Wysłany: 27-02-2010, 22:16 Mały przestraszony kundelek szuka domu znalazł swój dom:)
Pieguska to mała, ważąca koło 6 kg sunia.
Jej wysokość w kłębie to 36 cm.
W schronisku zaprzyjaźniła się z suczką Dusią której się poszczęściło i po 10 latach przebywania w schronie, znalazła dom Niestety Pieguska nie miała tyle szczęścia i czeka na swojego nowego opiekuna, bez swojej najlepszej przyjaciółki już od 1999 roku, czyli 11 lat!! A do schroniska trafiła jako szczeniak, więc spędziła tu całe swoje dotychczasowe życie.
Suczka jest bardzo nieufna wobec ludzi dlatego potrzebuje kogoś kto przekona ją do siebie i do otaczającego ją otoczenia. Pieguska tak bardzo boi się ludzi że nie da się nawet dotknąć- kiedy widzi że ktoś kto jest na odległości 4 metrów zbliża się do niej, od razu ucieka do budy, lub krąży po wybiegu w nadzieji że uda się jej uciec od tej osoby.
Na szczęście nie przejawia żadnych oznak agresji.
Także w stosunku do innych psów jest trochę bojaźliwa. Cały czas siedzi w budzie- boi się wyjsć. Na szczęście jest coraz śmielsza i przełamała lęki, także teraz już wychodzi z budy.
Wolontariuszki pracują nad nią, i dzięki nim Pieguska powoli przyzywczaja się do kontaktów z ludźmi i chodzenia na smyczy.
Niestety wciąż nie podejdzie do człowieka.
Do niedawna suczka była okazem zdrowia, lecz niestety kilka miesięcy temu na jej oczach pojawiły się duże zielone plamki. Nie wiemy co to jest- może zaćma.
Suczka przez te plamy prawie nic nie widzi, na spacerze obija się o drzewa i ściany budynków.
Psina nie wie co to prawdziwy dom, bo nigdy nie zaznała ludzkiej miłości.
Nie miała też właśnej miski. Zawsze musiała dzielić ją ze swoimi współlokatorami którzy czasem wszystko wyjadali tak że dla niej nic nie zostawało....
Dasz jej ten dom?
_________________ "Adoptując psa nie zmienimy świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa..."
Ostatnio zmieniony przez Ewelina 28-05-2010, 13:55, w całości zmieniany 1 raz
Jednak cuda się zdarzają i pieguska nie przebywa już w schronisku- lecz w nowym domu Razem ze swoim kolegą z tego samego schroniska. Nie jest to dom stały, ale tymczasowy, dlatego psiaki wciaż szukają domów stałych! Przynajmniej nie będą na nie czekać w brudnych budach któe musiały dzielić z innymi psiakami, lecz na miękkim, czystym fotelu, oglądając telewizję wraz ze swoimi tymczasowymi włąścicielami
Niedługo dodam fotki z nowego domu
_________________ "Adoptując psa nie zmienimy świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum