Co lepsze: schronisko czy nieidealne warunki w domu? |
Autor |
Wiadomość |
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:35 Co lepsze: schronisko czy nieidealne warunki w domu?
|
|
|
Chciałam dodać swoje 3 grosze odnośnie pieska - myślę, że mogłaby wziąć małego (gabarytowo) psiaka, którego można nauczyć robić do kuwety. Dla psa ze schroniska nawet takie warunki będą niebem, szczególnie, że będzie miał miłość, a to dla psa najważniejsze |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
Ostatnio zmieniony przez AnIeLa 10-08-2013, 18:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pasiconik
Martyna
Mój labrador: Figa - czarna jak kaszanka
Suczka urodziła się:
01.05.2012
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Lip 2012 Posty: 2068 Skąd: Opole / Paris
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:40
|
|
|
pasiconik napisał/a: | myślisz, że można psiaka nauczyć kuwetowania..? |
no pewnie, znałam takie dwa yorki |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:41
|
|
|
pasiconik napisał/a: | myślisz, że można psiaka nauczyć kuwetowania..? |
tenshii napisał/a: | no pewnie, znałam takie dwa yorki |
chciałam napisać,że yorka,ale uważam to za złe mimo wszystko.A może ktoś mógłby się psiakiem opiekować w dni dyżurowe mamy? |
_________________
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:42
|
|
|
anna34 napisał/a: | uważam to za złe mimo wszystko |
lepsze dożywocie w boksie i budzie z innymi psami? |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:49
|
|
|
York nie jest dobrym pomysłem. Małe to stworzenie ale jakby nie patrzeć pies myśliwski- terier!
Ludzie myślą że to zabawki bo małe a tak nie jest. Już lepiej buldożka który może spać 20 godzin na dobę bo to sens jego życia
Edit dodam jeszcze że York z którym się pracuje jest mądrym psem tzw istotą rozumną |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
Ostatnio zmieniony przez AnIeLa 10-08-2013, 18:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:49
|
|
|
tenshii napisał/a: | epsze dożywocie w boksie i budzie z innymi psami? |
nie lepsze,ale ja teraz zostawiam psa na 13 godzin w nocy i mam wyrzuty sumienia,że długo,więc jakos kuwetowanie psa do mnie nie przemawia
[ Dodano: 10-08-2013, 19:50 ]
AnIeLa napisał/a: | Już lepiej buldożka który może spać 20 godzin na dobę bo to sens jego życia |
lub buldog angielski(moje marzenie na stare lata),nie biega,mało chodzi i tylko leży i obserwuje |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:51
|
|
|
anna34, a psów w schronie Ci nie żal?
Co innego KUPIĆ psa, który ma z założenia siedzieć po 14 godzin sam, a co innego ZAADOPTOWAĆ psa, który mieszka w schroniskowej budzie. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:56
|
|
|
tenshii napisał/a: | Co innego KUPIĆ psa, który ma z założenia siedzieć po 14 godzin sam, a co innego ZAADOPTOWAĆ psa, który mieszka w schroniskowej budzie. |
żal mi,ale i tak zdania nie zmienie.
