Przesunięty przez: Ewelina 23-12-2009, 10:08 |
TRAGEDIA IMY, biszkoptowej suni... |
Autor |
Wiadomość |
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 18-04-2009, 21:20 TRAGEDIA IMY, biszkoptowej suni...
|
|
|
Hmm ciezko pisac o takich klimatach,ale mam nadzieje, ze pomozecie znalezc nam sposób, zeby jej pomóc. zaczne od poczatku. Ima to sliczna biszkoptowa sunia z tego co pamietam ma okolo 5 moze 6 lat. Jej ludzie kupili ja jako szczeniaka i bardzo o nia dbali, a dopoki miala maluchy byla po prostu fantastyczna. maja piekny domek letniskowy w Łowiczu z duza dzialeczka po ktorej Ima z malymi i swoim przyjacielem sznaucerkiem bawila sie i brykala. Jej pani dbala o nia bo doskonale wie jak to robic, ma salon pieknosci dla pieskow, wiec czego wiecej trzeba???Ostatnio pojechalam do taty i jak zobaczylam tego psiaka i serce mi peklo. Nie miala juz malych od czasu, kiedy jakis nienormalny sasiad kopnal ja, gdy byla w zaawansowanej ciazy , wiec przestala byc przydatna. Sznaucerek zniknał, a Ima zostala sama na działce, jest brudna, steskniona, spragniona uczucia, ma jakas chorobe skóry. Kilka razy poejmowala rozpaczliwa probe ucieczki, wiec madrzy wlasciciele wylali betonowe fundamenty zeby nie uciekla. dokupili jej jakiegos kundelka, sliczny ale tez zniknal. i tak siedzi tam ta biedna psina a w oczach ma tyle smutku i zalu ze lzy do oczu sie cisna...caly czas szczekala przywolujac nas do siebie. potrzebuje zainteresowania i opieki, a wlasciciele ograniczyli sie tylko do podrzucania jedzenia i czasem weekendowego wypadu na działke...zerknijcie na nia, specjalnie dla was zrobilismy zdjecia. i POMOZCIE, bo nie wiem od ktorej strony to ugryzc... |
|
|
|
|
mala85
Milena&Aksel
Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 25 Sty 2008 Posty: 1947 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-04-2009, 23:42
|
|
|
ania i adaś, najlepiej skontaktować się z TOZem albo zgłosić to na policję.
Szkoda psiny |
_________________
|
|
|
|
|
laura1108
Mój cudny pycholek
Mój labrador: Abi
Suczka urodziła się:
7.03.2008
Wiek: 41 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 19 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: 19-04-2009, 00:49
|
|
|
Ojeju tak bardzo mi jej żal podobna jest do mojej Busi ... |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 19-04-2009, 11:07
|
|
|
ania i adaś, czy sunia ma budę ocieploną? Jak to jest zimą? czy ma dostęp do niezamarzniętej wody? A może na zimę właściciele ją zabierają do siebie? |
_________________
|
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 19-04-2009, 17:08
|
|
|
Zgłoś to do Tozu albo innj organizacji co się tym zajmuje, o sprawdzenie warunków psa w jakich bytuje, oraz to że bytuje tam bez właściciela. |
_________________
|
|
|
|
|
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2009, 17:30
|
|
|
zglosilismy do Tozu, ale postaramy sie jeszcze cos podzialac jutro...ona na pewno nie jest glodna, bo nie wyglada na wyglodniałą, ale jest sama, a somotny i steskniony labek to obraz rozpaczy...niepokoi mnie tez jej siersc na grzbiecie, mysle ze nalezy to leczyc. jak jest z woda, wydaje mi sie ze wlasciciele jezdza tam raz na jakies dwa trzy dni i szykuje jej picie i jedzenie, choc z tego co wiem to sa tam rzadko...niestety nie jestem w stanie powiedziec co z buda, bo za kazdym razem jak ja widzialam to albo przybiegala do mnie pod ta straszna siatke na zdjeciu, albo spala czekajac na wlascicieli pod brama.mozliwe ze buda jest gdzies ukryta z boku, czy z tylu dzialki, a ja nie jestem w stanie jej zobaczyc, mimo wszystko i tak uwazam ze jest zaniedbana i potrzebuje opieki. Wlasciciele powinni sie nia zajac, albo oddac ja komus, kto stworzylby jej normalne warunki zycia i dal cieplo i milosc... |
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 19-04-2009, 19:10
|
|
|
A więc czekamy na odzew Tozu i info od ciebie |
_________________
|
|
|
|
|
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 22-04-2009, 15:21
|
|
|
hmmm nno wiec musimy wszystko sprawdzic, nazwisko wlascicieli dokladny adres, jak czesto do niej zagladaja itp. postaramy sie to ustalic i moze jakos jej pomozemy |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 22-04-2009, 15:59
|
|
|
ania i adaś, teraz jest dosyć ciepło, czy możecie sprawdzić, poprosić kogoś o sprawdzenie czy pies ma stały dostęp do wody?
USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt http://isip.sejm.gov.pl/s...D20031002Lj.pdf
wyraźnie pisze o warunkach przetrzymywania zwierząt domowych
1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie
chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do
światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią
karmę i stały dostęp do wody. |
_________________
|
|
|
|
|
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 23-04-2009, 12:11
|
|
|
jak tylko czegos sie dowiemy i cos ustalimy damy znac |
|
|
|
|
zaradna
beata & elmo
Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.
Wiek: 35 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 4267 Skąd: Głowno
|
Wysłany: 24-04-2009, 15:01
|
|
|
ania i adaś, czekamy na wieści, mam nadzieje, że uda się coś zdziałać |
_________________ "Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
|
|
|
|
|
GK [Usunięty]
|
Wysłany: 24-04-2009, 22:54
|
|
|
KOCHANI CO Z IMA BO SIE MARTWIE!!! |
|
|
|
|
laura1108
Mój cudny pycholek
Mój labrador: Abi
Suczka urodziła się:
7.03.2008
Wiek: 41 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 19 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: 24-04-2009, 23:05
|
|
|
No właśnie co z Imą ? |
|
|
|
|
evebeve [Usunięty]
|
Wysłany: 26-04-2009, 10:46
|
|
|
Nie moge uwierzyc w to co sie dzieje z tymi ludzmi Czy naprawde nie wiadomo co sie dzieje z ta psina? Nie ma nikogo kto by mieszkal w poblizu tego miejsca i pojechal dowidziec sie konkretnie czy ten pies moze zostac oddany czy nie? |
|
|
|
|
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 26-04-2009, 17:34
|
|
|
sluchajcie z tego co narazie zdolalam ustalic to wlasciciele przyjezdzaja co dwa trzy dni daja jej papu i wode. tata mowil ze teraz sa czesciej bo jest cieplo wiec zabieraja sie na dzialke i spedzaja z nia troche czasu. narazie ustalam ich nazwisko i nr telu, moze zadzwonie i powiem ze jestesmy zainteresowani psina bo dowiedzielismy sie ze jest zaniedbana, ze chcemy ja oddac do Tozu, moze sie wystrasza, pomysla i zajma nia, a moze oddadza ja dobrowolnie... niestety nie jest to takie latwe bo nie jestemy tam na miejscu... |
|
|
|
|
Basia i Barni
Sasza i Barni
Mój labrador: Sasza i Barni
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2009 Posty: 200 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 26-04-2009, 20:31
|
|
|
powiedz ,ze bardzo ci sie suczka podoba , dam 100 zł na jej wykup jezeli nie dadzą ją dobrowolnie , bo serce me krwawi jak to widzę |
_________________ TRENER WESOŁEJ ŁAPKI W RUDZIE ŚLĄSKIEJ |
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 27-04-2009, 08:00
|
|
|
Pomysł dobry. Można spróbować, albo się opamiętają albo oddadzą |
_________________
|
|
|
|
|
ania i adaś [Usunięty]
|
Wysłany: 04-05-2009, 20:23
|
|
|
niedlugo wybie3ramy sie do taty i mamy zamiar realizowac nasz plan, narazie wiemy tyle ze ma wode i jedzonko... |
|
|
|
|
Patitka
Patitka
Mój labrador: Velvet
Pies urodził się:
19.08.2006
Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 75 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 15-05-2009, 20:37
|
|
|
Dopiero dzisiaj to przeczytałam i nie mogę w to uwierzyć że można tak traktować psa,serce pęka.
Ciekawa jestem jak dalej potoczyły sie losy tej biednej Imki i co z tymi "właścicielami". |
_________________ "...W dżungli życia, w życia buszu zawsze Ci pomogą
Cztery łapy,Para uszu,Oczy,Nos i ogon." |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 15-05-2009, 21:49
|
|
|
Jejku moja Yokusia zostaję w domku na 3-4 godzinki i ma ropę w kącikach oczu tak jakby płakała za nami.Nie mogę uwierzyć że ci ludzie mając duży dom zostawili suńkę samą na podwórku z dala od domowego ciepła i miłości. Ja nie mam domu z ogrodem, mieszkam w bloku na 64m2 a mój pies jest szczęśliwy woli być z nami w ciasnym mieszkaniu niż sama na ogromnym terenie.Biedactwo aż serce się kraja.Gdybym miała odpowiednie warunki do posiadania dwóch dużych psów zabrałabym ją stamtąd.Wiem że to nie jest takie prostę.Dlatego trzymam kciuki zaania i adaś, Dzięki że się tym zajeliście |
_________________
|
|
|
|
|
|