Jeśli jesteś właścicielem labradora, nie musimy Ci tłumaczyć, co znaczy zakłaczone mieszkanie.
Sierść, która znajduje się nawet w herbacie, czy o zgrozo, w posiłku to najmniej ulubiona część z życia psiarza.
Przyznajcie się, kto z was nie wybierał koloru wykładziny, sugerując się umaszczeniem pupila? A może nowy sweterek? Pięknie będzie się prezentował, gdy tylko na chwilę położymy go na kanapie, wydawałoby się, jedynym czystym, nie obkłaczonym miejscu w mieszkaniu.
Nic z tego. Jak bardzo byśmy się nie starali, one są wszędzie.
Prześladują nas na każdym kroku, wkradając się do nawet najlepiej chronionych zakamarków.
Przypominacie sobie tę chwilę, kiedy będąc w gościach dyskretnie ściągacie z krzesła kłaczek WASZEGO psa, którego przecież z wami nie ma? A ten moment, kiedy wasi goście, przed wyjściem z mieszkania proszą o szczotkę do czyszczenia ubrań, bądź z niezadowoleniem zerkają na swoje skarpetki?
"Do wyrzucenia" - prawie czytacie w ich myślach.
Takie sytuacje zna każdy psiarz. Walka z sierścią to syzyfowa praca, a jednak wciąż szukamy sposobu na rozwiązanie naszego problemu. Podstawą jest dobrze dobrana dieta, odpowiednie suplementy i..dobry odkurzacz.
Specjalnie dla was przygotowałyśmy test odkurzacza Bosch, wyposażonego w specjalną szczotkę Pro Animal.
Czy spełnia swoją funkcję? Jak sprawdził się w trudnych warunkach przeciwko dwóm labradorom?
Zapraszamy na bitwę!
Informacje techniczne od producenta
-innowacyjny silnik wysokoobrotowy HiSpin Motor, który gwarantuje wysoką skuteczność przy niskim zużyciu energii
-System PowerProtect: skuteczne odkurzanie nawet przy zapełniającym się worku (zapewnia oszczędność wynikającą z rzadszej potrzeby wymiany)
-klasa efektywności energetycznej A- zużywa mało energii
-posiada zmywalny filtr HEPA (idealny dla alergików, usuwa nawet najmniejsze drobiny kurzu, bakterii,odchodów roztoczy, pleśni) oraz filtr Biomic (usuwający nieprzyjemne zapachy)
-wyposażony w szczotkę rolkową, ssawkę szczelinową, ssawkę do tapicerki
-specjalna szczotka dla właścicieli zwierząt o powierzchni ssania 290mm
-pojemność wymiennego worka: 4L
automatycznie zwijany kabel o długości 10m
-elektroniczna regulacja siły ssania przy użyciu pokrętła, w zależności od odkurzanej powierzchni( dywany i wykładziny, twarde podłogi, meble tapicerskie oraz poduszki i zasłony)
-ciężar: 4.3 kg
-poziom głośności: 79 dB(A)
Odkurzacz vs sierść labradora
Czytając to wszystko możecie mieć sceptyczną minę, obawiając się, że żaden odkurzacz nie jest w stanie pomóc wam z problemem sierści.
Nasza opinia może wydawać wam się mało obiektywna, jako że jest to post sponsorowany.
Postanowiłyśmy jednak zrobić wszystko, by test był wiarygodny.
Nie oszukujmy się, że pozbędziemy się sierści całkowicie. Czy tego chcemy, czy nie labradory linieją dwa razy w roku: od stycznia do lipca i od sierpnia do grudnia.
Nasze wrażenia
Do testu podeszłyśmy z ciekawością, ale i z pewną dozą sceptycyzmu. Czy spełni nasze oczekiwania i czy z czystym sumieniem będziemy mogły polecić go naszym czytelnikom?
Odkurzacz jest poręczny, co zawdzięcza specjalnemu uchwytowi i niewielkiej wadze. Łatwo się go składa.
Po otworzeniu pudełka naszym oczom ukazał się nowocześnie zaprojektowany sprzęt o nasyconym czerwonym kolorze.
Uśmiechnęłyśmy się złowieszczo i zaopatrzone w furminator do wyczesywania sierści zabrałyśmy się do pracy. Ma być wiarygodnie? Już my o to zadbamy!
Wklepawszy wyczesaną sierść w wykładzinę, z obawą uruchomiłyśmy to cudo, zakładając wcześniej "magiczną" zwierzęcą szczotkę. Labradory przyglądały się z daleka. Rico ze strachem w oczach, gotowy do ucieczki przed obcym mu potworem, a Helena przygotowana do zabawy i pomocy.