Ogólnie gdybym była sama to Choppera by nie było,był Mariusz decyzja zapadła,że pies jest,ale teraz wyjechał,dobrze,że Chopper starszy już i wytrzymuje,co nie zmnienia fakty,że 13-15 godzin sam pies w domu to jak dla mnie sytuacja patowa.Dlatego o ile w nocy nikogo nie prosze o pomoc to jak mam dyżur dzienny nie pozwoliłabym mu siedzieć tyle samemu,zwazywszy,że on jak jest sam to nawet wody nie pije w ten ukrop co był ostatnio to masakra. |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 18:58
|
|
|
A ja uważam, że jeśli pies ma sikać czy kupkać do kuwety, ale w zamian za to ma mieć to czego nie ma w schronisku, czyli: miłości, czułości, poczucia bezpieczeństwa, ciepłego kąta, zabawek, dobrego jedzenia, dobrej opieki weterynaryjnej, spacerów to gra jest warta świeczki. |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
pasiconik
Martyna
Mój labrador: Figa - czarna jak kaszanka
Suczka urodziła się:
01.05.2012
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Lip 2012 Posty: 2068 Skąd: Opole / Paris
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:04
|
|
|
tenshii napisał/a: | A ja uważam, że jeśli pies ma sikać czy kupkać do kuwety, ale w zamian za to ma mieć to czego nie ma w schronisku, czyli: miłości, czułości, poczucia bezpieczeństwa, ciepłego kąta, zabawek, dobrego jedzenia, dobrej opieki weterynaryjnej, spacerów to gra jest warta świeczki. | Ponadto nie sądzę, żeby sikanie czy kupkanie do kuwety urągało w jakiś sposób godności psa, zwłaszcza, jeśli taka sytuacja miałaby miejsce (w ciągu dnia) 3 razy w tygodniu. Co innego, gdyby była to codzienna rutyna, ale w tym przypadku nie o tym mowa. |
_________________ Figusiowa galeria: http://forum.labradory.or...b45baf72#392189
|
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:06
|
|
|
Martyna,a może ktoś by mamie mógł pomagać,jakaś miła sąsiadka jakby w pracy była |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:06
|
|
|
Plus fakt, że w schronie pies też nie jest wyprowadzany na siku - robi w boksie, i ktoś to po nim sprząta... |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:07
|
|
|
Ja Was dziewczyny rozumiem,tylko sama mam wyrzuty sumienia wzgledem swojego psa teraz |
_________________
|
|
|
|
|
figula1
Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat
Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat
Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 349 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:39
|
|
|
Moim zdaniem, schronisko jest tylko wtedy lepsze, gdy pies jest bezdomny albo maltretowany.
Co to są te nieidealne warunki domowe?
Mieszkam sama, mam trzy psy i pracuję. O zgrozo, psy przez 5 dni w tygodniu siedzą same po 8,5 godziny, ale czy chciałyby w zamian być w schronisku? Z całą pewnością nie. Czy mam wyrzuty sumienia? Mam.
Czy tylko ja tak mam? Nie, takich jak ja posiadaczy psów jest 90%.
Idealnie byłoby mieszkać , jak królowa angielska na zamku w Balmoral, mieć kilka tysięcy hektarów ziemi, sforę psów i zajmować się nimi 24 godziny na dobę.
Toż to absurd |
_________________ pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-08-2013, 19:44
|
|
|
figula1, to ukłony dla Ciebie ja nie wyobrażam siebie z 2 a co dopiero z 3 psami jestem teraz z Moreno sama choć na początku tak nie było, ale nie wiem czy sama odważyłabym się teraz wziąć szczeniaka czy jakiegokolwiek psa, bo to ogromna odpowiedzialność.. Mam jednak wspaniałe współlokatorki, które uwielbiają łapciucha i pomagają mi się nim opiekować. Warunki pewnie też nieidealne, bo mieszkanie w centrum i to jeszcze wynajmowane. |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
figula1
Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat
Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat
Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat
Dołączyła: 15 Lis 2012 Posty: 349 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-08-2013, 20:02
|
|
|
Almathe83 dzięki za ukłony
Tak naprawdę trudne ( finansowo) to jest tylko wtedy, gdy chorują. Z całą resztą można sobie poradzić i to całkiem nieźle |
_________________ pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-08-2013, 21:19
|
|
|
Ja uważam, że niema nic gorszego od schroniska / nie biorę pod uwagę maltretowania bo to, już patologia/ale...czasami się zastanawiam...gdyby zapytać psa... co by odpowiedział?
Gdyby otworzyć klatki w schroniskach..który by do niej wrócił ?
Podejrzewam że wszystkie by wybrały wolno, tułaczkę, głód i poniewierkę..żaden by nie wrócił do klatki.
Co do kuwety.. w moim bloku mieszka starutki york, ma na balkonie kuwetkę a na spacerze nawet z rąk nie chce zejść, ale... to już stareńki piesio. Ma swoją, kochającą pańcię, miłość, mizianie i godną starość. |
_________________
|
|
|
|
|
|