Gdyby moja Busia zaginęła (twu, twu aby nigdy się to nie zdarzyło) ale już wiem , że serce by mi pękło i skończyłabym na pewno w jakimś zakłądzie dla psychicznych bo moja Busia to dla mnie jak dziecko kocham ją tak , że nie potrafię tego opisać więc porzucenie psa czy tez zgubić i nie szukać to jakieś niedorzeczne
A tak z dobrych wieści to ...
Taurunia już w nowym domku , teraz jest warszawianką tylko patrzeć jak gwiazda pojawi się na bilboardach . Zamieszkała u zzzaaa , bardzo fajni ludzie widać , że mają podejście do psiaków , dziewczyna ma pojęcie o rasie , w domu rodzinnym miała goldena jednak teraz decyzja padła na labka bo są bardziej żywiołowe . Po za tym bardzo spodobało mi się , że zzzaaa koniecznie chciała psa z adopcji a nie kupić choćby z najlpeszej rodowodowej hodowli , powiedziała że jest tyle psiaków w schronach , że bez sensu jest kupowac psa i to są mądre słowa Przyda się uluźnienie nieco schronisk oby więcej ludzi miało takie podejście .
W nowym mieszkanku czekało na nią juz posłanie , miseczki , gryzaki i dobre jedzonko . Zapoznawanie z mieszkanie rozpoczęła od ... przeglądania w lustrze jak prawdziwa gwiazda pewnie godzinami będzie się w nie gapiła , później obwąchała resztę mieszkania , dostała pić i gryzaczka , z którym od razu udałą się na swoje nowe posłanie , jak tak na nią patrzyłam to wtopiła się w tło tego mieszkania tak jakby była w nim od zawsze , wyciągała sie na tym swoim posłaniu , podrzucała sobie gryzakiem naprawdę przemiły widok .
Jest tylko jeden kłopot Taura boi się kąpieli , nie wiem czy boi sie wody ale na pewno boi sie kąpieli w wannie a to konieczne ponieważ potwornie śmierdzi i jest tak bardzo brudna , że ręce są czarne od kilku głaśnięć i żeby było ciekawiej to zawoziliśmy ją roboczym autem , w którym na podłodze był jakiś smar i Taura w tym się mi położyła no i mozna sobie wyobrazić jak fajnie wygląda , zastanawiam się czy nie okaże się że to biszkopciara tylko taka nieco ubrudzona i wyszła na czarną
Baszka, mam nadzieję , że dadzą sobie radę z kąpielami bo u Tauruni kąpiel jest koniecznością cuchnie straszliwie a ręka po kilku głaskach robi sie czarna i aż sztywna od brudu a najlepsze jest to , że właścicielka schronu twierdzi , że nie można psa kąpać i że jak będzie kąpana to będzie jeszcze bardziej smierdziała najgłupsze co usłyszałam , moją Busię kąpałam kilka razy bo było to koniecznością no moja gwiazdunia pachnie sto razy lepiej niż człowiek więc skąd stwierdzenie , że pies po kąpielach śmierdzi ??
[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]
Wieści z nowego domku :
Taurunia śpi na kanapie bo legowisko chyba jej sie nie podoba , wygląda przez balkon i obszczekuje ludziska na spacerach jest grzeczna ale czasem ciągnie zwłaszcza jak coś tropi hehhehe Taura pies tropiący Pozwalają jej na spanie na kanapie bo twierdzą , że jest tak słodka iż nie potrafią jej odmawiac niczego - cwaniara z niej szybko sie ścięła , że może sobie pozwalać na dużo ale to dobra psinka jak ja do niej do schroniska jeździłam to ładowałą mi się na kolana jak siedziałam na ławce co prawda labiszonica spora jest ale pomagałam jej i właziła do mnie na kolana i tak dumnie siedziała Jest cudowna , taka czarna perła
A rano zrobiła im pobudkę o 6 ładując sie im do łóżka i bzikowała , lizała po buziach taki słodziak z niej , że szok . Ja wiedziałam , że to gwiazda i robi właśnie karierę w Centrum Warszawy
Okropniście się cieszę jak mam takie wieści z nowych domów moich sierotek
Ostatnio zmieniony przez laura1108 06-05-2009, 21:15, w całości zmieniany 1 raz
Baszka [Usunięty]
Wysłany: 06-05-2009, 21:12
laura1108 napisał/a:
że jak będzie kąpana to będzie jeszcze bardziej smierdziała
..czym...CZYSTOŚCIĄ ???
wiadomo, że psy po kapieli tarzają się by "znależć swój zapach"
[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]
laura1108 napisał/a:
tak dumnie siedziała
....jak mówiłam...czarne górom
[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]
laura1108 napisał/a:
Okropniście się cieszę jak mam takie wieści z nowych domów moich sierotek
Baszka, TWOJE sierotki..przezemnie mówią, ze jesteś ...
E tam Supermenką bym była gdybym mogła wszystkim biedactwom pomóc a ja nic nie mogę i to mnie czasem dołuje , tak było z Taurą i Ruso miałam chwile zwątpienia , bałam się że długo będę szukała domów , że im dłużej tym gorzej dla nich ta niepewność był okropna i jeszcze ciągłe pytania "Czy na pewno wybiorę im dobry dom?" "A co jeśli nie ? Co ja zrobię ludziom którzy wyrządzą im krzywdę ?" przyznam , że przeżyłam te adopcje bardzo osobiście a to nawet nie moje psiunie więc nawet nie chcę myśleć co by było gdyby przyszło mi szukac domu dla Busi ... mam nadzieję , że nigdy los nie sprawi mi zawodu i nie karze rezygnować z mojego psiego dziecka bo ja z moją Busią to na koniec świata albo i na księżyc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum