Otwarty przez: tenshii 24-11-2012, 18:28 |
Szelki, czy obroża? |
Szelki czy obroża?? |
obroża |
|
34% |
[ 100 ] |
szelki |
|
32% |
[ 94 ] |
szelki i obroża |
|
31% |
[ 89 ] |
nic |
|
1% |
[ 3 ] |
|
Głosowań: 286 |
Wszystkich Głosów: 286 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
marcus942012
Mój labrador: Diana
Suczka urodziła się:
22.11.2010r
Wiek: 29 Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 2 Skąd: Chrząszczyce
|
Wysłany: 19-05-2011, 21:26
|
|
|
aha
też sie zastanawiałem nad kupnem |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 20-05-2011, 07:13
|
|
|
oleska2803, Fajne te szeleczki |
_________________
|
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 20-05-2011, 07:58
|
|
|
ola125, nie powielaj tematów będących już na forum .
Podobne tematy scaliłam.. |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
Nalaa
Mój labrador: Roger
Pies urodził się:
14.05.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 15 Lip 2011 Posty: 9 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19-07-2011, 13:54 Obroża czy szelki
|
|
|
Witam
Jak chodzicie na spacer z małymi szczeniakami (2 miesiące)
Obroża czy szelki?
Mi osobiście się wydaje że szelki są lepszym rozwiązaniem, ale słyszałam, że szelki żle wpływają na stawy?
Co Wy o tym myślicie?
Miłego dnia zyczę:) |
_________________ Roger |
|
|
|
|
monia899
Monia
Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
22.01.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 05 Maj 2011 Posty: 533 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19-07-2011, 14:29
|
|
|
Ja ostatnio kupiłam Labiemu szelki - głównie chodziło o zabezpieczenie go podczas jazdy samochodem, szelki te nadają się również do użytku poza samochodem, spróbowałam i jestem zadowolona ... Trochę ciągnie ale łatwiej mi nad nim zapanować niż w zwykłej obroży. Mając obrożę Labi tak się ciągnie, że aż charczy. Wtedy nie zwraca na mnie w ogóle uwagi, tylko byle do przodu, nawet smakołyki go nie interesują. Przy szelkach nie mam problemu by go utrzymać, gdy zaczyna ciągnąć zatrzymuję się i nie idę dalej (gdybym tak zrobiła używając obroży chyba by się udusił ), a pies po chwili patrzy na mnie zdziwiony czemu nie idziemy, po czym przychodzi wtedy ruszam i jak idzie obok mojej nogi daję mu smakolyk. Zrobiłam tak już kilka razy i wydaje mi się, że coraz częściej przestaje ciągnąć. Próbowałam, też obroży uzdowej, niby ok, ale Labi prawie cały czas chodzi z pyskiem przy ziemii próbując to ściągnąć ... Tak więc u mnie szelki lepiej sprawdzają się niż obroża |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 19-07-2011, 16:07
|
|
|
Nalaa, obroża i nauka chodzenia przy nodze to postawa. Szelki to trochę tak jak pójście na łatwiznę a jak wiadomo labrador małym pieskiem nie będzie więc od samego początku, nauka, nauka i nauka |
_________________
|
|
|
|
|
Nalaa
Mój labrador: Roger
Pies urodził się:
14.05.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 15 Lip 2011 Posty: 9 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19-07-2011, 17:05
|
|
|
Nauka nauka nauka
Teraz jestem na etapie "równaj" i nawet to wychodzi ale właśnie dowiedziałam się, że w przyszłości pies może mieć problemy z łapami przez szelki i troszkę się wystraszyłam:)
Już małego nauczyłam: siad, waruj, daj łapę, poproś, obrót, czołgaj się i twist Szybciutko mi z tym poszło ale oczywiście nadal go przekupiłam jadzeniem
ale pomału pomału mamy czas |
_________________ Roger |
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 20-07-2011, 10:05
|
|
|
Nalaa napisał/a: | w przyszłości pies może mieć problemy z łapami przez szelki i troszkę się wystraszyłam | szelki musza byc dobrze dobrane, zeby byly bezpieczne - nie moga wchodzic pod paszke, wyginac lapek |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
jaga1920
Mój labrador: Balbina
Suczka urodziła się:
23.03.2011
Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 213 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 20-07-2011, 10:50
|
|
|
Ja gdy byłem u weta to zalecił mi prowadzanie na szelkach, gdyż będzie to duży pies i jak będziesz ciągnęła albo gdy będzie się wyrywał, to waga rozłoży się równomiernie, a w przypadku obroży można uszkodzić tchawicę i można niby łatwiej zapanować w razie co nad nią w szelkach. |
_________________
|
|
|
|
|
jkasia
Kasia
Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 20 Kwi 2010 Posty: 4413 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 20-07-2011, 11:59
|
|
|
jaga1920, nam wet to samo mówił A teraz jak sie okazało że kasta ma niestabilność w czesci szyjnej to juz tylko na szelach chodzimy (szkoda bo mamy tyle pieknych obróżek)
A czy widział ktos szelki norwegi w kolorze pomaranczowym? |
_________________ Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438
A dog is for life, not just for Christmas!
|
|
|
|
|
alisia [Usunięty]
|
Wysłany: 24-11-2012, 19:26
|
|
|
Witam W czym psiakowi będzie lepiej chodzić ? Wygodniej mu w obroży czy szelkach ? Czy to indywidualna kwestia psa ? W czym go lepiej utrzymać "w ryzach? " , tzn przytrzymać jakby się szarpał do innego psa/ ludzia ? |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24-11-2012, 19:31
|
|
|
To wszystko nauka nauka nauka
Nasza Teyla chodzi w specjalnych szelkach do nieciągnięcia, Fido w obroży |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 24-11-2012, 20:22
|
|
|
alisia napisał/a: | Czy to indywidualna kwestia psa | I psa i człowieka...wszystko zależy od wkładu pracy w szkolenie.Pies ciągnie i na obroży i szelkach, jeżeli go tego nie oduczysz.
Moje są dorosłe i nie wyobrażam sobie spaceru z ciągnikami...zwłaszcza, że wychodzę z wszystkimi jednocześnie.
Ja na spacer "po mieście" preferuję szelki z uchwytem, wygodne w miejscach zatłoczonych np. autobus, winda... gdzie ludzie wyciągają ręce do psa.
Do weterynarza zakładam patento-pet by nie zabierać ze sobą smyczy, a do zabaw w lesie czy na polu... najlepsze są zwykłe obroże. |
_________________
|
|
|
|
|
kasiek
labki
Mój labrador: semir
Pies urodził się:
8 luty 2010
Mój labrador: sonia
Suczka urodziła się:
20.04.2009
Pomogła: 15 razy Wiek: 52 Dołączyła: 15 Lut 2011 Posty: 10602 Skąd: gubin
|
|
|
|
|
Fromena
Mój labrador: Sara
Suczka urodziła się:
28-03-2012
Wiek: 34 Dołączyła: 25 Lut 2013 Posty: 103 Skąd: okolice TL :)
|
Wysłany: 14-07-2013, 21:20
|
|
|
Ja przeżyłam dziś chwile grozy z moją Sarą. Tuż przed przejściem na drodze głównej Sara prowadzona na smyczy automatycznej i obroży parcianej, która się jej poluzowała odwróciła się do mnie przodem i zaczęła cofać wprost pod nadjeżdżające samochody. Tak strasznie się przeraziłam i zaczęłam krzyczeć a ona jak na złość robiła to dalej. W końcu podbiegła do mnie i na szczęście nic się nie stało. Ale o mały włos...
Do tej pory miałam ją zawsze na obroży, ale chyba zakupię szelki norweskie. A może obrożę półzaciskową? Trochę się ona ciągnie więc nie wiem co będzie lepsze dla niej i dla jej bezpieczeństwa. Nie chcę już dopuścić do takiej sytuacji jaka miała dzisiaj miejsce. |
|
|
|
|
bietka1
Mój labrador: Sara i Nero (nie lab)
Suczka urodziła się:
18.05.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 62 Dołączyła: 21 Cze 2008 Posty: 806 Skąd: prawie Gdańsk
|
Wysłany: 14-07-2013, 21:53
|
|
|
Fromena, teoretycznie obrożę półzaciskową można wyregulować tak, żeby nie podduszała psa przy napiętej smyczy (bo smycz automatyczna z założenia jest wciąż napięta),ale ja miałabym opory. A co do norwegów - mój bokser potrafi z nich wyleźć (ale on z wszystkiego się rozbierze ), muszą być dobrze dopasowane. |
|
|
|
|
Fromena
Mój labrador: Sara
Suczka urodziła się:
28-03-2012
Wiek: 34 Dołączyła: 25 Lut 2013 Posty: 103 Skąd: okolice TL :)
|
Wysłany: 14-07-2013, 23:45
|
|
|
Czytałam gdzieś, że te szelki są tak skonstruowane, że ciężko z nich wyjść. Ale skoro tak piszesz to widocznie tak nie jest. Sara miała wcześniej takie zwykłe szelki, z których wychodziła bez problemu (a potem je zjadła doszczętnie ) także tę sztukę opanowała do perfekcji. Nawet z obroży mocno zaciśniętej potrafi się spuścić. Pół biedy jak zrobi to gdzieś, gdzie mogę ją złapać ale dzisiaj było to niemożliwe prawie. Więc znów nie wiem co zrobić... POMOCY |
|
|
|
|
Karoola
Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003
Pomogła: 6 razy Wiek: 29 Dołączyła: 19 Sie 2009 Posty: 3802 Skąd: Sosnowiec/Warszawa
|
Wysłany: 15-07-2013, 00:19
|
|
|
Fromena, spróbuj polzaciskowej, jak nie przypisuje, to dobrze wymierzone norwegi. Mtoda prób i błędów, aż znajdziesz najlepsze dla Was rozwiazanie |
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
|
|
|
|
|
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 33 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 15-07-2013, 06:31
|
|
|
smycz automatyczna? Mam taką w domu ale szczerze przyznaje, że bałabym się wychodzić z nią na spacery z Nero. Wole zwykłą grubą regulowaną na długość.
Do szelek staram sie już Go od dawna przyzwyczajać ale cholerka, szczeka czasami jak go ubieram.. nie wiem czy wrócić do obroży czy z cierpliwością ganiać go po mieszkaniu z szelkami.
|
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Siekiera
Mój labrador: Blade
Pies urodził się:
30,04,2013
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 436 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 15-07-2013, 06:36
|
|
|
Potrzebuje waszej porady bo che dziś jechać do sklepu po raz 3 mianowicie kupilem mu już szelki z dwoma kolami oraz szelki na przód z dwoma rzeczami jest problem bo przy zakladaniu gryzie..... ale nie ważne wet kazał mi kupić szelki ale z tego co czytam to niby jest na to za mały tak więc co mu kupić oborże? jesli tak to jaką ? czy zostać przy szelkach? prosze o porade.... |
|
|
|
|
|