Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
karma sucha + mokra - problematyczny zestaw, co myślicie?
Autor Wiadomość
labidabi 



Mój labrador: Koko
Suczka urodziła się:
4.01.2014

Dołączyła: 11 Mar 2014
Posty: 193
Skąd: Kraków
Wysłany: 15-05-2017, 11:48   karma sucha + mokra - problematyczny zestaw, co myślicie?

Sprawa dość skomplikowana... wygląda tak:

- 3 letnia labka po sterylce
- od jakiegoś czasu niejadek karm (większości się nie tknie, niektóre wcina tylko początkowo, potem przestaje)
- nadwaga (przed sterylką dobiła do 40 kg, teraz już trochę "spadła", bo staramy się nad tym pracować dietą i spacerami)
- średnio aktywna, zwłaszcza w cieplejsze dni ciepło ją męczy
- do 1 rż podejrzenie o alergię pokarmową (nieustające zapalenia, próblemy skórne; teraz już jest spokój)
- nie toleruje wszystkich karm (po niektórych ma problemy z wydalaniem, więc raczej jest wrażliwa żoładkowo)
- karm weterynaryjnych odchudzających w ogóle się nie tyka, nie lubi też rybnych smaków

Plan mam taki, żeby karmę suchą zacząć jej dosmaczać żarciem z puszki (Animonda Grancano Sensitive), ale pytanie o suchą karmę..? JAKA? Tyle tych wytycznych jest, że już sama się gubię... Po przejściach z Doctor Dog (bardzo luźny stolec przez całe kilkanaście kg) miała przez chwilę Brit Care Sensitive, czy to dobry wybór? Wydalanie zdecydowanie się poprawiło - myślicie, że mogę kontynuować tę karmę? Nie chciała mi jej jeść za bardzo, zresztą jak kazdą inną. Potrafi się głodzić przez kilka dni. Stąd mój plan na dosmaczanie.
 
 
WiolaJ. 


Mój labrador: Sugar Baby Love
Pies urodził się:
27.10.2016

Dołączyła: 01 Sty 2017
Posty: 22
Skąd: Zielone Wzgorze
Wysłany: 15-05-2017, 20:24   Re: karma sucha + mokra - problematyczny zestaw, co myślicie

labidabi napisał/a:
Sprawa dość skomplikowana... wygląda tak:

- 3 letnia labka po sterylce
- od jakiegoś czasu niejadek karm (większości się nie tknie, niektóre wcina tylko początkowo, potem przestaje)
- nadwaga (przed sterylką dobiła do 40 kg, teraz już trochę "spadła", bo staramy się nad tym pracować dietą i spacerami)
- średnio aktywna, zwłaszcza w cieplejsze dni ciepło ją męczy
- do 1 rż podejrzenie o alergię pokarmową (nieustające zapalenia, próblemy skórne; teraz już jest spokój)
- nie toleruje wszystkich karm (po niektórych ma problemy z wydalaniem, więc raczej jest wrażliwa żoładkowo)
- karm weterynaryjnych odchudzających w ogóle się nie tyka, nie lubi też rybnych smaków

Plan mam taki, żeby karmę suchą zacząć jej dosmaczać żarciem z puszki (Animonda Grancano Sensitive), ale pytanie o suchą karmę..? JAKA? Tyle tych wytycznych jest, że już sama się gubię... Po przejściach z Doctor Dog (bardzo luźny stolec przez całe kilkanaście kg) miała przez chwilę Brit Care Sensitive, czy to dobry wybór? Wydalanie zdecydowanie się poprawiło - myślicie, że mogę kontynuować tę karmę? Nie chciała mi jej jeść za bardzo, zresztą jak kazdą inną. Potrafi się głodzić przez kilka dni. Stąd mój plan na dosmaczanie.
polecam BARF . Z mieszaniem karm bym uwazala, jesli pies niejadek z czasem moze wyjadac tylko mokre a suche zostawiac i kolejny klopot...
My przeszlismy na barfa jak Sugar mial niecale 5 mies. Bardzo sobie chwale ten sposob zywienia, bo wiem co daje psu i widze jak mu to smakuje.
Poczytaj prosze w wolnej chwili o BARFie w necie,nawet tu na forum jest watek, oraz pomocne dusze (PS dzieki @adresprzema za porady) Moze i Wam spasuje ten rodzaj zywienia.
tu fajny filmik https://www.youtube.com/watch?v=u5AcNFb4Qxs[/b]
_________________
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 15-05-2017, 22:24   

WiolaJ. napisał/a:
(PS dzieki @adresprzema za porady)

Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie.
Cieszę się, że Pani Kasia z kanału Piesolgia przestawiła swoje psy na BARF i propaguje ten sposób żywienia.
Szkoda, że wbijając jajka do psich misek nie wrzuciła też skorupek. Toż to niezastąpione źródło naturalnego wapnia. Kora zjada jajka w całości.
Tak na marginesie to Kora jest najlepszym ambasadorem BARF, bo właściciele innych psów często pytają nas co takiego robimy suni, że futro ma lśniące, jak by przed chwilą było pastowane. :haha: Dzięki naszym rozmową i oczywiście prezencji Kory, już kilkunastu właścicieli psów przeszło na BARF.

labidabi,
Moje zdanie?
Zacznij sunie karmić tym, do czego setki tysięcy lat ewolucji przystosowały jej przewód pokarmowy.
Zerknij suni w pysk. Zęby Twojej suni są przystosowane do odrywania kawałów mięsa, rozrywania ścięgien i miażdżenia kości.
Wyjdzie to suni na zdrowie, a Tobie dużo więcej zostanie w portfelu.
 
 
WiolaJ. 


Mój labrador: Sugar Baby Love
Pies urodził się:
27.10.2016

Dołączyła: 01 Sty 2017
Posty: 22
Skąd: Zielone Wzgorze
Wysłany: 16-05-2017, 18:28   

adresprzema napisał/a:
odrywania kawałów mięsa, rozrywania ścięgien i miażdżenia kości.
i te oczy rozanielone kiedy psiur wylizuje kosc, szpik i szarpie miecho , tak jakby mowil :teraz jestem w psim raju :haha:
Polykajac sucha karme w 15 sek moj pies chyba nawet nie wiedzial ze zjada posilek...
_________________
 
 
sienna_081 


Dołączyła: 19 Mar 2017
Posty: 17
Skąd: wawa
Wysłany: 22-07-2017, 19:05   

BARF to faktycznie bardzo zdrowa dla psów. W niektórych, dobrych hodowlach stosuje się ją już od szczeniaka i tak przyzwyczaja je do surowego mięsa. Oczywiście można też do tej diety dodawać karmy sklepowe, ale trzeba wtedy wybierać te naprawdę dobre, z dużą zawartością mięsa i bez zbożowych dodatków (Np. https://www.keko.pl/firm-...-Carnilove.html). W takim wypadku należy bardzo dokładnie czytać składy etykiet i sprawdzać dokładnie cały skład.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22-07-2017, 22:55   

A ja Carnilove nie polecam, moje suczki jak jadły łososia z indykiem, to wcale dobrze tego nie trawiły, wydaje mi się, że za tłusta ta karma była dla nich, a jak ją zalałam raz gorącą wodą, żeby zobaczyć efekt, to kulki tak śmierdziały, że miałam odruch wymiotny, do tego rozpadały się i pozostawiały mnóstwo osadu, co tylko potwierdza, że nie trawią się dobrze w psim żołądku, dlatego innych smaków nawet nie próbowałam, po prostu zrezygnowałam z Carnilove.
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
Expert Petvita 


Dołączyła: 25 Lip 2017
Posty: 1
Skąd: krk
Wysłany: 31-07-2017, 15:18   

<reklama niezgodna z regulaminem>
Ostatnio zmieniony przez mibec 01-08-2017, 11:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 31-07-2017, 16:23   

Expert Petvita napisał/a:
Karmienie pupila świeżym mięsem nie będzie szkodliwe, jednakże na to mogą sobie pozwolić jedynie osoby mające bardzo dużo czasu oraz środków finansowych.


Gratulacje, dawno nie czytałem jednego zdania w którym autor mina się z prawdą aż trzykrotnie.
Rozumiem, że wykonuje koleżanka swoją pracę, jednak w każdej pracy należy zachować choć odrobinę przyzwoitości.

1. Karmienie psa świeżym mięsem z odrobiną warzyw nie tylko nie jest szkodliwe, ale jak najbardziej wskazane, ponieważ jest to najbardziej zbliżona do naturalnej dieta.

2. Przepraszam, a na co to bardzo dużo czasu? Na starcie pół marchewki? Mnie wystarcza mniej niż minuta.

3. Dużo środków trzeba mieć na karmy wątpliwej jakości. I nic w tym dziwnego jeżeli koncern dolicza koszty reklamy i koszty wpisów sponsorowanych.
Mieloną wołowinę kupuję po 4 zł za kilogram. Kora zjada dziennie 0,5 kg do tego trochę warzyw, powiedzmy 2,50 dzienny koszt wyżywienia.
A jaki jest dzienny koszt wyżywienia 34 kilowej suni karmą przez panią reklamowaną?

Śmiało, porównajmy koszty i wyjdzie co jest drogie.
 
 
Małgosia35 



Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017

Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009

Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014

Pomogła: 13 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 3193
Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 31-07-2017, 19:44   

Expert Petvita napisał/a:
jednakże na to mogą sobie pozwolić jedynie osoby mające bardzo dużo czasu oraz środków finansowych.

:D uwielbiam ludzi ,którzy nie wiedzą o czym piszą ..
_________________

 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 02-08-2017, 15:09   

adresprzema napisał/a:
Mieloną wołowinę kupuję po 4 zł za kilogram

:-o Gdzie??? W Gd.kg mielonej wołowiny to 35zł :| Gdybym miała opcję za 4, to bym też dawała codziennie...
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 02-08-2017, 16:36   

http://allegro.pl/mieso-m...yZWUwZTQ3NjQ%3D

ostatnio płaciłem po 3,70 za kilo
W tej chwili jest po 4zł
masz link do listy ofert, bo wołowo drobiowe jest po 2,80.
http://allegro.pl/listing...5527675&order=m
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 02-08-2017, 17:16   

Dzięki! :haha: Aczkolwiek ja to jestem fanką świeżego mięcha, nie mrożonek. A jak oceniasz jakość tych produktów z podanych ofert? Jesteś zadowolony? Bo ja to zawsze mam dużo wątpliwości, zamrozić można wszystko i to wielokrotnie, bo cena jest szokująca, więc albo to mięso jakiegoś najgorszego sortu albo mrożone parę razy, stare, niezbadane etc., albo się mylę - fajnie by było, dlatego czekam na szczerą opinię, bo jak rozumiem stamtąd też coś brałeś / bierzesz?
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 02-08-2017, 18:06   

Julita J.,
Od tego sprzedawcy kupiłem już ok 70 kg wołowiny w kilku partiach.
Mięso zawsze było ok, a najważniejsze, że smakuje Korze.

To oczywiste, że nie jest to wołowina 1 klasy przeznaczona na tatara, tylko mielone odpady ze ścięgnami, tkanką tłuszczową, itp. Na tatara się nie nadają, ale dla psa są idealne, bo bogate w kolagen.

Od miesiąca Kora jest głównie na drobiu, bo nie mam gdzie trzymać dużych ilości mrożonek, wołowine je raz lub dwa w tygodniu i niestety już odbiło się to na wyglądzie jej sierści. Po wołowinie sierść miała jak pastowaną, po drobiu lekko zmatowiała.

Zrobisz jak uważasz. My jesteśmy zadowoleni.
 
 
martulek 



Dołączyła: 01 Gru 2015
Posty: 17
Skąd: Chełm
Wysłany: 16-08-2017, 10:01   

W takich sytuacjach najlepiej jest kupić karmę z dobrego źródła , moim jest http://www.weterynek.pl/gastro-intestinal , tylko u nich zamawiam i jestem bardzo zadowolona , polecam.
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 21-09-2017, 11:27   

Właśnie przyszła dla Kory paczka 15 kg mrożonej, mielonej wołowiny. Tym razem większej ilości nie mogłem zamówić, bo nie zmieściła by się w zamrażalniku.
Skorzystałem z okazji i zrobiłem kilka zdjęć, żeby zainteresowani wiedzieli jak jest pakowane.

Po zdjęciu tekturowego wieka wygląda to tak:


Pod styropianem jeszcze jedna paczka.


A Kora oczywiście pilnuje swojego mięska. :)



Czyli w sumie 3 warstwy opakowania.
Tektura zewnętrzna, warstwa styropianu i paczka tekturowa wewnątrz.
Same kostki wyglądają tak:



I zamrożona zawartość kostek porcjowana po 1/4 kg.

 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21-09-2017, 13:07   

Tak, też to ostatnio zamawiałam i miałam identycznie zapakowane i nawet takie same kostki po 250g - niebieskie - wołowina, a biało-czarne - wołowina plus indyk, zamówiłam po 10 kg tego i tego, oba piesełom bardzo smakują, więc też polecam!
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 21-09-2017, 13:33   

Opiszę jak bardzo pracochłonne jest przygotowanie psiego jedzenia typu BARF.
Wieczorem trzeba wyjąć 2 kostki z zamrażalnika, żeby do rana się rozmroziły.
Rano trzeba wetrzeć do mięsa pół marchewki, jabłka, czy innego buraka. Czasami wbijam jajko. Następnie podać psu najlepiej w dwóch porcjach. :)

W przypadku Kory wołowina to ok 50 - 60% jej diety. Ok 30% to drób, sery, nabiał, jednak staram się unikać kurczaków, za wyjątkiem kurzych łapek.
I ok 10 % to psie smakołyki typu żwacze, najczęściej mrożone, choć ostatnio przeszliśmy na suszone.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź