Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Zestawienie karm dla szczeniąt
Autor Wiadomość
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 07-07-2017, 23:27   

Nie, absolutnie, Brit to wyższa półka z najniższych :haha: , dlatego napisałam, że okey, zwłaszcza bez zbożówka, ale ogólnie nie jest to karma dobra ani w składzie ani w trawieniu, najlepsza, jeśli chodzi o procesy trawienia u psa jest szwedzka karma Magnusson, ale w składzie trzeba poszperać, bo nie wszystkie jej odmiany są pod tym względem super, ale większość jest, więc jest to karma godna uwagi i polecenia, Acana pod względem składu w większości jej odmian wymiata, więc też polecam, ma certyfikat spożywalności przez człowieka, Orijen jest jeszcze lepszy niż Acana, ale czy adekwatny do swojej ceny - nie wiem, bo nie próbowałam...Ale i tak dalej będę twierdzić, że nie ma to jak samemu podać pyszne świeże mięsko z całymi jajkami, warzywami, jabłkiem, kaszą jaglaną czy płatkami owsianymi - takich posiłków nie zastąpi ŻADNA przetworzona chemicznie karma..
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
JAGA 



Mój labrador: Loki
28-02-2017

Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 6
Skąd: Puławy
Wysłany: 02-08-2017, 10:36   

JA też karmiłam mojego Lokiego Brit Care Junior Lamb & Rice, ale mu się znudził i sierść zaczęła mu się sypać... chociaż może to przez te upały..
Myślę więc nad zmianą, znalazłam karmę o ciekawym składzie, czy ktoś miał z nią do czynienia?, Co o niej myślicie.
Simpsons Premium Sensitive Puppy Salmon & Potato
Składniki:
Łosoś (min 45% - bez ości, suszony), ziemniaki (min 26%), olej słonecznikowy , pulpa buraczana, białko ziemniaczane, suszone jajka, olej z łososia, bulion z łososia, witaminy, drożdże piwne, minerały, siemię lniane, oligosacharydy manozowe (MOS), fruktooligosacharydy (FOS), ekstrakt z jukki, żurawina, nukleotydy, glukozamina, MSM, chondroityny.
Składniki analityczne: białka 30%, olej 16%, błonnik 2.5%, popiół 8.5%, wapń 1.24%, fosfor 0.79%, kwasy tłuszczowe Omega 6 4.59% i Omega 3 1.44%.
_________________
vjaga
 
 
Małgosia35 



Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017

Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009

Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014

Pomogła: 13 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 3193
Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 02-08-2017, 17:09   

Moje jadły jakiś czas Simpsons , wszystko było ok , nie mam , a raczej psy nie miały żadnych zastrzeżeń :)
_________________

 
 
JAGA 



Mój labrador: Loki
28-02-2017

Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 6
Skąd: Puławy
Wysłany: 03-08-2017, 07:46   

Dzięki za odpowiedź :) moja psina ma dosyć wrażliwy brzuszek a sytuacji nie poprawia "zabawa w odkurzacz" na spacerze.
Właśnie znów walczymy z biegunką po kolejnym takim "rarytasie", którego nie zdążyłam mu zabrać z pyszczka :bad: - połknął jak pelikan.
Już mi ręce opadają, czy wasze psiaki też tak mają, macie jakieś sposoby na walkę z wcinaniem tego co nie powinien na spacerach.
_________________
vjaga
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 03-08-2017, 19:46   

no niestety natury nie oszukasz, jest to głęboko atawistyczny nawyk - tak psowate mogły przetrwać, zatem nie ma co cudów wymagać, moja jedna sunia b. rzadko coś zje, druga za to chętnie jakimś frykasikiem znalezionym się poczęstuje, od małego tak miała, dlatego komenda: "zostaw" jest chyba najważniejsza u labów i osobiście używam jej w znaczeniach: "nie dotykaj, nie rusz, wypluj z pyska, nie gryź", czyli "zostaw" to po prostu "zostaw" :haha: działa bez pudła we wszystkich tych sytuacjach, sunie są super karne w tej kwestii, jednak czasem zdarza się, że po prostu nie zobaczę na czas, że już coś wzięły do ryja, zwłaszcza jak sobie hasają wolno, no ale nie ma co się nad tym tak trząść tylko dbać o żołądki psie, żeby miały stosunkowo niskie ph, to wtedy nawet taki frykasik chapsnięty od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi :-P
a tu jak Szakti miała 2 miesiące i jej ulubionym frykasikiem były zasuszone żaby - ćwiczymy silną wolę i właśnie komendę: "zostaw" :haha:
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 03-08-2017, 20:30   

Ja używam komendy "puść".
Była to jedna z pierwszych komend, której nauczyłem sunię.
W przypadku mojej suni "puść" jest bezwarunkowe. Cokolwiek trzyma w pysku musi natychmiast wypuścić.
W zasadzie bardzo prosto nauczyć psa komendy 'puść'.
Wystarczy dać mu ulubioną zabawkę, podsunąć pod nos smakołyk i wydać komendę.
A później już tylko setki powtórzeń.

Na zjadanie niektórych "rarytasów" skuteczne może być podawanie psu żwaczy wołowych, mrożonych lub suszonych.
Psi organizm do poprawnego trawienia potrzebuje bakterii, które znajdują się w przewodach pokarmowych roślinożerców, w tym ludzi. Dlatego czasem chętnie zjada qpy roślinożerców, w tym ludzkie.

Kora zdecydowanie preferuje krowie mrożone żołądki z treścią. Suszone też zjada, ale bez specjalnego entuzjazmu.
 
 
Małgosia35 



Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017

Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009

Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014

Pomogła: 13 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 3193
Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 03-08-2017, 22:30   

Dla takiego naprawdę amatora śmieci wszelakich , na którego mało co skutkuje zwłaszcza jak biega luzem czasem jedynym rozwiązaniem staje się kaganiec.
O ile pies na smyczy jest pod jakąś kontrolą , to biegając luzem może być ciężko. :)
_________________

 
 
JAGA 



Mój labrador: Loki
28-02-2017

Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 6
Skąd: Puławy
Wysłany: 04-08-2017, 07:46   

Dzięki za odpowiedzi :) komenda "zostaw" działa ale tylko na rzeczy typowo niezjadliwe: odda kapcia, folię, papier itp. i pędzi do mnie po smakołyk bo właśnie tą metodą go uczyłam, niestety "frykasiki śmierdziuszki" muszę mu z pyszczka szybciutko wyjmować mnie pozwala - nie zaciska szczęk - mąż niestety ma problem jak z nim wyjdzie, bo Lokuś zaciska szczęki i warczy, właśnie wtedy najczęściej coś chapsnie niedobrego :bad:
Skorzystam z Twojej rady adresprzema, może żwacze wołowe coś pomogą do tej pory z takich gryzaków dawałam mu uszy królicze i tchawice wołowe.
Co do kagańca to próbowałam, ale mój misio jest wtedy strasznie smutny i tak na mnie patrzy, że aż mi łzy w oczach stają, całą radość ze spaceru znika i nie mam serca do tego sposobu. :shy:
_________________
vjaga
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź