Przesunięty przez: tenshii 04-04-2014, 17:04 |
Osteosarcoma - wyrok dla psa |
Autor |
Wiadomość |
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 26-07-2013, 22:20
|
|
|
koronocha napisał/a: | Na szczęście dr wykluczył osteosarcome, nawet nie wiecie jak się cieszę, |
Wspaniale, pewnie wszyscy się cieszą |
_________________
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 27-07-2013, 00:40
|
|
|
koronocha, najwazniejsze ze to najgorsze wykluczone, z reszta sobie poradzicie |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
maxxior
Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09
Pomógł: 2 razy Wiek: 41 Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 532 Skąd: tomaszów maz.
|
Wysłany: 27-07-2013, 08:08
|
|
|
koronocha, a może zastrzyki Cartrophen Vet spróbujcie.Zapytaj o nie weta. |
|
|
|
|
agata01510
Mój labrador: RAMZES
Pies urodził się:
07.01.2009
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 16 Sie 2010 Posty: 523 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 27-07-2013, 11:15
|
|
|
koronocha napisał/a: | Na szczęście dr wykluczył osteosarcome |
bardzo się cieszę, zdrówka życzymy dla Lunusi !!! |
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Galeria Ramzesa,zapraszamy:):):)!!!
http://forum.labradory.or...p=182162#182162
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-07-2013, 11:19
|
|
|
koronocha napisał/a: | P.S Dr Bieżyński nie chciał za wizytę ani grosza |
szacun dla pana doktora, nie słyszałam jeszcze o nim negatywnej opinii
a nie zaproponował żadnego innego rozwiązania, np. leczenia operacyjnego? czy jest to taka zmiana, przy której można tylko uśmierzać ból? |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1550 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27-07-2013, 11:52
|
|
|
koronocha napisał/a: | Na szczęście dr wykluczył osteosarcome |
bardzo się cieszę Swoją drogą nieźle napędzili wam stracha
Najważniejsze, że diagnoza jest i teraz wiesz na czym się skupić. |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
koronocha
Agnieszka i Luna :)
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
17.12.2004-21.04.2014 [*]
Mój labrador: Charcik włoski(Nessie-Gorzowska Panorama FCI)
Suczka urodziła się:
12.07.2013
Mój labrador: Whippet(Shila Slim Extreme FCI)
Suczka urodziła się:
17.06.2014
Wiek: 34 Dołączyła: 21 Gru 2012 Posty: 189 Skąd: Śrem/Poznań
|
Wysłany: 28-07-2013, 11:19
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | a nie zaproponował żadnego innego rozwiązania, np. leczenia operacyjnego? czy jest to taka zmiana, przy której można tylko uśmierzać ból? |
Dr nie robił żadnych badań w ten dzień miał trochę urwanie głowy i wielu pacjentów. Podejrzewa iż jest to zerwane więzadło krzyżowe i operacja nie wchodzi tutaj w grę. Jeśli Luna będzie się czuć coraz gorzej to mamy po 15 sierpnia do niego przyjechać poda jej blokadę do stawu. Mamy podawać jej leki przeciwbólowe i przeciwzapalne jak również preparaty na stawy. |
_________________ Luna na zawsze w moim sercu [*]
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-07-2013, 11:40
|
|
|
koronocha napisał/a: | Podejrzewa iż jest to zerwane więzadło krzyżowe i operacja nie wchodzi tutaj w grę. |
a czy wyjaśnił dlaczego? napisz do użytkownika torrezowaty, Torrez miał zerwane więzadło krzyżowe w kolanie, które właśnie było operowane u dr Bieżyńskiego |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
koronocha
Agnieszka i Luna :)
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
17.12.2004-21.04.2014 [*]
Mój labrador: Charcik włoski(Nessie-Gorzowska Panorama FCI)
Suczka urodziła się:
12.07.2013
Mój labrador: Whippet(Shila Slim Extreme FCI)
Suczka urodziła się:
17.06.2014
Wiek: 34 Dołączyła: 21 Gru 2012 Posty: 189 Skąd: Śrem/Poznań
|
Wysłany: 28-07-2013, 13:02
|
|
|
Wydaję mi się skoro dr Bieżyński nie zaproponował operacji, jest to coś poważniejszego niż tylko zerwane więzadło, na pewno jest to mocne zwyrodnienie, a więzadło mogła zerwać kiedy spadła z łóżka i wszystko się skumulowało. Będe musiała iść do weta do którego wcześniej chodziła i poprosić o jakiś Rimadyl czy Metacam. Za miesiąc pojadę ponownie do Wrocławia i zobaczymy co dalej, na pewno dostanie steryd w kolano, ale niestety one niszczą stawy. Sama już nie wiem co mam robić, Luna będzie musiała się nauczyć chodzić na trzech nogach
[ Dodano: 28-07-2013, 14:11 ]
maxxior napisał/a: | a może zastrzyki Cartrophen Vet spróbujcie.Zapytaj o nie weta. |
A nie podaje się ich tylko przy dysplazji? |
_________________ Luna na zawsze w moim sercu [*]
|
|
|
|
|
brx12
Mój labrador: Jumper
Pies urodził się:
26.11.2008
Wiek: 38 Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 03-01-2014, 20:36 nowotwór kości
|
|
|
Nasz kochany Labek Jumper ma 5 lat.
