skutkiem. Pomijam fakt, że te czynności rozpraszają mnie jako kierowcę, ale czy są jakieś sposoby, by go tego oduczyć? Myślałam, żeby zabierać konga- co o tym sądzicie? |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
Cziko
Ada i Czikuś :)
Mój labrador: Cziko
Pies urodził się:
14.02.2009
Pomogła: 2 razy Wiek: 30 Dołączyła: 07 Kwi 2010 Posty: 1546 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 20-01-2013, 11:49
|
|
|
U nas nie ma kompletnie żadnego problemu, kiedyś jeździł na tylnym siedzeniu i ciągle mu coś przeszkadzało, wiercił się, teraz jeździ w bagażniku, bez problemu przejeżdża ponad 300km (oczywiście z przystankami). Właściwie nawet go tego nie uczyliśmy, tylko samo mu przyszło, wystarczy, że wie, że ma się smaka w kieszeni, to wskakuje jak tylko się bagażnik otworzy, i patrzy czy coś za to dostanie
Mi się wydaje, że kong to nie głupi pomysł, albo może jakąś zabawkę czy coś, żeby Moreno miał zajęcie |
_________________
Czikusiowa galeria! |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:01
|
|
|
U nas Teyli trzeba pomóc wejść.
W aucie od razu się kładą i śpią
Na długich dystansach Teyla czasami wymiotuje |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:13
|
|
|
Asior w samochodzie zazwyczaj śpi, chyba że trasa wydaje mu się za długa to czasami się wdrapie na fotele i poogląda widoki ( z podłogi w busie nic nie widzi,a zanim wrócimy do kombii to jeszcze trochę minie) .
W golfiku albo leżał albo patrzył przez okno właśnie. Jazda z Nim jest bezproblemowa.
Almathea83 napisał/a: | ale czy są jakieś sposoby, by go tego oduczyć? Myślałam, żeby zabierać konga- co o tym sądzicie? |
A myślałaś o tym aby np wziąć psa do samochodu zrobić jakaś rundkę po mieście i wrócić do domu? Tak,żeby się przyzwyczaił, że jazda samochodem nie zawsze musi oznaczać spotkanie z psimi kumplami.? |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:16
|
|
|
AnIeLa, myślałam, ale jednorazowo to nie zda egzaminu- ze 2 razy w miesiącu jedziemy do mojej mamy albo np weta i nie ma to wpływu na zachowanie przy jeździe do parku. Musiałabym robić takie wycieczki "po nic" tyle samo razy co wyjazdy na spacery chyba. Ale coraz częściej o tym myślę. |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:23
|
|
|
Almathea83, no miałam na myśli cykliczne takie wyjazdy. U psa koleżanki było tak,że jak był szczeniakiem to jeździli z nim samochodem tylko do weta i na tyle go to stresowało, że później wymiotował za każdym razem gdy jechał gdziekolwiek. Było to tym bardziej uciążliwe, że kupili działkę na budowę na wsi więc często jeździli a pies wymiotował.
Trwało to do czasu aż zrozumiał, że nie każda jazda = weterynarz i mu minęło.
Poćwiczysz z psiakiem i powinno być dobrze
A to Almathea83 napisał/a: | Juz nawet krzyczałam na niego | w niczym nie pomoże
Krzyczysz na podekscytowanego psiaka, sama nie jesteś wtedy spokojna i może to tylko nakręcać Moreniaka.
Szczerze pisząc nie wyobrażam sobie psa który np ujada całą drogę I taki wyjazd np nad morze to katorga. A czytałam o takich psach. |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
Maleńka
Agata
Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 34 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 2161 Skąd: Ostrowiec Św./Piła
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:29
|
|
|
U nas jest spokoj, na poczatku tylko Luki sie ekscytuje i popiskuje ale po czasie sie kladzie jak jest cieplo wiadomo jezor za okno. Na długich dystansach nie mam pojęcia. |
_________________
|
|
|
|
|
dominika92
Mój labrador: Demi Z Grodu hrabiego Malmesbury
Suczka urodziła się:
04.2005
Mój labrador: Hela Błotna Sadzawka
Suczka urodziła się:
7.10.2010
Pomogła: 2 razy Wiek: 32 Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 3472 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:39
|
|
|
U nas na początku było dużo problemów,nie chciała wsiadać, śliniła się, dyszała..Teraz luzik, chciała mi ostatnio do taksówki wskoczyć:P
Jak jedziemy długo to się w końcu położy, ale generalnie siedzi i obserwuje wszystko.
Demi od razu się kładzie i nigdy nie było problemu. |
_________________ - FANPAGE ANIOŁKA I DIABŁA |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-01-2013, 12:43
|
|
|
AnIeLa, jak wyjeżdżam za miasto to się uspokaja na szczęście i idzie spać
dominika92, Moren kiedyś jakimś robotnikom do busa chciał się wpakować bo akurat drzwi były rozsunięte
dzięki za rady! |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
Cziko
Ada i Czikuś :)
Mój labrador: Cziko
Pies urodził się:
14.02.2009
Pomogła: 2 razy Wiek: 30 Dołączyła: 07 Kwi 2010 Posty: 1546 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 20-01-2013, 14:41
|
|
|
my ostatnio wyszliśmy z klatki i sąsiadka miała bagażnik otworzony, a Cziko ni z tego, ni z owego wskoczył jej do bagażnika |
_________________
Czikusiowa galeria! |
|
|
|
|
alija
Mój labrador: Viki vel Dzidzia :)
Suczka urodziła się:
15.09.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Kwi 2012 Posty: 147 Skąd: Nałęczów/Lublin
|
Wysłany: 20-01-2013, 16:27
|
|
|
Viki za wszelką cenę chce zawsze siedzieć z przodu kiedyś doszło do tego, że ja siedziałam z tyłu a panna z przodu jak księżniczka |
_________________ Galeria Viki
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=7519
|
|
|
|
|
ancek [Usunięty]
|
Wysłany: 20-01-2013, 17:00
|
|
|
duzo,zalezy od tego , kto i jak prowadzi auto
Sonia ledwo wejdzie do samochodu i już zasypia i mozna z nia jechac nawet na koniec swiata
Od małego nie ma problemów z podróżowaniem
|
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 20-01-2013, 17:16
|
|
|
ancek, dobre Muszę sprawdzić kiedyś jaką minę ma Asior jak ja prowadzę Kiedyś pół drogi na wieś lizał mnie po uchu bo dla niego było nowością ,że to ja za kółkiem siedzę |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
Paseczka
Suczka urodziła się:
Suczka urodziła się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 32 Dołączyła: 05 Sty 2012 Posty: 970 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 20-01-2013, 19:39
|
|
|
U nas zawsze był spokój, do puki nie zaczęła jeździć autem Alma. Psy wskakiwały do bagażnika i szły spać, albo oglądały widoki.
Alma za to wskakuje do Auta z wielką chęcią, ale uwielbiała szczekać w trakcie jazdy.
Pomogła... klatka. Wstawialiśmy do bagażnika klatkę, pies wskakiwał do klatki i spokój, szła spac.
Potem było na zmianę- raz klatka, potem brak klatki.. aż w ogóle klatka nie była potrzeba. |
|
|
|
|
anka02210 [Usunięty]
|
Wysłany: 21-01-2013, 21:01
|
|
|
Jogiński " za młodu" nie chciał jeździć samochodem, ale raz jak zostawiłam drzwi otwarte do auta, bo akurat sprzątałam i po coś poszłam, to wskoczył i dumnie siedział na miejscu kierowcy nie myśląc nawet o wyjściu od tego czasu sam wskakuje, siedzi i podziwia całą drogę. nie wiem jak na większych dystansach, ale jakoś to wygląda jak jest ciepło, to wiadomo - wietrzenie paszczy za oknem ale potrafi też się położyć i przespać drogę |
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 22-01-2013, 15:29
|
|
|
my z Reda tez nie mamy problemu ,tylko ze panna musi jechac na fotelu ,bo jak ja posadze np z przodu miedzy moimi nogami to mam klocka na kolanach |
_________________ zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
|
|
|
|
|
luizka4don
Mój labrador: Bella
Suczka urodziła się:
21.10.2012
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 507 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 22-01-2013, 15:36
|
|
|
Bella w przodzie wogóle nie lubi jezdzic ona musi siedziec z tyłu kolo mojego synka i tam grzecznie sobie leży:) |
_________________
„Pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha ciebie niż siebie samego”
GALERIA http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8768 |
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
|
|
|
|
gosiunia
gosiunia
Mój labrador: Lexi
Suczka urodziła się:
21.01.2012
Wiek: 37 Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 16 Skąd: UK
|
Wysłany: 25-01-2013, 21:04
|
|
|
Jak wzięliśmy Lexi to od szczeniaka oswajaliśmy ją z samochodem. Najpierw krótkie dystanse, a później coraz dłuższe, gdyż wiedzieliśmy że będzie jeździć z nami do Polski (24 godz). Już dwa razy urlop zaliczyła i powiem szczerze, że uwielbia jeździć samochodem. Jak wychodzimy na spacer to ja skręcam w prawo w stronę parku, a Lexi w lewo do samochodu Raz nawet na spacerze jakiś samochód parkował koło chodnika, a Lexi mu się do środka pchała |
_________________ Życie jest piękne |
|
|
|
|
|