Witam, czy ktoś spotkał się już z tą chorobą. Nie znalazłam podobnego wątku.
Chciałabym się dowiedzieć jak ją zdiagnozować, jak leczyć i jakie są rokowania.
Mój dziesięciomiesięczny pies ma jej objawy - zmiany (strupki) są na grzbiecie nosowym, skóra jest sucha i spękana. odbarwiła się płytka nosowa i powstają jaśniejsze plamki wokół pyszczka. Problemy pojawiły się wraz z przeziębieniem (od 7 maja).
Pies jest w trakcie diagnozowania - miał pobrane zeskrobiny. Wykluczona bakterie i grzyby.
[ Dodano: 25-05-2014, 21:06 ]
Dziękuje Kamil 8406. Czytałam ten artykuł. Strasznie mało jest tam na ten temat. Ja się tylko domyślam, że to jest ta choroba. Szkoda, że nie ma tam żadnego zdjęcia. Chciałam uniknąć biopsji nosa. Zobaczymy co powie w poniedziałek weterynarz.
Polega ono na pobraniu krwi psiaka i wysłaniu próbki do Laboklinu, zazwyczaj w ciągu tygodnia, dwóch otrzymuje się wynik. Skoro wykluczone są grzyby i bakterie ja osobiście darowałabym sobie biopsję bo to nieprzyjemne i bolesne dla psa badanie a pewnie nic nie wniesie nowego, lepiej zrobić ten test genetyczny. Koszt jest spory bo samo badanie kosztuje 350 zł plus co sobie doliczy weterynarz, ale masz pewność. Choroba jest nieuleczalna, jedyne co można zrobić to smarować ten nosek Bepathenem czy Alantanem czy jakąś maścią z wit.A żeby nie pękały te strupki, przy regularnym smarowaniu ( ja smaruję raz dziennie wieczorem) one się nie robią prawie wcale, a są okresy, że nos wygląda normalnie. W lato też warto zabezpieczać go przed słońcem jakąś maścią z filtrem, najlepiej delikatną dla dzieci.
U nas też mniej więcej w takim okresie się zaczęło, może Lolek był ciut starszy, miał ok roku. Na pocieszenie powiem, że przebarwienia powinny zejść, a psiaka to ani nie boli ani nie swędzi, po prostu nie wygląda to zbyt ładnie.
Dla porównania:
Nosek na początku
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 08-06-2014, 22:45
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi.
Jesteśmy w trakcie diagnozowania. Przyplątało się jeszcze zapalenie ucha, więc wszystko przeciąga się w czasie. Tymczasem szpanujemy kolorowym nochalem, który staram się smarować maścią i filtrem ochronnym (z marnym skutkiem). Słońca unikamy i prowadzimy nocny tryb życia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum