Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Salerno
06-11-2010, 20:11
co zrobic z wlascicielami innych psiaków
Autor Wiadomość
skyline89 



Mój labrador: Aston
Pies urodził się:
14.04.2009

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Maj 2009
Posty: 126
Skąd: Poznań
Wysłany: 26-06-2009, 12:55   co zrobic z wlascicielami innych psiaków

jestem załamana .. zacznę od tego ,że mieszkam w małej miejscowosci która liczy 12 tys. mieszkańców.
po naszych ulicach lataja psy-sredniej wielkosci szczekające skaczące i wogóle masakryczne;/ -jak dla mnie to groźne.
Dzisiaj jak szłam z moim labkiem na spacer to patrzę idzie jakiś sredniej wielkosci pies(bez smyczy i obrozy) i już widzę jak leci na mojego pupila więc szybko wzięlam go na ręce -ale ten drań oskoczył na mnie i prawie dosięgał do mojego psa i uwaga
WŁAŚCICIEL BYŁ OBOK!!
NIC NIE ZROBIŁ!!
ja do faceta mówie ,że psa na smyczy powinien trzymac a ten sie tylko usmiechnał i odszedł?!
jestem tak wkurzona!
Wczoraj jak szłam to jakiś "gang" psów też przeleciał obok nas i tylko czekałam jak się na mnie rzucą.
CZY NIE MA NA TO RADY???
 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 26-06-2009, 13:02   

W której części Poznania/okolic mieszkasz?

Powiem tak.... to norma ;/ Ludzie wyprowadzają psy bez smyczy, agresywne często bez kagańca i opieki. Rada jest taka, zgłaszać takie wypadki do straży miejskiej, upominać właścicieli i prosić o zabranie psa.
 
 
effcyk 



Pies urodził się:
Wiek: 36
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 2487
Skąd: z nikąd
Wysłany: 26-06-2009, 13:03   

skyline89, zwróc uwage właścicielowi i nastrasz że zadzwonisz po straż miejską ja tez często mam takie akcje a jak nie to zaopatrz sie w gaz pieprzowy w żelu , tez musze jechać w przyszłym tyg to kupic bo mimo iż Nestor jest już pokażny i większość psów go omija to jednak zdarzają sie wyjątki od reguły a ja rady sobie sama tez nie moge dać wtedy z utrzymaniem psa na smyczy bo Nestor też się rzuca na psy jak widzi że i one mają coś do niego .
_________________
 
 
skyline89 



Mój labrador: Aston
Pies urodził się:
14.04.2009

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Maj 2009
Posty: 126
Skąd: Poznań
Wysłany: 26-06-2009, 13:07   

dokładnie nie mieszkam w poznaniu tylko 30 km od poznania;/

u mnie straż miejska liczy aż 2 osoby..
SM nic u nas nie robi..
ogólnie mam też problem z tymi psami co latają bez włascicieli.. nie rozumiem tego!? jak tak można?! wiedziec ze nie ma psa w domu- że np. uciekł i nic nie robic w tym kierunku?!
nie rozumiem.. narazie jeszcze moge psiaka brac na rece.. ale za pare miesiecy?:O
a narazie jak widzi psa to podkuli ogon -strasznie sie boi:(
 
 
mala85 
Milena&Aksel



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Sty 2008
Posty: 1947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-06-2009, 13:08   

skyline89, jest kup sobie gaz pieprzowy dla ochrony siebie i Astona....nie wiesz co to za psy więc masz prawo do samoobrony a następnym razem jak pies jest bez obroży i smyczy i skacze na Ciebie a Ty się czujesz niepewnie to po to jest gaz- nic mu się nie stanie. I jeżeli nie działaja prosby do właściciela o zabranie psa a boisz się to tez masz prawo do tego :<

[ Dodano: Pią 26 Cze, 2009 ]
skyline89, a poza tym branie psa na ręce to nie dobra metoda bo wysyłasz mu sprzeczne sygnały że coś jest nie tak także może to wpłynąć na jego psychikę :confused:
_________________

 
 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 26-06-2009, 13:18   

mala85 napisał/a:
skyline89, jest kup sobie gaz pieprzowy dla ochrony siebie i Astona..

W żelu. łatwiejszy w stosowaniu.
mala85 napisał/a:
skyline89, a poza tym branie psa na ręce to nie dobra metoda bo wysyłasz mu sprzeczne sygnały że coś jest nie tak także może to wpłynąć na jego psychikę

Yhym owszem, ale nie ryzykowałabym spotkania szczeniaka z jakimś przybłędą o złych zamiarach, bo potem trzeba bedzie naprawiać psychikę po pogryzieniu.
 
 
mala85 
Milena&Aksel



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Sty 2008
Posty: 1947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-06-2009, 13:27   

Bora, dlatego wcześniej proponowałam zakup gazu pieprzowego nie po to żeby go mieć tylko żeby go używać w takich sytuacjach :-P
_________________

 
 
 
skyline89 



Mój labrador: Aston
Pies urodził się:
14.04.2009

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Maj 2009
Posty: 126
Skąd: Poznań
Wysłany: 26-06-2009, 13:28   

no własnie.. wole zeby go nikt nie pogryzl a jak leci pies na mojego no to stwierdzam ze dobrych zamiarow chyba nie ma? sama nie wiem.. a dlaczego noszenie psa w takich sytuacjach jest złe??
 
 
Gosiacz_ek 



Mój labrador: Buster
Pies urodził się:
23.06.2007

Wiek: 36
Dołączyła: 19 Maj 2009
Posty: 661
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 26-06-2009, 13:43   

Bo szczeniak czuje że coś jest nie tak, ty pewnie wtedy też się denerwujesz a on wyczuwa twoją niepewność i odbiera to jako sygnał że każde spotkanie z psem jest złe i w przyszłości może się zrobić agresywny w stosunku do wszyskich piesków.
_________________
 
 
 
mala85 
Milena&Aksel



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Sty 2008
Posty: 1947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-06-2009, 13:46   

własnie miałam napisac ale Gosiacz_ek, wyjął mi to z ust.
Dajesz swojemu szczeniakowi znak o zagrożeniu. Możesz robic tak dalej i wtedy zobaczysz skutki takiego zachowania. To jest tylko rada a zrobisz jak uwarzasz :)
_________________

 
 
 
Gosiacz_ek 



Mój labrador: Buster
Pies urodził się:
23.06.2007

Wiek: 36
Dołączyła: 19 Maj 2009
Posty: 661
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 26-06-2009, 13:48   

mala85, widzisz czytam ci w myślach :D
_________________
 
 
 
mala85 
Milena&Aksel



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Sty 2008
Posty: 1947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-06-2009, 13:52   

Gosiacz_ek, no proszę ;D
_________________

 
 
 
skyline89 



Mój labrador: Aston
Pies urodził się:
14.04.2009

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Maj 2009
Posty: 126
Skąd: Poznań
Wysłany: 26-06-2009, 13:52   

aha dzieki za rade;)
_________________

 
 
justi_23 



Mój labrador: Tequila
Suczka urodziła się:
24.04.2009

Wiek: 38
Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 212
Skąd: Zgierz
Wysłany: 26-06-2009, 14:01   

skyline89, u mnie jest to samo, na niektórych sąsiadów nie działają ani prośby, ani groźby. Jednemu który ma dosyć agresywnego kundelka mój mąż zrobił awanturę i teraz jak ten sąsiad mnie widzi to od razu zapina psa na smycz.
Nigdy nie wiadomo jakie zamiary ma pies biegnący w Twoją stronę.
_________________
 
 
Agu. 



Mój labrador: Libby
Suczka urodziła się:
8.04.2009

Wiek: 30
Dołączyła: 22 Cze 2009
Posty: 1335
Skąd: Toruń
Wysłany: 26-06-2009, 15:56   

brak słów na takich właścicielki. : / też bym się nieźle wkurzyła.
na szczęście u mnie nie ma takiej sytuacji.
_________________

 
 
skyline89 



Mój labrador: Aston
Pies urodził się:
14.04.2009

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Maj 2009
Posty: 126
Skąd: Poznań
Wysłany: 26-06-2009, 16:26   

noo ludzie nie mają wyobraźni..;/
_________________

 
 
Baszka
[Usunięty]

Wysłany: 26-06-2009, 16:48   

justi_23 napisał/a:
igdy nie wiadomo jakie zamiary ma pies biegnący w Twoją stronę.
jak nauczysz się obserwować zachowania psiaków ( polecam artykuły Zofii Mierzwińskiej) możesz przewidzieć, czy naprzeciw biegnie agresor, czy tylko pies, który chce zaprzyjażnić się z Twoim labkiem :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź