forum.labradory.org :: Zobacz temat - Brzydka, matowa, nieukładająca się sierść

Decha · Wysłany: 25-12-2008, 14:05 **Brzydka, matowa, nieukładająca się sierść**

Witam wszystkich. Od tygodnia przyglądam sie siersci biszkopta. Niestety wydaje mi sie ona brzydka, Rozczochrana, nie błyszczy itd. próbuje go szczotkowac ale zwiewa jak przed ogniem

co robic? ma szczotke specjalną dla psów nie żadną ryżówkę (uprzedzam pytania)

p.s. co robic by sierść błyszczała?

[ Dodano: Czw 25 Gru, 2008 ]
sorry to powinno być w dziale "sierść skóra..." możecie przenieść?

Kazik · Wysłany: 25-12-2008, 18:25

na sierść to ma najlepszy wpływ karma i zawarte w niej witaminy. Moja Megan - biszkopt - błyszczy bardzo ładnie. A szczotkowania też nie znosi i włazi w mysią dziurę jak sięgam po szczotkę. Podobnie nie lubi mycia zębów, ale ją przekupuję ciachem i jakoś sobie radzę. Muszę...póki ją mam - > patrz temat włażenie na łóżko

Salerno · Wysłany: 25-12-2008, 19:52

Dlatego do szczotkowania najlepiej psiaka przyzwyczajac od najmlodszego, nie zaszkodzi a w przyszlosci moze pomoc.

zaradna · Wysłany: 25-12-2008, 22:15

Mój Elmo też ma ładna puchatą, ślniaca sierść, a szczotkuje go raz w tygodniu i on to bardzo lubi

Ziemo · Wysłany: 30-12-2008, 13:06

Decha i Kazik podobnie jak Wasza pociechy, tak i mój Fido dostaje białęj gorączki na sam widok szczotki... Ale tak jak Mówicie, im wcześniej tym lepiej... zawsze zostaje pociecha, że wcześniej się ze szczotkowaniem pogodzi. Choć i tak obiektywnie muszę przyznać, że po jakimś czasie czyności tej po prostu się poddaje, bo ... przecież i tak nie ma wyjścia :-P

. Dobrze wie, że jak pan sobie coś uroi, to lepiej nie zadzierać

kasiula_86 · Wysłany: 09-01-2009, 19:58

fado tez nie przepada za szczotką ale w jednej rece trzymam jakis gryzac i mu podsuwam wiec na nim sie wyrzywa i grzecznie stara soe dac wyszesac

Sowulus12 · Wysłany: 28-01-2009, 11:44

Ja szczotkowałem Aresa od małego, i jakoś zawsze mu to chyba sprawiało frajdę, bo rozkładał się wygodnie i aż sobie tylną łapką tak śmiesznie poruszał

A jeśli chodzi o błyszczącą sierść to czytałem, że oczywiście karma jest kluczowa, ale można dodatkowo dodawać do posiłku łyżkę oliwy z oliwek, albo żółtko z jajka. Od tego żółtka dostał łupieżu (chyba że to zbieg okoliczności) i zaprzestałem, a oliwę stosuję cały czas i świeci się, że ho ho

Pozdrawiam, TS

mala85 · Wysłany: 28-01-2009, 12:42

Sowulus12, na ładną sierś dobra też jest siemie lniane tak słyszałam i właśnie zaczynam podawać Akslowi.

Lorena · Wysłany: 28-01-2009, 12:48

Sowulus12 · Wysłany: 28-01-2009, 15:54

O proszę o tym nie słyszałem ani że siemie dobre, ani że po tym nieraz tyją - coraz ciekawszych rzeczy się tu dowiaduję

Fajnie

zaradna · Wysłany: 28-01-2009, 17:43

Sowulus12 · Wysłany: 28-01-2009, 19:39

Jednym słowem LABKOPEDIA

AnTrOpKa · Wysłany: 29-01-2009, 02:09

aganica · Wysłany: 29-01-2009, 08:41

Szyszunia · Wysłany: 29-01-2009, 11:27

Ja wczoraj "wyszczotkowalam mojego biszkopta". Kiedys uciekal ode mnie jak tylko zobaczyl szczotke, ale po paru razach z przekupstwem, nawet na plecy sie kladzie, zeby mu brzusio wyczesac. Kochany lobuz

gusia1972 · Wysłany: 29-01-2009, 13:02

fieldfare · Wysłany: 29-01-2009, 13:19

Sowulus12 · Wysłany: 29-01-2009, 13:26

Nigdy nie próbowałem, chyba jest dość drogi 0,5 litra ponad 20 zł, ale co tam - kupię i przetestuję

fieldfare · Wysłany: 29-01-2009, 13:27

AnTrOpKa · Wysłany: 29-01-2009, 15:11

mówię o takim czymś

: