[adresprzema]

Witam serdecznie.
Szukałem odpowiedniego miejsca na forum - kącika, gdzie zebrane były by tematy dotyczące psa w polskim i nie tylko polskim prawie.
Inspiracją do tego wpisu była zmiana prawa, która weszła w życie z dniem 15.11.2018. zwiększająca kary za pozostawienie psa bez kontroli nawet do 5 000 zł.

Kontrowersyjny jest zwrot "bez kontroli", bo fakt, że pies nie jest na smyczy nie oznacza jeszcze, że pies jest bez kontroli.

Kolejnym dyskusyjnym zapisem jest ten mówiący o tym, że pies może luźno biegać w miejscach "mało uczęszczanych", przy czym definicja miejsca mało uczęszczanego zależy wyłącznie od interpretacji mundurowego, podejmującego interwencję.

Przeczytałem kilka tekstów dotyczących nowelizacji ustawy i mam chyba jeszcze większy mętlik niż wcześniej.
A z doświadczenia wiem, że nieznajomość prawa szkodzi i nie raz zdarzało mi się w obecności służb mundurowych powoływać na konkretne akty prawne i definicje w nich zawarte, co uchroniło mnie przed mandatami.
Proponuje zatem, żebyśmy wspólnymi siłami ustalili, co jest dopuszczalne dla właścicieli psów i ich pupili i jak się bronić przed nie słusznymi interwencjami służb.

P.S.
Może udało by się wydzielić dział typu Pies w przepisach prawa, czy coś podobnego.

Witam serdecznie.
Szukałem odpowiedniego miejsca na forum - kącika, gdzie zebrane były by tematy dotyczące psa w polskim i nie tylko polskim prawie.
Inspiracją do tego wpisu była zmiana prawa, która weszła w życie z dniem 15.11.2018. zwiększająca kary za pozostawienie psa bez kontroli nawet do 5 000 zł.

Kontrowersyjny jest zwrot "bez kontroli", bo fakt, że pies nie jest na smyczy nie oznacza jeszcze, że pies jest bez kontroli.

Kolejnym dyskusyjnym zapisem jest ten mówiący o tym, że pies może luźno biegać w miejscach "mało uczęszczanych", przy czym definicja miejsca mało uczęszczanego zależy wyłącznie od interpretacji mundurowego, podejmującego interwencję.

Przeczytałem kilka tekstów dotyczących nowelizacji ustawy i mam chyba jeszcze większy mętlik niż wcześniej.
A z doświadczenia wiem, że nieznajomość prawa szkodzi i nie raz zdarzało mi się w obecności służb mundurowych powoływać na konkretne akty prawne i definicje w nich zawarte, co uchroniło mnie przed mandatami.
Proponuje zatem, żebyśmy wspólnymi siłami ustalili, co jest dopuszczalne dla właścicieli psów i ich pupili i jak się bronić przed nie słusznymi interwencjami służb.

P.S.
Może udało by się wydzielić dział typu Pies w przepisach prawa, czy coś podobnego.