[Ryniu]

Na terenie gminy Gniewkowo (kuj-pom) znaleziono w jednym okresie 6 labradorek. Oto jedna z nich.


Pani Jola nasz niezawodny dom tymczasowy udała się do schroniska Cywil w Rybowie aby wziąć na dom tymczasowy sunię, której wygląd i stan zdrowia najmniej rokuje możliwość adopcji. Wybór padł na P-419.

Wieści z domu tymczasowego:

Spokojna wpatrzona w człowieka Zula

Wyrzucona z pseudohodowli po licznych ciążach trafiła do schroniska. Została wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona. Gdy ją zabraliśmy ze schroniska bardzo grzecznie jechała samochodem. Skuliła się i grzecznie leżała jakby już kiedyś tak podróżowała. Pierwsze co zrobiła po wyjściu z auta to toaleta więc jest nauczona utrzymywania czystości. U nas trafiła prosto na kanapę. Wpatrzona w człowieka podąża za nami krok w krok. Jest bardzo usłuchana mimo, że tak naprawdę nie zna żadnych komend oprócz chodź. Pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie interesuje się przechodzącymi psami ani ludźmi. Chce tylko przytulania, głaskania i miłości. Jest jeszcze trochę zestresowana. Boi się wchodzić do niektórych pomieszczeń, ale mimo strachu wchodzi, bo podąża za człowiekiem. Potrzebuje spokoju, umiarkowanego ruchu i przede wszystkim duuużo miłości a będzie najwierniejszym i najbardziej oddanym pieskiem.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org

[Ryniu]

http://adopcje.labradory.org/zula/

[Ryniu]

Wyadoptowana

[Asia18]

Moja sunia zachowuje się dokładnie tak samo, nie sika w domu i na pewno jeździła samochodem. Ciekawi mnie tylko kto mógł im zgotować taki los. Policja szukała, ale nic nie znaleźli. Moja Diana ma tatuaż w uchu. Zastanawiam się czy stowarzyszenia lub kluby hodowcy udzieliliby mi informacji czy ktoś rejestrował u nich psa z takim nr. Mi ten przypomina I 049, ale literka jest bardzo zamazana