Jeśli jesteście ciekawi, jak odkurzacz poradził sobie z taką ilością sierści, zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku z testowania:
Okazało się, że tę bitwę wygrał odkurzacz. Na nic zdały się porozsypywane kłębki kłaków, wciągnął wszystko z zadziwiającą siłą!
Szczotka zasysała tak mocno, że momentami ciężko było płynnie poruszać nią po wykładzinie.
Równie dobrze poszło mu z odkurzeniem kanapy i poduszek.
Nieco gorzej poradził sobie na panelach, nie zbierając całkowicie brudu, ale po tym, jak poradził sobie z wykładziną, jesteśmy w stanie mu to wybaczyć.
Wady i zalety
Zalety:
-umiarkowana głośność (duży plus gdy zwierzak boi się hałasów)
-GENIALNA szczotka ekspresowo i faktycznie wciągająca sierść
-regulowany drążek
-prosty do złożenia
-ładny design
-łatwy w obsłudze
-możliwy wybór odpowiedniego programu
Wady:
-gorzej radzi sobie na panelach
-zbyt krótki wąż
-brak guzika do wciągania kabla
Hmm, cały post to jak dla mnie kryptoreklama, ale niech będzie Zaś co się tyczy "zakłaczenia" mieszkania, to WYSTARCZY CODZIENNIE WYSZCZOTKOWAĆ piesa i po problemie. Ja tak robię i oprócz jedwabistej sierściuchy Timura, nie ma w domu ŻADNEJ sierści czy "kłaków". Ot i co.
Dexterxvs, nie do końca się zgodzę. Wyczesywanie codziennie może wręcz powodować jeszcze większe linienie sierści, bo cały czas naruszamy włos. Tak się dowiedziałam od groomera
Co do kryptoreklamy, proszę przeczytać cały post uważnie. )
W swoich opiniach zawsze jesteśmy obiektywne
Pomogła: 1 raz Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 275 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 09-12-2014, 23:09
co do plusów z tego co obserwuję w poscie - długi kabel (mój ma 6 m, zasięg odkurzacza 9 m, i to jest za mało u mnie. Wąż na zdjęciu wydaje się normalnej długości.
Jak to nie ma guzika do wciągania kabla? to co się z nim dzieje?
p.s. ja tam i tak uważam, że inne odkurzacze nie oznaczone "pro animal" radzą sobie równie dobrze, klucz to odpowiednia moc.
Mam odkurzacz innej firmy ale rowniez z końcówka do sierści..potwierdzam ze zbierał fajnie sierść ale ma jeden minus - na podłodze/dywanie znajda sie tez i moje długie pojedyncze włosy - ktore oplatają zaraz rolkę i ja blokują szybko..nie wspomnę o tym jak ciężkie jest potem wyjmowanie/wycinanie tych włosów z tej koncówki odkurzacza
Mój labrador: Frida
Suczka urodziła się:
12.02.2013
Wiek: 36 Dołączyła: 09 Sty 2013 Posty: 483 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
Wysłany: 10-12-2014, 10:15
Dexterxvs napisał/a:
Hmm, cały post to jak dla mnie kryptoreklama, ale niech będzie Zaś co się tyczy "zakłaczenia" mieszkania, to WYSTARCZY CODZIENNIE WYSZCZOTKOWAĆ piesa i po problemie. Ja tak robię i oprócz jedwabistej sierściuchy Timura, nie ma w domu ŻADNEJ sierści czy "kłaków". Ot i co.
Nie zgodzę się. Ja swojego psa prawie w ogóle nie szczotkuję a linieje 2 razy do roku przez 10 dni. Je karmy normalne, daje jej tylko gammolen ale to też nie że ciagle. To już od psa zależy jak bardzo linieje. Czasem po prostu tak jest i nie da rady
Konkurs! Weź udział i wygraj odkurzacz firmy Bosch ze szczotką Pro Animal!
Masz dosyć sierści w domu? Twój odkurzacz nie radzi sobie z psimi włosami, które zalegają w wielu kątach mieszkania? Mamy dla Ciebie rozwiązanie!
Weź udział w naszym konkursie i wygraj nowy odkurzacz firmy Bosch GL-30 ProAnimal, ze specjalną końcówką Pro Animal, ułatwiającą pozbycie się nadmiaru sierści.
Jeśli chciałbyś wpierw dowiedzieć się więcej o sprzęcie, zapraszamy na naszą recenzję, która nie dawno pojawiła się na stronie: http://przezswiatzlabrado...otka-proanimal/ oraz do naszego psiego kolegi-Fado i jego właścicielki, którzy również mieli okazję sprawdzać jak odkurzacz radzi sobie z odkłaczaniem mieszkania i psich kocyków: http://psiewedrowki.pl/si...dkurzacz-bosch/
Biorąc udział w konkursie automatycznie akceptujecie regulamin:
Aby wziąć udział w naszym konkursie i mieć szansę na wygranie odkurzacza należy spełnić następujące warunki:
-ukończony 18sty rok życia
-miejsce zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polski
-zrealizowanie zadania konkursowego i przesłanie na adres:
przezswiatzlabradorem@gmail.com w temacie wpisując "konkurs Bosch"
Uczestnik ma możliwość przesłania JEDNEGO zdjęcia. Zwycięzcę wybiera specjalnie powołana komisja składająca się z dwóch osób.
Wyczesz swojego psa i pokaż, jaki potworek w nim mieszka, wygraj nagrodę, która pomoże Ci go przepędzić!
Tym razem postawiliśmy na waszą wyobraźnię i zaangażowanie w wykonanie zadania.
Co więc musicie zrobić? Pokażcie nam, jak dużo sierści wyczesujecie ze swojego pupila, wykorzystując wyczesany włos, do stworzenia "potworka" który atakuje wasze mieszkanie.
W tym celu możecie wykorzystać też inne przedmioty codziennego użytku, aby stworzyć przekonującą postać. Do zdjęcia dołączcie krótki opis, dlaczego to właśnie Wy i Wasz pies powinniście wygrać.
UWAGA: Pies NIE MUSI być labradorem. Nie dyskryminujemy żadnej z ras.
Czekamy na wasze prace do 18.XII.2014r. do godziny 23:59.
Rozbawcie nas i udowodnijcie, że to właśnie WASZE mieszkanie zostało opanowane przez potwora, który uprzykrza wam życie.
Tymczasem zobaczcie przykładowe zdjęcie konkursowe w naszym wykonaniu:]
Pomogła: 7 razy Wiek: 40 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 853 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-06-2015, 15:20
Może nie o odkurzaczu, ale też w sumie o odkłaczaniu Ja mam pralkę Beko z funkcją Pupil, która według producenta ściąga sierść z prania. Rzeczywistość jest taka, że po prostu zużywa dwa razy więcej wody bo jest dodatkowe płukanie i pobiera więcej wody do prania, czy sierści jest mniej? Może trochę tak, ale nie warto tylko dlatego brać tej pralki ( tak jak my zrobiliśmy). Plus na pewno jest taki, że jakimś cudem nie zapycha się filtr sierścią, znajomi często muszą u siebie czyścić, u nas praktycznie nie ma na nim sierści, a piorę psie rzeczy przynajmniej raz w tygodniu ( legowiska, kocyki, ręczniki, obroże i szelki).
Mój labrador: Tosia / Born to be happy
Suczka urodziła się:
16.06.2012
Dołączył: 05 Sie 2012 Posty: 108 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-07-2015, 17:14
Zastanawiam się nad dokupieniem turboszczotki do swojego odkurzacza. Niestety to koszyt ok. 150 zł to chciałbym dopytać jakie są Wasze wrażenia jeśli chodzi o używanie turboszczotek w odkurzaczu. Czy faktycznie lepiej zbierają sierść z dywanu czy kanapy niż zwykła szczotka?
U mnie się sprawdza, zbiera wszystkie kłaki z dywanów. Zwykła szczotka nie dawała rady z mocno wczepioną w dywan sierścią, a turboszczotką raz się przejedzie i czysto .
Kochani a co robicie ze skłaczoną sierścią u swoich zwierzaków gdy np. po kąpieli trudno rozczesać? Ja kupiłam raz w zoologicznym preparat do stosowania na mokro i sucho, ale marnie zdaje egzamin.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Rejestracja
Zaloguj
Zaś co się tyczy "zakłaczenia" mieszkania, to WYSTARCZY CODZIENNIE WYSZCZOTKOWAĆ piesa i po problemie. Ja tak robię i oprócz jedwabistej sierściuchy Timura, nie ma w domu ŻADNEJ sierści czy "kłaków". Ot i co.
Co do czyszczenia szczotki, ja po prostu zdejmuję końcówkę i rurą wciągam 
Ja mam pralkę Beko z funkcją Pupil, która według producenta ściąga sierść z prania. Rzeczywistość jest taka, że po prostu zużywa dwa razy więcej wody bo jest dodatkowe płukanie i pobiera więcej wody do prania, czy sierści jest mniej? Może trochę tak, ale nie warto tylko dlatego brać tej pralki ( tak jak my zrobiliśmy). Plus na pewno jest taki, że jakimś cudem nie zapycha się filtr sierścią, znajomi często muszą u siebie czyścić, u nas praktycznie nie ma na nim sierści, a piorę psie rzeczy przynajmniej raz w tygodniu ( legowiska, kocyki, ręczniki, obroże i szelki).
</a>
