Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Kolczate labradory
Autor Wiadomość
PrzezŚwiatzLab 



Mój labrador: Hela&Rico
Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 84
Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-01-2015, 11:13   Kolczate labradory



Kolczatka i jej przeznaczenie

Kolczatka to typ obroży wykonanej z metalu, o tępych zakończeniach w postaci drutów.
Prawidłowo dobrana kolczatka nie zwisa luźno na szyi, a jej końce nie wbijają się w skórę, a jedynie uwierają psa, powodując u niego lekki ból.
Źle stosowana kolczatka może prowadzić do wyrządzenia zwierzęciu krzywdy w postaci głębokich ran oraz do zwyrodnień kręgosłupa.
Kolczatkę możemy założyć ostrymi elementami do wewnątrz lub na zewnątrz.
W pierwszym przypadku ma ona za zadanie spowodować ból, który będzie dla psa sygnałem kojarzonym z szarpnięciem smyczą.
W chwili szarpnięcia pies odczuwa dyskomfort, co docelowo ma prowadzić do unikania przez niego nieprzyjemnych doznań, poprzez prawidłowe podążanie obok przewodnika.
Kolczatka NIE służy do nauki chodzenia na luźnej smyczy.
Jest to narzędzie, które powinno być używane jedynie pod okiem doświadczonych behawiorystów.
Pierwsze kolczatki stosowane były do tresury psów policyjnych. Do dziś w wielu przypadkach osoby propagujące ich używanie to byli mundurowi lub osoby ściśle związane ze środowiskiem służb specjalnych.
Kolczatki używane były do psów silnych, agresywnych i niepodporządkowujących się właścicielowi.



Labradory w kolczatkach

Labradory prowadzane na kolczatkach to niestety przeważający widok w większości miast.
Drugą rasą ,u której najczęściej widujemy „kolce” to owczarki niemieckie.
Duża ilość właścicieli tłumaczy się masą zwierzęcia i niemożnością utrzymania swojego pupila na smyczy.
Wiele z nich kupiło kolczatkę pod wpływem namów doradcy w sklepie zoologicznym, po przeczytaniu for internetowych lub za poradą weterynarza czy behawiorysty.
Labradory to łagodne, chętnie uczące się psy. Popularność rasy powoduje jednak, że ludzie decydują się na szczenię, nie angażując się w jego wychowanie.
Bardzo duża ilość przewodników przyznaje się, że nie ma czasu na szkolenie, a kolczatka szybko rozwiązuje ich problem.
Inna część z uporem twierdzi, że próbowała już wszystkiego, a wciąż nie było efektów.



Gdzie leży przyczyna problemu?

Przede wszystkim należy zacząć od przeanalizowania trybu życia psa.
Labrador to wymagająca rasa, która potrzebuje sporej ilości ruchu i stymulacji umysłowej. Jeśli go tego pozbawimy, pełen energii pies nie zareaguje na żadną wydawaną przez nas komendę.
Bardzo szybko okaże się, że nawet „działająca cuda” kolczatka szybko przestanie przynosić rezultaty, gdy tylko pies przyzwyczai się do bólu.
Drugim powodem jest brak cierpliwości przewodnika.
Zniechęcony niepowodzeniami bardzo szybko się poddaje, oczekując że zwierzę, u którego wyrobiony jest już nawyk ciągnięcia oduczy się zachowania w jeden dzień.
Tymczasem potrzebna jest konsekwencja i systematyczna praca, która gwarantuje osiągnięcie celu.
Brak szkolenia w okresie szczenięcym to kolejny powód bolączki wielu właścicieli.
Gdy pies jest mały łatwo nam nad nim zapanować, co zmienia się w miarę nabierania przez niego masy.

Czy kolczatka to dobre rozwiązanie?

Stosowanie tego typu obroży często wywołuje burzliwe dyskusje pomiędzy jej zwolennikami i przeciwnikami.
Przedstawiamy listę argumentów „przeciw” która może pomóc Wam podjąć decyzję co do słuszności używania tego narzędzia.



Fakty przemawiające na niekorzyść kolczatki:

-Nieprawidłowo używana może spowodować rany na szyi: od drobnych zadrapań po głębokie, trudno gojące się wgłebienia

-Może wywołać agresję do innych zwierząt bądź ludzi : pies uczy się poprzez skojarzenia, moment odczuwania przez niego bólu może zostać połączony z widokiem innego psa czy człowieka, skutecznie zniechęcając go do otaczającego świata

-Może zaburzyć relację z przewodnikiem i powstanie/pogłębienie lęków

-Pies bardzo szybko przyzwyczaja się do bólu i po początkowym dyskomforcie na nowo zaczyna ciągnąć

-Kolczatka zawieszona luźno na szyi bądź z kolcami na zewnątrz nie przynosi pożądanych efektów, używanie jej w ten sposób jest więc nieskuteczne i bezsensowne, a na dodatek grozi poranieniem innego psa

-Stosowanie kolczatki powinno się odbywać jedynie pod kątem doświadczonego behawiorysty, nie jest to narzędzie służące do stosowania na co dzień

-W wielu krajach- ( na przykład w Finlandii, Szwajcarii, Norwegii, Szwecji, Austrii, Nowej Zelandii) używanie kolczatki zostało zakazane i uznane za niehumanitarne

-Kolczatki i łańcuszki zaciskowe mogą wywoływać zespół chwiejności, zapalenie stawów
odcinka szyjnego kręgosłupa oraz porażenie nerwu krtaniowego wstecznego u psów ( źródło: K.Overall )

-W Wielkiej Brytanii od 2000 roku, kiedy doszło do śmierci jednego z psów, (spowodowanej używaniem brutalnych metod) policja nie stosuje obroży elektrycznych i kolczatek

-Stosowanie metod awersyjnych powoduje zwiększoną agresję, lękliwość i utratę zaufania do właściciela

-Kolczatka ZADAJE ból, nie jest to narzędzie, które w magiczny sposób powoduje, że pies przestaje ciągnąć zaraz po jej założeniu

-Dużo lepsze efekty możemy osiągnąć poprzez regularne szkolenie oparte o metody pozytywne (z wykorzystaniem nagród)

-Metal przyjmuje temperaturę otoczenia, w okresie zimowym lodowaty dotyk obroży może powodować duży dyskomfort, a nawet odmrożenia

-Negatywne efekty stosowania kolczatki jak lęk czy agresja wymagają dużo więcej zaangażowania ze strony przewodnika w celu ich zniwelowania, niż nauka prawidłowego chodzenia na smyczy

-Połączenie kolczatki i automatycznej smyczy typu flexi, może prowadzić do poważnych ran u psa. Nagle zablokowana smycz powoduje wyrzucenie psa do tyłu, co w przypadku kolczatki prowadzi do głębokiego wbicia się kolców w skórę. Rozpędzony pies na flexi (której długość często przekracza 5m) może sam zrobić sobie krzywdę, gdy niespodziewanie skończy się długość smyczy.
Takie połączenie całkowicie pozbawia nas kontroli nad psem i nie uczy niczego, a grozi jedynie nieszczęśliwym wypadkiem.



Co zamiast kolczatki?

Co więc robić, gdy nie potrafimy zapanować nad naszym psem, a każdy spacer to próba przetrwania i modlitwa o powrót do domu w jednym kawałku?

Poniżej kilka porad, które mogą pomóc w pracy nad spokojnymi spacerami:


-Uczciwie przyjrzyj się jak wygląda dzień Twojego psa. Czy zapewniasz mu odpowiednią ilość spacerów i ruchu? Czy ma okazję wybiegać się z innymi czworonogami? Jak często poświęcasz czas tylko dla niego? Czy spuszczasz go ze smyczy, by miał możliwość pobiegać za piłką?

-Stymulacja umysłowa to niezbędny element w życiu psa. Ile w ciągu dnia poświęcasz na szkolenie swojego pupila?

-Dobrą alternatywą dla kolczatek są szelki easy walk. Znajdujące się z przodu zapięcie pozwala na zminimalizowanie ciągnięcia, obracając psa w bok przy każdej próbie szarpnięcia smyczą. Pamiętajmy, że nie zastąpi to pracy z psem i jest tylko pomocą, a nie złotym środkiem na nasze problemy.

-Lepszym rozwiązaniem od kolczatki jest PRAWIDŁOWO używany halter. Zanim jednak zdecydujesz się na jego zakup, skontaktuj się z behawiorystą, który pokaże Ci jak stosować to narzędzie. Źle używany halter może wyrządzić psu krzywdę, a nawet doprowadzić do skręcenia karku.

-Na spacer zawsze zabieraj ze sobą atrakcyjne nagrody: piszcząca piłka lub wyjątkowe smakołyki, których pies nie dostaje na co dzień.

-Nie szarp się z psem, wzajemne przeciąganie się nie ma sensu. Jeśli nie możesz nad nim zapanować, zaprzyj się w miejscu i czekaj aż zrobi krok w Twoją stronę obficie go za to nagradzając.

-Pamiętaj, że pies ciągnie, by dostać się do upragnionego przez siebie celu. Jeślu mu na to pozwolisz na jego zasadach, nauczy się, że ciągnięcie się opłaca.

-Nie poddawaj się po pierwszych porażkach, większość osób, prowadzących psy na kolczatkach twierdzi, że inne metody nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.



Przyznaj się sam przed sobą, jak długo próbowałeś osiągnąć cel?
W większości nieudanych prób to człowiek jest przyczyną niepowodzenia.
Przyjrzyj się uważnie swojemu zachowaniu, być może coś robiłeś źle.
Istnieje bardzo mało przypadków, w których psy są tak oporne, że należy poszukać „twardszych metod”.
Z pewnością nie są to labradory, które chętnie się uczą, a większość z nich ma niepohamowany apetyt.
Mimo wszystko, choć nie popieramy stosowania kolczatek, nie zamierzamy rozliczać Was z Waszych wyborów.
Mamy jednak nadzieję, że powyższy artykuł pozwoli Wam zastanowić się nad słusznością stosowania tego typu metody i zmusi do zastanowienia, czy to aby Wy, jako właściciele, w dużej mierze nie przyczyniacie się do problemu, jakim jest ciągnięcie na smyczy.

Ten post znajdziesz również na blogu pod adresem: http://przezswiatzlabrado...wo-czy-glupota/

Zapraszamy również do odwiedzenia nas na FB: https://www.facebook.com/przezswiatZlabradorem
_________________
www.przezswiatzlabradorem.pl

https://www.facebook.com/przezswiatZlabradorem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź