Nowotwór złośliwy |
Autor |
Wiadomość |
katerina
Ami i 2 oswojonych
Mój labrador: Ami
Suczka urodziła się:
21.12.2010
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2011 Posty: 293 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 30-10-2015, 20:10 Nowotwór złośliwy
|
|
|
Witajcie, niedawno dowiedziałam się, że moja Ami ma guz do zoperowania na nodze, martwię się jaki może być wynik histopatologii, ma dopiero 5 lat. Ale właściwie nie o to mi chodzi, mam nadzieję że nie będzie to jej dotyczyć. Dziś dowiedziałam się, że u labradora znajomej zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Powiedzcie co dalej powinna robić, gdzie się udać żeby zwiększyć jego szanse? Czy są wśród was osoby, którym udało się uratować psa z nowotworem? |
_________________ "Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś"
Galeria Amuli Żabuli:
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5205 |
|
|
|
|
rpjan
Dołączył: 23 Lis 2015 Posty: 2 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 23-11-2015, 12:55
|
|
|
Witaj,
po pierwsze nie panikować
Dopiero dokładne badania będą w stanie potwierdzić co jej dolega.
Mój pies - wiek około 5lat - miał osteosarcomie i amputowaną przednią łapę w kwietniu.
Dalej jest zdrowy i szczęśliwy.
Możliwości leczenia raka kości u psów jest coraz więcej. W razie czego mogę podzielić się doświadczeniami (zabieg, Chemioterapia, proteza).
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
katerina
Ami i 2 oswojonych
Mój labrador: Ami
Suczka urodziła się:
21.12.2010
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2011 Posty: 293 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 23-11-2015, 13:19
|
|
|
Jeśli chodzi o moją psicę to jest już po zabiegu. Guzek nie był mocno wrastający więc jestem nastawiona pozytywnie ale wciąż czekamy na wyniki.
Co do psa znajomej to miła niespodzianka, weterynarz się pomylił, badanie histopatologiczne wykazało, że guz wcale nie był złośliwy |
_________________ "Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś"
Galeria Amuli Żabuli:
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5205 |
|
|
|
|
rpjan
Dołączył: 23 Lis 2015 Posty: 2 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 23-11-2015, 13:34
|
|
|
Trzymam więc kciuki |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 23-11-2015, 18:14
|
|
|
katerina, Trzymam kciuki, żeby u was było pozytywnie |
_________________
|
|
|
|
|
klaudia1234 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-12-2015, 16:18
|
|
|
katerina, Jesteśmy z Wami |
|
|
|
|
klaudia1234 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-12-2015, 16:18
|
|
|
katerina, Jesteśmy z Wami |
|
|
|
|
emini
Mój labrador: Rodney
Pies urodził się:
01.11.2007-14.12.2015 [*]
Mój labrador: Chocko
Pies urodził się:
09.11.2015
Dołączyła: 08 Maj 2013 Posty: 34 Skąd: Berlin
|
Wysłany: 11-12-2015, 22:07
|
|
|
Witam. Potrzebujemy porady bo nie wiemy co mamy robic. U naszego labka zdiagnozowano nowotwor kosci z przerzutami na inne organy w tym ma tez ucisk na watrabe. Od miesiaca chodzilismy do weta, robili mu wszelakie badania i dopiero niedawno okazalo sie co mu jest. Pies jest troche osowialy, lezy i spi, malo sie rusza i wymiotuje zolcia. Je tylko mieso, ktora po jakims czasie nietsrawione zwymiotuje. Dostaje leki przeciwbolowe. Weterynarz stwierdzil ze moze operowac ale nie widzi sensu i jedynym wyjsciem jest uspienie Okropnie sie boimy. Nie chcemy tez zeby sie meczyl Czy jest jeszcze jakas nadzieje w jego leczeniu? Moze ktos z Was mial podobna sytuacje Zaznaczam ze rozni weci stawiali przerozne diagnozy dopiero ten ostatni postawil ja trafna Bede wdzieczna za podpowiedzi...jakiekolwiek...pozdrawiam |
_________________ "Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie". /J. Billings /
|
|
|
|
|
klaudia1234 [Usunięty]
|
Wysłany: 13-12-2015, 22:13
|
|
|
emini, Ja osobiście skonsultowałabym się z jakimś innym, sprawdzonym weterynarzem.
Może jest szansa na wyleczenie... Eutanazja to bardzo poważna decyzja. Trzeba najpierw próbować ratować psa wszelkimi metodami, a gdy to nie pomoże... Twoja decyzja co zrobić dalej... |
|
|
|
|
Monisiaczek
Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021
Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011
Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005
Pomogła: 30 razy Wiek: 50 Dołączyła: 27 Lip 2011 Posty: 5955 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 15-12-2015, 11:37
|
|
|
emini, skonsultuj wyniki z dobrym onkologiem.
Jeśli masz FB, to może podpytaj tutaj: https://pl-pl.facebook.com/OnkologiaWeterynaryjna/ Ma labkę i jest fanem labów. Może coś podpowie, chociaż będzie mógł podać namiary na kogoś w Twojej okolicy. Trzymam kciuki! |
_________________
|
|
|
|
|
katerina
Ami i 2 oswojonych
Mój labrador: Ami
Suczka urodziła się:
21.12.2010
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2011 Posty: 293 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 30-08-2016, 13:26
|
|
|
Co do labradora znajomej to jego guz okazał się niegroźną naroślą. A guz Ami który miał być zupełnie niegroźny okazał się nowotworem złośliwym 1 stopnia. Jest już dawno po zabiegu, niestety guz odrasta i to praktycznie w tym samym miejscu. Od początku coś mi się nie podobało na końcu szwu, jakoś za mocno odstawało. Przychodnia nie widzi w tym swojej winy. Nie wiem co dalej z tym robić. |
_________________ "Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś"
Galeria Amuli Żabuli:
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5205 |
|
|
|
|
Monisiaczek
Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021
Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011
Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005
Pomogła: 30 razy Wiek: 50 Dołączyła: 27 Lip 2011 Posty: 5955 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 01-09-2016, 11:40
|
|
|
katerina, bardzo Ci współczuję Powinnaś skonsultować z onkologiem. |
_________________
|
|
|
|
|
|