Powiększone sutki i srom po cieczce |
Autor |
Wiadomość |
andzia [Usunięty]
|
Wysłany: 10-11-2008, 11:32
|
|
|
Acha. Sara też ma suty pawiekszone jak coś zauważe to napisze
[ Dodano: Pon 10 Lis, 2008 ]
A i dzienki za odpowedzi |
|
|
|
|
gwiazdka
Anetka i Zarusia :*
Mój labrador: Zara
Suczka urodziła się:
01.02.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Paź 2008 Posty: 1771 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-11-2008, 17:15
|
|
|
moja zaczela kocyk swoj tarmosic...a wczesniej nie chciala na nim spac.... chyba cos sie zaczyna.... co mam robic w takiej sytuacjii?? |
_________________ Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam gdzie po śmierci idą one...
|
|
|
|
|
papisia
Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Maj 2008 Posty: 2017 Skąd: Aleksandria
|
Wysłany: 17-11-2008, 22:50
|
|
|
gwiazdka, moja Saba też zaczęła dziwnie się zachowywać. Cycole powiększone... Zamówiłam już uromil i chyba podam jej jeszcze pulsatillę - zobaczę jak to będzie wyglądać. |
_________________
|
|
|
|
|
gusia1972
Agnieszka
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007
Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 4198 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-11-2008, 08:54
|
|
|
ja podaję Kali pulsatillę od tygodnia, cycuchy się zmniejszyły
ale dalej kopie w legowisku ale jakby mniej |
_________________
|
|
|
|
|
Hawana
Mój labrador: Hawana
Suczka urodziła się:
31.10.2006
Wiek: 42 Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 166 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-11-2008, 13:32
|
|
|
Jak Hana jeszcze "cieczkowała" (przed sterylką) też podawalam Pulsatille.
Niestety nam nie pomogła, urojona była silniejsza od poprzedniej, a podawałam te granulki przez ponad 3 tygodnie |
_________________ "Pies zadaje ból tylko wtedy, gdy umiera"
... Negro na zawsze w naszych serduszkach ... |
|
|
|
|
papisia
Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Maj 2008 Posty: 2017 Skąd: Aleksandria
|
Wysłany: 18-11-2008, 13:38
|
|
|
U mnie zawsze się sprawdzała. Jak tylko zauważałam coś niepokojącego to dawałam dziewczynom pulsatillę. Nie czekałam. Chciałam uniknąć podawania hormonów i jak na razie uniknęłam. Sprawdziła się też u wielu suczek moich znajomych. Przy pierwszej ciąży urojonej podałam uromil i też jak ręką odjął, a pokarm już Saba miała. Teraz też podam i zobaczymu efekty.
Hawana napisał/a: | urojona była silniejsza od poprzedniej |
Wątpliwym jest, że to za sprawą pulsatilli...
Ech, no cóż. Pocieszającym jest fakt, że to ostatnia urojona ciąża Sabusi i jedziemy się umówić wkrótce na sterylizację. |
_________________
|
|
|
|
|
gwiazdka
Anetka i Zarusia :*
Mój labrador: Zara
Suczka urodziła się:
01.02.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Paź 2008 Posty: 1771 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-11-2008, 18:02
|
|
|
a powiedzcie mi..gdzie wy kupujecie ten lek???? trzeba isc do weta?? i u niego?? czy w zoologicznym?? |
_________________ Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam gdzie po śmierci idą one...
|
|
|
|
|
andzia [Usunięty]
|
Wysłany: 18-11-2008, 20:01
|
|
|
Niom właśnie gwiazdka, dobre pytanie Sara też ma powiekszone to mam jej dać czy jak ma tą ciąże urojoną.
To znaczy trzeba dawać te tabletki? |
|
|
|
|
papisia
Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Maj 2008 Posty: 2017 Skąd: Aleksandria
|
Wysłany: 18-11-2008, 20:50
|
|
|
gwiazdka, pulsatilla jest homeopatykiem. Dostaniesz w aptekach homeopatycznych, ale często można w zwykłej aptece spotkać Mają to w różnych potencjach, nas interesuje D4. Czasami mają odpowiedniki. Uromil z kolei dostaniesz u weta.
andzia, ona jest niedługo po cieczce Te cycole może jej zejdą więc poobserwuj. Jak coś to możesz jej kupić kuleczki - nie zaszkodzą, a pomóc mogą |
_________________
|
|
|
|
|
gwiazdka
Anetka i Zarusia :*
Mój labrador: Zara
Suczka urodziła się:
01.02.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Paź 2008 Posty: 1771 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-11-2008, 23:39
|
|
|
papisia napisał/a: | gwiazdka, pulsatilla jest homeopatykiem. Dostaniesz w aptekach homeopatycznych, ale często można w zwykłej aptece spotkać Mają to w różnych potencjach, nas interesuje D4. Czasami mają odpowiedniki. Uromil z kolei dostaniesz u weta.
andzia, ona jest niedługo po cieczce Te cycole może jej zejdą więc poobserwuj. Jak coś to możesz jej kupić kuleczki - nie zaszkodzą, a pomóc mogą |
Dziękuje tylko nie wiem czy to dostane u siebie w uk pewnie tak ale jakas inna nazwa bedzie... aaale jakby co tu zaopatrze sie jak bede w domu w Pl boo cos sie sunia dziwno zachowuje :-/ |
_________________ Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam gdzie po śmierci idą one...
|
|
|
|
|
andzia [Usunięty]
|
Wysłany: 19-11-2008, 14:30
|
|
|
papisia, Sara już jest po cieczce ok.3 tygodnie.
Pokarmu nie ma tylko ma powiększone.
A te kuleczki to jaką mają nazwe?? |
|
|
|
|
Szyszunia
Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash)
Pies urodził się:
16.09.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 1565 Skąd: Northampton
|
Wysłany: 19-11-2008, 22:38
|
|
|
Zwracam się z pytaniem do właścicieli suczek. Czy takie sutki są normalne?????
|
|
|
|
|
gwiazdka
Anetka i Zarusia :*
Mój labrador: Zara
Suczka urodziła się:
01.02.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Paź 2008 Posty: 1771 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19-11-2008, 22:50
|
|
|
oo jeeejku..jakie oooooogrooomne... ja mam suczke... moja ma tez powiekszone..ale nie az tak..ja sie nie znam az tak za bardzo..ale wydaje mi sie ze chyba troche za duze sa.... |
_________________ Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam gdzie po śmierci idą one...
|
|
|
|
|
papisia
Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Maj 2008 Posty: 2017 Skąd: Aleksandria
|
Wysłany: 20-11-2008, 00:25
|
|
|
Szyszunia, a ta sunia karmiła czy ot tak ma takie gigantyczne? Jeśli ot tak to nie jest to normalne
andzia, pulsatilla |
_________________
|
|
|
|
|
gusia1972
Agnieszka
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007
Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 4198 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-11-2008, 11:24
|
|
|
Szyszunia, jak na mój gust to za wielkie noo chyba że sunia karmi
ale ona cała jakaś taka przytyta trochę |
_________________
|
|
|
|
|
Szyszunia
Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash)
Pies urodził się:
16.09.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 1565 Skąd: Northampton
|
Wysłany: 20-11-2008, 13:44
|
|
|
To jest mamusia mojego Bonuska, 6 tygodni po urodzeniu ośmiu szczeniaków. Zdaje się, że karmiła jeszcze wtedy. Tak tylko chciałam się dowiedzieć, czy takie suty są normalne, bo aż się przeraziłam, jak zobaczyłam |
_________________ Bonus zaprasza do swojej galerii!!!
There is no psychiatrist in the world like a puppy licking your face… - Ben Williams |
|
|
|
|
gusia1972
Agnieszka
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007
Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 4198 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-11-2008, 14:11
|
|
|
Szyszunia, od razu trzeba było tak pisać to sunia karmiąca |
_________________
|
|
|
|
|
Szyszunia
Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash)
Pies urodził się:
16.09.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 1565 Skąd: Northampton
|
Wysłany: 20-11-2008, 14:37
|
|
|
gusia1972 napisał/a: | Szyszunia, od razu trzeba było tak pisać to sunia karmiąca |
No ale masakra! Nigdy w sumie nie miałam okazji oglądać karmiącej suki, ale żeby je po ziemii targała. Ech, uroki macierzyństwa |
|
|
|
|
SzySzka
Mój labrador: Pestka
Suczka urodziła się:
12.11.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 389 Skąd: Zielona Góra/Norway
|
Wysłany: 28-11-2010, 13:14
|
|
|
Zasięgałam już opinii nie raz u weterynarza na temat sutka szczególnie jednego u Pestki. Chciałam zapytać tutaj, czy komuś się to zdarzyło. Może hodowcy mieli kiedyś taki "nabytek" u swojej suczki.
Za malucha Peśka miała kropeczkę obok sutka, myśleliśmy, że jest to zadrapanie. Zostawiliśmy w spokoju. Po cieczce 1 tak jak w temacie... sutki/cycuchy zrobiły się większe oraz ten Nasz rodzynek też. Problem - jeżeli można to nazwać problemem jest sutek obok sutka. Jeden duży - obok od razu mniejszy. Weterynarz powiedział, że jest to ustrzyk, zastrzyk, strzyk czy jakoś tak nie mam pojęcia - zapomniałam. Coś ala bliźniaczy sutek, ale obok nie łączący się z tym większym, lecz chyba mający ten sam gruczoł (tak mi się wydaje po dotknięciu). Kazał obserwować ... i tyle.
Nie wystąpi z tego raczycho jakieś? Mnie to osobiście w ogóle nie przeszkadza... i jej też nie :) Dzieci też nigdy wykarmić nie będzie musiała... |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-11-2010, 13:15
|
|
|
SzySzka napisał/a: | Nie wystąpi z tego raczycho jakieś? |
Tego nie wiadomo. Przed rakiem sutka dość mocno chroni sterylka w odpowiednim wieku. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
|