[/URL]
przed świętami pojechaliśmy z nim do weterynarza gdyż zaczął kuleć i spuchła mu lewa tylna łapa po prześwietleniu weterynarz stwierdził podejrzenie nowotworu kości skonsultowaliśmy się z innym weterynarzem który potwierdził w 60 % nowotwór a w 40 % zapalenie kości zalecił lek o nazwie ANICLINDAN 75 nasz labek bierze tabletki od tygodnia ale łapa nadal puchnie nie widać poprawy:-( czy ktoś z Waszych ulubieńców miał podobny przypadek i czy macie jakiś rady dla nas jak mu pomóc!!!
|
|
|
|
|
Lorena
TW...
Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007
Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010
Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015
Pomogła: 3 razy Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 3359 Skąd: Bielsko Biała
|
|
|
|
|
brx12
Mój labrador: Jumper
Pies urodził się:
26.11.2008
Wiek: 38 Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 03-01-2014, 23:53
|
|
|
Wysłałem do dr Biezynskiego zdjęcia RTG poczekamy na jego opinie. został jeszcze tydzień kuracji lekami. |
|
|
|
|
koronocha
Agnieszka i Luna :)
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
17.12.2004-21.04.2014 [*]
Mój labrador: Charcik włoski(Nessie-Gorzowska Panorama FCI)
Suczka urodziła się:
12.07.2013
Mój labrador: Whippet(Shila Slim Extreme FCI)
Suczka urodziła się:
17.06.2014
Wiek: 34 Dołączyła: 21 Gru 2012 Posty: 189 Skąd: Śrem/Poznań
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:08
|
|
|
brx12, W tym temacie o tym nie pisałam, natomiast po paru miesiącach od wizyty we Wrocławiu noga Luny strasznie spuchła. Poszłam z nią do swojego miejscowego weterynarza (miałam umówioną wizytę tydzień później u ortopedy w Poznaniu), stwierdził iż stan zwyrodnieniowy przekształcił się w nowotworowy co potwierdziły również zdjęcia RTG, przerzutów na klatce piersiowej nie zauważył, dlatego musieliśmy szybko podjąć decyzje: amputacja, leczenie nogi przeciwzapalnie (był 1% szans że to jednak nie nowotwór) oraz eutanazja. Wybór był prosty i zdecydowaliśmy się na amputację wysoką tylnej kończyny. Dziś jesteśmy już 3 miesiące po operacji, przerzutów jak narazie nie ma i oby już nie było. Nadmienię również iż Luna to trochę starszy piesek od twojego Jumpera. Na trzech nogach jakoś sobie radzi, niestety mniej się rusza i na dodatek teraz doszły problemy z sercem. Myślę jednak, że warto pomyśleć o amputacji jak najwcześniej jeżeli dwóch niezależnych weterynarzy potwierdziło taką diagnozę. Amputacja w przypadku kiedy są już przerzuty jest również o tyle dobra że odejmuje pieskowi ból jaki odczuwa dotychczas przez chorą nogę.
Trzymaj się ciepło i oby to nie było nic strasznego
[ Dodano: 04-01-2014, 00:14 ]
Lorena napisał/a: | Jeżeli faktycznie jest to nowotwór to należy wykonać biopsje |
W naszym przypadku biopsja mogłaby tylko pogorszyć sprawę, poza tym nie było czasu aby czekać na wyniki. |
_________________ Luna na zawsze w moim sercu [*]
|
|
|
|
|
brx12
Mój labrador: Jumper
Pies urodził się:
26.11.2008
Wiek: 38 Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:22
|
|
|
Droga koronocha
dziękuje za ten wpis twój post dał nam nadzieję że jeśli okaże się że to nowotwór to jumper ma szanse na dalsze życie nawet na trzech łapach. Na pewno będziemy o niego walczyli aby ulżyć mu w cierpieniu ale przez myśl nie przechodzi nam eutanazja. Weterynarz przedstawił nam dwa rozwiązania amputacja która wiąże się z przerzutami lub ostateczny krok eutanazja. |
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:26
|
|
|
brx12, wspólczuje
brx12, walczcie o psine !!,u nas na osiedlu tez chodzi psiak(wielkosci labradora) na 3 łapach,nie ma przedniej lewej lapy i świetnie daje sobie rade
zycze dużo sil |
_________________ zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
|
|
|
|
|
brx12
Mój labrador: Jumper
Pies urodził się:
26.11.2008
Wiek: 38 Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:37
|
|
|
Walczyć będziemy na pewno jedyne co się martwię że ma dużą wagę bo 40 kg. ale lepiej dać swojemu pieskowi szanse. za bardzo go kochamy żeby mu dać odejść. |
|
|
|
|
koronocha
Agnieszka i Luna :)
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
17.12.2004-21.04.2014 [*]
Mój labrador: Charcik włoski(Nessie-Gorzowska Panorama FCI)
Suczka urodziła się:
12.07.2013
Mój labrador: Whippet(Shila Slim Extreme FCI)
Suczka urodziła się:
17.06.2014
Wiek: 34 Dołączyła: 21 Gru 2012 Posty: 189 Skąd: Śrem/Poznań
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:41
|
|
|
brx12, Amputacja wykonana szybko, kiedy nie ma jeszcze widocznych przerzutów to naprawdę wielka szansa dla psa, nie daje to oczywiście 100 % pewności, ale zawsze jest nadzieja. Kolejne prześwietlenie musimy wykonać za rok, jeżeli po roku nie będzie przerzutów to już się one nie powinny pojawić. W naszym przypadku ból jaki odczuwała Luna można było przyrównać do złamania otwartego, dlatego priorytetem było to aby "uśmierzyć jej ból, a rakiem później będziemy się martwic...." |
_________________ Luna na zawsze w moim sercu [*]
|
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:48
|
|
|
brx12, o wage też sie nie martwcie się,z tym sobie poradzicie,
brx12 napisał/a: | za bardzo go kochamy żeby mu dać odejść. |
otoż to !! jest jeszcze mlody,wiec to nie czas na niego |
_________________ zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
|
|
|
|
|
brx12
Mój labrador: Jumper
Pies urodził się:
26.11.2008
Wiek: 38 Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 04-01-2014, 00:57
|
|
|
dziękujemy za pomoc, wsparcie, słowa otuchy i dużo zdrówka dla naszych piesków
na pewno napisze jak będę coś wiedział i potrzebował kolejnego wsparcia.
[ Dodano: 04-01-2014, 01:03 ]
PS. Reda bardzo podobna do naszego Jumpera |
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 04-01-2014, 01:12
|
|
|
brx12 napisał/a: | PS. Reda bardzo podobna do naszego Jumpera |
bardzo mnie to cieszy ,ze sie podoba
brx12, juz tu wspominalam,calkiem nie dawno na tym forum,
ze moj mąż mial kiedyś ,jeszcze przed naszym ślubem suczke owczarka nizinnego .Ktora jak się okazalo miała raka kości (zeby było szybciej po rtg zrobili operacje),amputowano jej palec w przedniej łapie,pożniej doszla choroba serca,miała dodatkowe uderzenie,choć miała juz swój wiek,była dosyc zywotna po 3-4 latach zrobiły sie przerzuty no ,ale trzeba brac pod uwage że ,operowana była mając ok 8 lat Diana byla bardzo szalonym psem,miałam okazje opiekować się nią jak moj wtedy chlopak wraz z rodzina pojechali na urlop
dlatego mowie WALCZYC
oczywiscie czekam na wieści i trzymam za Was kciuki,życze dużo sił oraz zdrówka dla psiaka |
_________________ zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
|
|
|
|
|
|