Będąc niedawno na wybiegu Yogi bawił się z koleżanką. Temperament mieli podobny więc były zapasy, skoki, podgryzanie, itp. Po wybiegu spacerowała też starsza pani ze swoim pieskiem. Yogi się zainteresował, powąchał, próbował zaprosić do zabawy. No i dostałam w efekcie ochrzan, że mam zabrać psa, bo jej pies jest poturbowany czy tam połamany przez jakiegoś innego psa. I poza tym to pies nie może skakać i powinnam go tego nauczyć (zaznaczę, że ani na psa ani na panią nie skakał).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum