Wysłany: 18-12-2014, 16:54 Sierść nie odrasta, skóra odczepia się płatkami, łupież i wi
Witajcie, moja Inka od długiego czasu męczy się z łupieżem, czasem ma bardziej, czasem prawie wcale (mówię o wierzchu sierści), ale wystarczy ją podrapać a cały tułów jest pokryty suchym naskórkiem. Wet zlecił kąpanie w nizoralu, ale nie specjalnie to działa. Oczywiście nie wspominam o odgniotkach (które czasem lubią pęknąć). 3 lata temu pies przeszedł zabieg wycięcia mastocytoma z tylnej łapy. Badanie histopatologiczne wykazało możliwość nowotworu między I a II stopniem. Przez 2 lata była cisza. Rok temu Inka zaczęła mocno kaszleć i na RTG wyszło, że jej tchawica jest zwężona. Polecono psa odchudzić. Jest leczona Encortonem i Enarenalem (opiszę to dokładniej w innym dziale). Do USG wet ogolił jej brzuch i włosy nie odrosły, a było to rok temu...Dziś zauważyłem na brzuchu luźne płaty skóry, myślałem że może coś się przykleiło, ale to kawałki skóry (max 3x3 cm), kilka ich zdjąłem. Skóra jest sucha. Najdziwniejsza rzecz pojawiła się na karku. Początkowo myślałem, że się drapała i to strup jednak gdy zagrzebałem się w sierść odkryłem że to gruba warstwa suchej skóry, sklejona jakby w strupa. Takie twarde grudki poklejone se sobą. Gdy chcę kawałek tego odczepić pies nerwowo reaguje (na zrywanie płatków skóry z brzucha nie reaguje w ogóle). Nie wiem co z tym zrobić, czy to przez leki, czy to wynik choroby skóry?
Dzięki Muszę posuszyć głowę wetowi o jakiś euthyrox czy coś. Póki co kupiłem też płyn na ten kark. Przeciwbakteryjny wspomagający gojenie, bez alkoholu.
[ Dodano: 18-12-2014, 22:15 ]
W ogóle, jeszcze jedna sprawa. Czy łupież powinien zniknąć po kąpaniu? Choć na chwilę? Szorowałem Inkę szamponem, potem na mokro palcami i gąbką i znów szampon i płukanie....jak wyschła to znów jak w śniegu..
Cześć, jesteśmy nowi na forum. Mamy paskudny problem z sierścią. Po zabiegu wycięcia jąder które Grubi miał w brzuszku nie możemy poradzić sobie z sierscia. Wypada garsciami, z jedej strony na prawej nodze jest juz prawie łyso na przedniej łapce to samo. Po założeniu foresto Grubi wykopał sobie prostokąt na gardle. Brzuszek zgolony do operacji nie zarósł. Dostaje karme bezzbożową, lavete super, olej z ryb i siemie lniane. Obawiy sie tarczycy ale ze wzgledu na ogromne pylenie okolo 3 tygodni z traw i drzew nie wiem czy to nie alergia. Czy ktoś miał podobny przypadek?
KasiaiGrubi u nas podobnie. Młody gubi sierść, skóra jest w wielu miejscach zaczerwieniona (m.in. na karku, na szyi, na łopatkach, wokoło oczu widać już prześwity ...). Gdy zaczerwienienie znika pojawia się w tym miejscu łupież. Gdzie psa nie dotknę to się drapie. Psiak został wykastrowany 2-3 miesiące temu. Ponadto miał grudkowe zapalenie 3 spojówki z którym długo walczyliśmy ale obyło się bez skrobania. Weterynarz podejrzewa też alergię - zaczerwienione spojówki i wydzielina z oczu. Póki co oczy są ok - nie chodzimy po wysokich trawach. Ale ta skóra mnie martwi. Zmieniliśmy karmę na royala hipoalergenic. Po 2 tygodniach nie widzę żadnej poprawy. Za to młody zaczął zjadać trawę jak koń.
Młody psiak a zaczyna wyglądać mizernie. Weterynarz nie chciał wchodzić ze sterydami ze względu na wcześniejsze leczenie oczu gdzie też był steryd.
Mieliście podobne problemy?
Jeśli problem skórny to alergia, to po jakim czasie powinno być widać zmianę po wprowadzeniu karmy hipoalergicznej?
U nas to była tarczyca. Leczymy się 2 miesiąc i jest znaczna poprawa. Grubi juz zarośnięty. Wiadomo o "portkach" można pomarzyć ale boki gardło wszystko już piękne.
Ja osobiście Royala nie polecam, ceny kosmiczne a karma na zbożach i kurczaku (największych alergenach). Z czystym sumieniem mogę polecić Taste of the wild oraz Arden Grange.
U mojego psa (bernenczyk 10 m-cy) tez tarczyca.Warto byloby przepadac psa pod tym katem.Moj w ciagu 2 miesiecy schudl z 43 kg na 36.Stan siersci byl fatalny.Teraz ,po rozpoczeciu leczenia znow obrasta.
Salvador: Podam co dawałam grubiemu podczas leczenia:
Najpierw laveta (forma kropel) na Grubiego słabo działała wiec zmieniłam na Efa Oil (to pomaga mu odrazu), do tego siemie lniane i olej Flawitol omega komlpex oraz tabletki omega 1000. Wszystko raz dziennie. Kuracja "uderzajaca". Wyczytałam, że tarczyca (objawiajaca się symetrycznym łysieniem, osowiałością, utratą wagi mimo zwiększania posiłków) atakuje zazwyczaj po komplikacjach po zabiegach. Grubi po usunięciu jąder (ze zmianami nowotworowymi) męczył się z reakcją prawdopodobnie alergiczną na szwy. Zbierało mu się osocze, które musiało wypływać na zewnatrz, po zapachu lekarz swierdził że wdała sie infekcja. I pradopodobnie w tym momencie doszło do ataku tarczycy.
Sama karma hipo może przynieść skutki ale obstawiam ok 3 miesiące jako minimum.
Grubi gdy był młodzieniaszkiem miał alergie skórne, po deszczu, po bieganiu po skoszonej trawie na calym ciele powstawały mu strupki. Wyrok brzmiał grzybica. Męczylismy sie ponad 3 lata z tematem na przemian spokój i swedzenie itd. Rownież jadł royala hipoalrgenic wersje veterynaryjna. Bez rezultatu. Dopiero gdy trafiłam na artykuł o karmach i tego typu problemach, zmieniłam karmę na bezzbożową importowaną z USA. I wcale nie jest droższa bo obecnie na włosy gdy je Arden Grande za 12kg płacę ponad 200zl. Gdzie przereklamowany royal kosztował prawie 400 u weta.
Polecam sprawdzić i przetestować.
Witajcie, u nas żadnej poprawy ,a nawet jest gorzej. Royala hipoalergenic odstawiliśmy bo nie było widać żadnej poprawy, dostawał sterydy po których jest lepiej ale ileż można? Po odstawieniu wszystko powraca. Sterydy odstawiliśmy i kolejny miesiąc próbujemy z karma HILL'S Prescription Diet Canine z/d Food Sensitivities.
Początkowo wydawało się że jest lepiej jednak trwało to chwile. Obecnie z dnia na dzień jest coraz bardziej łysy , zaczerwienienia skóry , łupież , krosty/strupki jak zwal tak zwal , swędzenie. Dla zobrazowania wykonałem dziś z córka zdjęcia w świetle sztucznym ponieważ takie światło najbardziej obrazuje ogrom problemu. W świetle dziennym łysych placków tak nie widać. Poniżej zamieściłem linki do zdjęć
Klik - Zdjęcie 1 Klik - Zdjęcie 2 Klik - Zdjęcie 3 Klik - Zdjęcie 4 Klik - Zdjęcie 5 Klik - Zdjęcie 6 Klik - Zdjęcie 7
U was też tak to wygląda? W jakim kierunku poprowadzić diagnostykę?
Dzięki za porady
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
Wysłany: 10-02-2017, 14:00
Atopowe Zapalenie Skóry
mojej suce pomogła dopiero taka dieta:
W każdym razie dieta wygląda nastrępująco:
1 doba - głodówka
2 i 3 doba - kleik ryżowy na prawdziwym rosole gotowanym na mięsie drobiowym.
od 4 doby pomieszne: ryż (można zastąpić ziemniakami), algi morskie (do kupienia w postaci proszku, imbir tart (malutko), sezam (mało), fasola azuki (mało i tanio), ryba morska (to już odrobinę większy wydatek), oliwka z oliwek (łyżeczka dziennie), warzywa - najlepiej surowe, ile pies tylko chce. Warzyw i owoców (oprócz wunogron) ile tylko chce.
Do tego wszystkiego witaminy i tran rybny. Nam weterynarz kazał do tego dawać lek o nazwie dicoflor30
Minęło jak ręką odjąl
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
Atopowe Zapalenie Skóry
mojej suce pomogła dopiero taka dieta:
W każdym razie dieta wygląda nastrępująco:
1 doba - głodówka
2 i 3 doba - kleik ryżowy na prawdziwym rosole gotowanym na mięsie drobiowym.
od 4 doby pomieszne: ryż (można zastąpić ziemniakami), algi morskie (do kupienia w postaci proszku, imbir tart (malutko), sezam (mało), fasola azuki (mało i tanio), ryba morska (to już odrobinę większy wydatek), oliwka z oliwek (łyżeczka dziennie), warzywa - najlepiej surowe, ile pies tylko chce. Warzyw i owoców (oprócz wunogron) ile tylko chce.
Do tego wszystkiego witaminy i tran rybny. Nam weterynarz kazał do tego dawać lek o nazwie dicoflor30
Minęło jak ręką odjąl
Witam, dzięki serdeczne za wskazówki. A czy mogłabyś z grubsza napisać jaka wagę ma twoja sunia i jak wielkościowo przygotowujesz porcje / oraz wielkość składników? Chciałbym spróbować dostosować taką diete do naszego Saxona. Doczytałem tez że olej z nasion konopi ponoc tez działa odczulająco. W międzyczasie zamierzamy zrobić test na kurz i roztocza może to jest powodem .
Mój piesek ma problemy z tarczycą, które objawiły się łysymi placami na udach i łuszczącą sie tam skórą. Nie wyglądało to dobrze, ale weterynarz przepisał mu eltroxin i przeszło. Dodatkowo wtedy był dość gruby, a po przyjmowaniu tego leku schudł. Całe szczęście, że chętnie zjada te tabletki, bo musimy mu je podawać dwa razy dziennie.
Wizyta u weterynarza jest konieczna. Mój pies dostawał VetoSkin - VetExpert. preparat dla psów z suchą, matową, wypadającą sierścią oraz łuszczącą się skórą. Pomogło.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Lip 2009 Posty: 1447 Skąd: Polska
Wysłany: 23-07-2017, 08:20
U mojego psa zaczęło się od łysienia dookoła oczu i na pysku. Weterynarz uznał, że jest to spowodowane przez nużeńca i pies dostał tabletkę. Sierść przy oczach i pysku w prawdzie odrosła, ale pojawił się łupież na tułowiu, strupki na ciele, łysienie na ogonie... Pomyślałam, że może to alergia pokarmowa i zmieniliśmy mu karmę na Royal Canin Dermacomfort, wykąpałam w szamponie do problemów skórnych, ale problem nadal nie jest rozwiązany... Może powinien dostawać jakieś suplementy na sierść?
Ja byłam u swojego weterynarza z psiną i zalecił mi zwiększenie dawki witamin.. Jej futro jest w znacznie lepszym stanie i ma już takich problemów ze skórą jak dotychczas. Nawet chętniej je i jest spokojna - normalnie zasypia. Może warto wypróbować takiej suplementacji, bo napewno nie zaszkodzi a może i pomoże Waszym psiakom.
Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016
Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016
Dołączyła: 03 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 23-10-2017, 18:49
Tak, olej lniany jest bardzo dobry na włosy, sierść, paznokcie, ale psy nie trawią olei roślinnych, więc w zasadzie są dla nich zbędnym tłuszczem obciążającym wątrobę i często powodującym rozwolnienia, dlatego raczej się nie poleca ich dodawania do psiej miski, w przeciwieństwie do tłuszczów zwierzęcych, które są b. potrzebne w diecie psa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum