Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016
Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016
Dołączyła: 03 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24-04-2020, 21:57
Jeżeli kogoś interesują naturalne metody, to w tym roku opatentowałam takową i jestem z siebie dumna 😉 Otóż od miesiąca podawałam małą szczyptę wrotyczu i czystek do żarcia raz dziennie i moje damy są wolne od kleszczy. W zeszłym roku podawałam sam czystek i widziałam efekty, ale niestety nie wystarczające i skończyło się na tym, że kupiłam foresto i było okey, chociaż zakładałam im jedynie na wycieczkę raz dziennie, czyli długie bieganie po lesie, na krótkie spacery nie, żeby ich nie truć chemią za bardzo. Za jakiś czas przestanę dosypywać im te zioła i zobaczę, czy efekt antykleszczowy się utrzyma i jeżeli tak, to na jak długo, dodam tylko, że wrotycz ma działanie antypasożytnicze w ogóle, także dotyczy też tych pasożytów wewnętrznych, zatem tak sobie myślę, że może tak jak z foresto uda mi się też zrezygnować z drontalu, bo to jedyny lek, który raz na 8 m-cy podaję, ale pewnie też niepotrzebnie truję nim tak zdrowe organizmy. Śmiem twierdzić, że dobra dieta, czyli surowizna plus odpowiednie zioła całkowicie wystarczają jako profilaktyka zdrowotna 😊Resztę załatwia sam pies, zdrowy organizm w takich warunkach radzi sobie samodzielnie i dobrze, sprawdzam to w praktyce i wiem, że działa. Przypadek❓Nie sądzę 😜
_________________ Szczęście sprzyja odważnym.
adresprzema [Usunięty]
Wysłany: 25-04-2020, 16:53
Julita J. napisał/a:
Śmiem twierdzić, że dobra dieta, czyli surowizna plus odpowiednie zioła całkowicie wystarczają jako profilaktyka zdrowotna
Też zauważyłem, że dobrze odżywiony pies nie łapie kleszczy, a w każdym razie o wiele mniej.
Laby z sąsiedztwa przynoszą kleszcze i właściciele narzekają.
Kora nie złapała jeszcze ani jednego w tym sezonie, mimo, że nie używam żadnych środków. Prawdopodobnie ma to związek z sierścią. Z jej gładkością i śliskością. Zresztą uwagę na to zwracają mi właściciele zaprzyjaźnionych labów. Że ich laby nie mają takiej lśniącej, śliskiej, w dotyku jak jedwab sierści.
Moja robocza teoria jest taka, że kleszcz po prostu spada z psa o jedwabistej sierści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum