Mój labrador: Tosia
Suczka urodziła się:
16.06.2012
Wiek: 48 Dołączyła: 08 Lip 2012 Posty: 264 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-08-2013, 13:47
chciałabym pochwalić naszą Tosię, napiszę więc tutaj, nie znalazłam innej kategorii, bo właściwie powinnam napisać w temacie: "co najbardziej fajnego / szlachetnego / dobrego zrobiło Twoje psisko"
nasza Tosia znalazła wczoraj w krzakach dwa malutkie gołąbki, jednego o 16.30, a drugiego o 1.30 w nocy, na spacerze.
zaczęła strasznie wąchać krzaki, właziła w nie, merdała ogonem i patrzyła w naszą stronę, nie chciała i nie zrobiła ptaszkom krzywdy. zachowywała się bardzo delikatnie w stosunku do nich, chociaż była bardzo podekscytowana
maluchy prawdopodobnie wypadły z gniazda, nie umieją jeszcze latać, schowały się w bardzo gęstych krzaczorach, ale kot czy pies z łatwością mogły się do nich dostać.
wzięliśmy maluszki do domu i odwieźliśmy z Martzelem do Ptasiego Azylu, dzisiaj dzwoniłam zapytać jak się czują - bardzo dobrze, są karmione i nic im nie dolega. jeden był tylko lekko poturbowany, jak powiedziała nam przez telefon jedna z Pań, ale nic mu nie jest. Pani powiedziała nam, że te ptaszki to gołąbki, nie umieją latać, bo są maleńkie i są już po drugim karmieniu.
nigdy nie powiedziałabym, że to gołąbki, mają fajne, żółte piórka, taki puch, bardzo długie dzioby i wielgachne pazury, takie nieproporcjonalne do brzuszków. ten drugi gołąbek spał z nami w nocy i dopiero dzisiaj został odwieziony do Azylu, rozrabiał już rano w klatce i obserwował co robimy, tak fajnie przekrzywiał główkę patrząc. Tosia oczywiście dostała mnóstwo smaków, wygłaskalismy i wycmokaliśmy psinę, bo gdyby nie ona, nikt by ich nie znalazł, w sensie żaden ludź, można powiedzieć, że uratowała życie dwóm gołąbkom. była oczywiście bardzo ciekawa jak trzymałam pisklę na rękach, chciała go lizać i skakała, no ale wiadomo
mądra, kochana psica
Mój labrador: Tosia
Suczka urodziła się:
16.06.2012
Wiek: 48 Dołączyła: 08 Lip 2012 Posty: 264 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-08-2013, 17:55
Baszka, Milena, dziękujemy
jestem z niej bardzo dumna, ona bardzo kocha inne zwierzęta, szkoda tylko, że suseł się jej boi i chyba też ją ignoruje, a jamnik jest za mały, żeby się z nią bawić
[ Dodano: 09-08-2013, 19:56 ]
ps. dziękuję Modom za przeniesienie tematu, niezła gapa ze mnie
Dołączyła: 04 Lis 2011 Posty: 387 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 09-08-2013, 22:05
Aaaa,...... znalazł się taki fajny temat
To ja się pochwalę, że mam takiego 'super psa' jak mój starszy junior, 9-letni Firet, z którego jestem dumna za jego całokształt...nigdy mnie nie zawodzi,.. gdy ja potrzebuję pocieszenia pozwala się przytulać,...gdy się wkurzam, cierpliwie przeczekuje to na swoim fotelu, by potem przyjść i robić te swoje maślane oczyska zmuszające mnie do przytulenia go i.. tak zmienia mój nastrój
_________________ Posiadanie psa jest jak tęcza.Szczenięta są radością na jednym jej końcu. Stare psy są skarbem na drugim.-Carolyn Alexander
Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 275 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 10-08-2013, 09:30
chciałabym napisać, że jestem dumna z mojego psa, że zrobił coś pięknego, uratował staruszkę, zadzwonił po pogotowie i zatrzymał gang złodziei.... ale po raz kolejny wchodze w ten temat i stwierdzam, że nadal mogę tylko napisać: jestem dumna z mojego psa, ponieważ w każdym miejscu świata potrafi znaleźć kupę
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-08-2013, 21:44
deadend napisał/a:
jestem dumna z mojego psa, ponieważ w każdym miejscu świata potrafi znaleźć kupę
Zadławiłam się kawą... jednak po chwili zastanowienia, zaczęłam szukać Lovelasa w obawie że mi go ukradłaś, uznając za swojego
Jestem dumna z Fionki bo... nie wychowywana z małymi dziećmi, potrafi być najwspanialszą niańką, dziecka nie odstąpi na krok, służy mu za poduszkę, słuchacza, pluszaka.
Gdy dziecko się budzi..Fiona natychmiast o tym informuje. Pod jej opieką jest bezpieczne każde ludzkie szczenie
Dodam, że w stosunku do dorosłych, jest psem niezrównoważonym i potrafi warknąć gdy coś nie jest po jej myśli.
Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2014 Posty: 139 Skąd: Niemcy
Wysłany: 22-02-2015, 13:43
To ciekawe, bo co staram się napisać z czego jestem dumny, nasuwa mi się zaraz to co zbroił, ale i tych dobrych rzeczy jest co niemiara tylko trzeba je dojrzeć i odpowiednio zinterpretować. Zatem, jesteśmy dumni z naszego psa ponieważ:
-szybko się uczy i nigdy nie ma dość,
-nie traci apetytu i zje wszystko co mu się da, na szczęście poza ręką właścicieli
-jest bardzo towarzyski w stosunku do innych psów i ludzi,
-jest prawdziwym gospodarzem w domu, jak ktoś wraca, albo przychodzą goście wita ich wylewnie i szczerze ,
-jest buszmenem i my to akceptujemy, a on się nie wstydzi
-wytrwale sięga gdzie wzrok nie sięga, szczególnie na stół i szafki,
-uwielbia pieszczoty otrzymywać i dawać, szczególnie buziaki,
-zawsze chętny na spacery,
- chętnie zakłada kaganiec, smycz i szelki i....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum