Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Bora
25-03-2009, 11:00
Jak nauczyć Labka chodzenia na smyczy??
Autor Wiadomość
klaudia1234
[Usunięty]

Wysłany: 05-12-2015, 20:42   

Mieszkacie w domu czy bloku?
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że:
1. Kolczatka, dławik to bardzo złe przedmioty. I nie dlatego że jestem straszną zwolenniczką pozytywnych metod szkolenia.
Mój pies u poprzednich właścicieli chodzł w kolczatce. Efekt był taki że ciągnął na smyczy jak smok, nie czuł bólu i mógł się nawet udusić byle tylko dotrzeć do celu...
Mieszkam w domu więc mi trochę łatwiej.
Na początku uczyłam Nera skupiania uwagi w rozproszeniach.
Potem gdy potrafił się wyciszyć uczyłam komendy 'noga" i "równaj"
(uczyłam tego w domu)
Potem wychodziłam do ogrodu (większe rozproszenia, zapachy itp) i tam równaliśmy.
Gdy przyszedł czas na spacer (pies wiedział co znaczy słowo "równaj") zanim otworzyłam bramę mówiłam "siad" "równaj"
Na początku było trudno, teraz jest o niebo lepiej.
Z tego co widzę Twój psiak jest młody, powinienieś zacząć naukę gdy był malutki i lekki, teraz już swoje waży i jest trudniej...
Sama wiem po sobie że 40 kg ciągnącego laba to spore wyzwanie...
 
 
Vicek91 



Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017

Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 46
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 06-12-2015, 20:51   

Mieszkam w domu pies zna komendę równaj np. na ogrodzie chodzi cały czas przy nodze ale gdy wyjdę na drogę to już nie ten sam pies wydaje mi się że jest strasznie podniecony spacerem bo gdy już wracamy do domu idzie spokojnie przy nodze.Najgorzej jest gdy zobaczy jakiegoś psa lub człowieka ciągnie nie miłosiernie jak nauczyć go skupiania uwagi na sobie?
 
 
klaudia1234
[Usunięty]

Wysłany: 07-12-2015, 00:49   

Vicek91, Znam ten problem. To może najpierw "wymęcz" psa na podwórku?
To znaczy: Niech aportuje piłkę, szuka smaczków w trawie, wykonuje sztuczki - tak aby był zmęczony. Gy będzie prawie padnięty wyjdź z nim na spacer. Jeśli będzie zmęczony, nie będzie miał siły aż tak ciągnąć. Wtedy ucz go tego że na zewnątrz też ma chodzić przy nodze.
 
 
jusiia88 



Mój labrador: Gabi
Suczka urodziła się:
09.02.2016

Wiek: 36
Dołączyła: 15 Wrz 2016
Posty: 10
Skąd: Toruń
Wysłany: 26-10-2016, 20:47   Ciągniecie

Witam. Mój problem jest taki. Nie potrafie mojego psa nauczyc chodzenia na zwyklej smyczy. Problem jest taki...jak tylko zapinam jej smycz zaczyna sie udreka...skacze mi do rekawa...uwiesza sie na nim...do pyska wciska tyle smyczy ile da rade zmiescic...i to samo jest na dworzu przez pierwsze 10-15 min. Potem zrobi.co ma zrobic i po spacerze jak wracamy znowu jest to samo. Probowalam wychodzic ze smakolykami...ale jak tylko widzi ze je mam to jest jeszcze gorzej bo wtedy skacze na mnie i chce za wszelka cene je zdobyc.. nie reaguje wtedy na rzadne komendy... jakby wpadla w jakis trans.
Sprawa wyglada inaczej jesli chodzi o smycz automatyczna. Jak jej podpinam to stoi grzecznie i czeka. Na dworzu chodzi spokojnie jak za daleko sie oddala to na komende stoj albo "do mnie" reaguje bez problemu. Nie skacze. Nie gryzie doslownie aniolek.
Nie wiem co sie z nia dzieje jak idze na zwyklej smyczy..czy tak reaguje na ograniczona swobode?
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 26-10-2016, 22:29   

Wielu autorów książek pisze, że smycz automatyczna nie jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza kiedy chcemy psa nauczyć chodzenia na luźnej smyczy. Smycz automatyczna z założenia nigdy nie jest luźna.
jusiia88 napisał/a:
Problem jest taki...jak tylko zapinam jej smycz zaczyna sie udreka...skacze mi do rekawa...uwiesza sie na nim...do pyska wciska tyle smyczy ile da rade zmiescic...i to samo jest na dworzu przez pierwsze 10-15 min.


Mam wrażenie, że opisałaś kilka problemów. Czym innym może być skakanie do rękawa, a czym innym zabawy smyczą. Nie miałem nigdy takich problemów z Korą. Od szczeniaka chodziła po domu ze sznureczkiem 80 cm zapiętym do smyczy. Natomiast kiedy chciała gryźć rzeczy niepożądane spryskiwałem je specjalnym płynem. (Jest w ofercie przynajmniej kilka), o nieprzyjemnym smaku/zapachu. Zresztą ten sam efekt będzie po spryskaniu/natarciu smyczy pieprzem, czy ostrą papryką lub ich roztworami. Sprawdź jak sunia reaguje na pieprz czy ostrą paprykę.

jusiia88 napisał/a:
Nie wiem co sie z nia dzieje jak idze na zwyklej smyczy..czy tak reaguje na ograniczona swobode?

Możliwe. Jeśli tak to trenuj z nią chodzenie na smyczy automatycznej, jednak zablokowanej na 2-3 metrach. Sama się przekonasz o co chodzi.
 
 
Vicek91 



Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017

Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 46
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 04-05-2017, 13:22   

Witam mam 8 tygodniowego labradora i próbuje go nauczyć chodzić na smyczy ale mam problem z tym ponieważ gdy tylko zakładam mu obroże i zapinam smycz pies siedzi w miejscu i nie chcę się ruszyć próbowałem go zachęcić karmą ale to nie skutkuje możecie coś poradzić?
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 04-05-2017, 14:39   

Vicek91 napisał/a:
gdy tylko zakładam mu obroże i zapinam smycz pies siedzi w miejscu i nie chcę się ruszyć próbowałem go zachęcić karmą ale to nie skutkuje możecie coś poradzić?

Rozłóż naukę chodzenia na smyczy na małe kroczki.
Etap 1.
Załóż psu obróżkę, czy cokolwiek luźnego na szyję i najpierw pozwól się psu do tego przyzwyczaić. Niech chodzi po domu w obróżce.

Etap 2.
Po 2 - 3 dniach przypnij psu do obróżki 40 - 60 cm sznurka. Niech z tym biega po domu. Możesz uczyć psa zostawania przydeptując koniec sznurka, lub przydeptując sznurek korygować niewłaściwe zachowania.

Etap 3.
Po 2 - 3 dniach schyl się i podnieś koniec sznurka. Zobaczysz, że wstępnie nauczyłeś psa chodzenia na smyczy.
 
 
Vicek91 



Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017

Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 46
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 27-05-2017, 11:14   

Mój piesek chodzi bardzo ładnie na smyczy w ogóle nie ciągnie cały czas chodzi przy nodze ale mam jeden problem gdy przechodzę koło innych psów które są za bramką odbija mu i zaczyna ciagnąc i szczekać próbowałem zwrócić jego uwagę przysmakiem ale nie działa są jakieś inne sposoby na to?
 
 
adresprzema
[Usunięty]

Wysłany: 27-05-2017, 12:51   

Vicek91 napisał/a:
gdy przechodzę koło innych psów które są za bramką odbija mu i zaczyna ciagnąc i szczekać próbowałem zwrócić jego uwagę przysmakiem ale nie działa są jakieś inne sposoby na to?

To normalne, że pies, a zwłaszcza szczeniak i do tego tak przyjacielski jak labek, emocjonuje się na widok innych psów. Chce się bawić i trudno mu się dziwić.
Nie znam żadnego magicznego zaklęcia, a zamiast tego nauczyłem Korę siadać na widok innych psów. Nie znam innych sposobów, jak tylko skupianie psiej uwagi na przewodniku, za pomocą smakołyków, zabawek, itp. I raczej uzbrój się w cierpliwość, bo nie jest trening ani szybki, ani łatwy.
 
 
jarilitmanen1 


Dołączył: 08 Mar 2018
Posty: 1
Skąd: Wrocław
Wysłany: 08-03-2018, 11:55   

Od wczesnych lat zapisałem swojego do Pana Marcina http://www.marcinwierzba.pl/site/?strona&id=4 i efekty można poznać już po kilku miesiącach.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź