Moja Lusia jest Kobieta !!! ma majteczki bardzo obfite krwawienie ale jest good
Lusia troche sie wystraszyla jak przyszlismy do domu a tam podloga zakrwawiona nie wiedziala co sie dzieje miala oczka jak 5 zł ale teraz jest good smiga w majteczkach
co do cieczki znalazlem jeden artykuł ktory opisoje wszystko co powinno sie wiedziec o cieczce
Jej pierwsza cieczka
Kiedy?
Pierwszej cieczki u można spodziewać się między 9 a 12 miesiącem jej życia. Ale nie jest niczym niedobrym, gdy pojawi się ona już u 6 miesięcznej albo dopiero u 1,5 rocznej suczki. Często pierwsza cieczka trwa nieco krócej niż normalnie (poniżej 21 dni) i jest mniej obfita.
Symptomy zbliżającej się cieczki nie są oczywiste szczególnie dla mniej doświadczonych właścicieli niufki. Już na kilka dni przed pojawieniem się krwawego wycieku z pochwy suczka częściej się wylizuje, jest "smutniejsza", może stracić apetyt, częściej oddaje mocz, lecz w mniejszych ilościach, jest zaniepokojona. Srom staje się większy, pulchniejszy.
Okres I
Początek - 1 dzień cieczki równoznaczny jest z pojawieniem się krwi. Plamki krwi widać na podłodze. Rozpoczyna się pierwszy okres cyklu płciowego - tzw. okres przedrujowy, przygotowujący macicę do przyjęcia zapłodnionych komórek jajowych. Trwa on przeciętnie 10 dni, czasem tydzień. W okresie tym suczka wykazuje typowe objawy zaniepokojenia, często nie chce jeść lub "grymasi", odpędza psy.
Okres II
Gdy wypływ zmienia kolor z krwistego na jaśniejszy (słomkowo-różowawy), a suczka często popiskuje, jest podniecona, drapana po nasadzie ogona stoi nieruchomo i sztywno odginając ogon na bok - jest pewne, że weszła w drugi okres cyklu - ruję (właściwą cieczkę), której efektem jest uwolnienie dojrzałych gotowych do zapłodnienia komórek jajowych ("płodne dni"). Cykl ten trwa przeciętnie 4 dni, ale i 10 nie jest niczym zaskakującym, choć jajeczkowanie trwa tylko dobę - czyli występuje przeciętnie 8-11 dnia od rozpoczęcia 1 okresu tj. pojawienia się krwi. W tym okresie suka wydzielając ogromne ilości feromonów "przyciąga" psy, które za wszelką cenę próbują ja pokryć. Trzeba o tym pamiętać i dbać by nie pozostawała bez opieki w tym czasie, szczególnie że samce potrafią pokonać znaczne odległości i najdziwniejsze przeszkody (zamknięcie suki w kojcu bez dachu nie jest gwarantem, że psy się do niej nie dostaną). Zapach gotowej do zapłodnienia suki roznoszony jest w moczu, dlatego instynktownie oddaje go znacznie częściej niż zwykle, im bliżej domu tym więcej. W związku z tym "wyciąga" właścicieli częściej na dwór. Wcale nie musimy być ulegli i poddawać się jej urokowi.
Okres III
Po ok. 4 dniach wypływ z pochwy znowu przybiera zabarwienie ciemniejsze. Wydzielina jeszcze przez ok. 10 dni będzie się jeszcze wydostawała. Nasza sunia wchodzi w 3 okres cyklu - porujowy. Jej srom staje się mniej miękki i rozpulchniony. Przestaje dopuszczać do siebie psy, a nawet się im odgryza. Stopniowo nie przybiera też postawy "gotowej do krycia"- drapana po zadzie nie sztywnieje, choć jeszcze przez kilka dni może czasem odstawiać ogon. W kontaktach z psami nie trzeba obawiać się już niepożądanej ciąży. Po całkowitym zaniku wydzieliny z pochwy okres porujowy trwa jednak nadal, przechodząc dla nas niepostrzeżenie w czwarty cykl - spoczynku płciowego. Cieczkę mamy z głowy na następne 6-8 miesięcy.
Higiena
Chciałam omówić w paru słowach higienę suczki w cieczce. Krwista wydzielina z pochwy jest zwykle dość obfita i choć suka często się wylizuje jej resztki pozostają na portkach. Rozkładając się uwalniają nieprzyjemny zapach i są inkubatorem zarazków. Wskazane jest delikatne w ciągu doby obmywanie sromu i portek letnią bieżącą wodą bez szamponu (który podrażnia śluzówkę). W jego miejsce proponuje użycie "ludzkiego" płynu do higieny intymnej!
Kąpiel
Wiele osób zabrania suczce w okresie cieczki kąpieli w akwenach wodnych. Jest to o tyle wskazane o ile akweny te są zanieczyszczone. Skoro nie jesteśmy pewni czystości wody lepiej faktycznie, szczególnie w środkowej fazie cieczki, zaniechać spacerów nad wodę.
Ciąża urojona
Jeszcze jedna bardzo istotna sprawa - kwestia zapobiegania ciąży urojonej, która jest dość niebezpieczną i niestety coraz częściej występującą przypadłością nie tylko wśród nowofundlandek. Profilaktyka polega przede wszystkim na tym by ok. 1,5 miesiąca po skończeniu rui (nie cieczki) ograniczyć psicy o 1/3 jedzenie, odstawić pokarmy mleczne, zwiększyć o 1/3 porcję ruchu, zabrać miękkie i piszczące zabawki (zamienić je np. na kość z bawolej skóry). Gdy po 55 - 60 dniach od zakończenia cieczki sunia będzie zachowywała się normalnie można przywrócić jej zwykłą ilość jedzenia, ruchu i oddać zabawki. Jeśli jednak zaobserwujemy, że nasza sunia niechętnie opuszcza dom, znosi na posłanie różne przedmioty (najczęściej miękkie, swoje ukochane zabawki) układając się obok nich, popiskuje musimy natychmiast zareagować, bo są to typowe objawy ciąży urojonej. "Psychika" mówi jej, że minęło 62 dni (tyle trwa przeciętnie ciąża) od rui i choć nie została pokryta jej organizm (hormony) zachowuje się tak jakby urodziła szczenięta (zabawki, nasze rzeczy). Bezwzględnie i natychmiast trzeba przede wszystkim zabrać jej "substytuty" szczeniąt, nawet jeśli będzie "rozpaczała". Rozpacz zwykle trwa bardzo krótko i wystarcza zamiana zabawek na kość, dłuższy spacer (zmęczenie). Sprawdzić trzeba czy nie ma obrzmiałych sutków. Jeśli tak, wystarcza okład z lodu, altacetu lub innego środka ściągającego. Niestety skłonności do ciąż urojonych są osobnicze i powtarzają się, (choć nie zawsze po każdej cieczce). Niekoniecznie mijają, gdy suka zostanie matką.
Ostatnio zmieniony przez tenshii 27-10-2012, 13:00, w całości zmieniany 2 razy
Nasza lusia zostnie kobitka. Z tego co slyszalem to Suczka musi chociasz raz sie oszczenic bo na starosc glupieje wiec postanowilismy ze raz sie oszczeni a potem sterylizacja czyli jeszcze jakies 2 latka przed nia potem mausia i wtedy sterylizacja
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Pomogła: 5 razy Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7384 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 10-07-2010, 12:28
Kola, to, że suczka chociaż raz musi mieć szczeniaki jest starym mitem niestety nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. Ale po to jest forum, żeby uświadamiać
Ciąża osłabia organizm suczki, wystarczy przyjrzeć się wilkom. W stadzie wilka możliwość rozrodu ma tylko samica Alfa. Inne samice pomagają jej wychowywać szczenięta, ale same nie rodzą. Także nie dopuszczajcie jej, nie powołujcie na świat kolejnych psiaczków, schroniska są już przepełnione. A każdy kolejny pojawiający się miot odbiera szansę psiakom w schroniskach na znalezienie domku.
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
Wysłany: 10-07-2010, 12:31
Kola, jeszcze mi powiedz czy przebadałaś sukę na wszelkie choroby, na które może zapaść i przekazać potomstwu labrador, bo wiesz - jak ona urodzi chore szczenięta to sprawisz jedynie problem ich właścicielom, nie mówiąc o tym, że któryś z nich może nie chcieć chorego psa i ten zasili kolejkę oczekujących na dom, np w schronisku.
A na dysplazję sukę prześwietliłaś? Bo wiesz - ciąża bardzo obciąża stawy i może suce zaszkodzić.
No i jeszcze mi powiedz jaką będziesz miała pewność, że ojciec szczeniąt nie jest z suką spokrewniony w iluś tam pokoleniach?
Nie wierz w mity.
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
ojojojjjjj ale burza !! nie bijcie lezacego a co do chorób to przebadalismy niedawno na wszystko co jest mozliwe wraz z dysplazja a ze sie oszczeni to jest postanowione wiem ze sporo osob bedzie chcialo odemnie szczeniaka i nie robie tego z zysku bo nie bede sprzedawac tylko rozdawac a po 3 moim zdaniem kazdy zwierzak powinien mic potomstwo tak jak czlowiek wiem ze pies to nie czlowiek ale ja mam takie przekonania jezeli wyjdzie za jakis czas cos ze moze przekazac potomstwu to wtedy bedzie inna decyzja. Lecz puki co mam na to jeszcze czas to dopiero jej pierwsza cieczka wiec nie jest jeszcze gotowa do rozrodu ale to juz chyba do innego dzialu. Kazdy ma prawo decydowac o swoim psie taka jest moja opinia. Sporo osob chce miec labka i jak pisze ktos na forum ze kupuje labka to jakos nikt nie krzyczy zajzyj do dzialu adopcje ..... wiec nie bijce lezacego
Mój labrador: Fifka
Suczka urodziła się:
3.07.2009
Pomogła: 4 razy Wiek: 40 Dołączyła: 19 Sie 2009 Posty: 17027 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 10-07-2010, 15:19
Kola, ale wiesz, że jest sporo psiaków, które czekają na nowy dom, bo właściciele je porzucili czy też mieli niechcianą ciążę???!!! Ja też chciałam kiedyś, żeby moja sunia miała małe, ale po co skazywać niewinne psiaki na nieznany los, a może na cierpienie...
W sumie do pewnych decyzji trzeba dorosnąć i nie chodzi mi tu o wiek...
A osoby, które chcą małego labka to skieruj do pierwszego lepszego schroniska, tam jest pełno niechcianych piesków, w tym labków. Niech zobaczą jaki tam mają żywot, w sumie Tobie to też by się przydało...
Radziłabym poczytać sobie trochę na ten temat, może zmienisz zdanie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
Wysłany: 10-07-2010, 16:59
Kola napisał/a:
bo nie bede sprzedawac tylko rozdawac
a wiesz ile kosztuje utrzymanie suki w ciąży? odchów np 7 szczeniąt, szczepienia, odrobaczenie ? Uświadomić Cie ?
Masz pieniadze żeby bawić sie w hodowle? A jak trzeba bedzie przeprowadzić cesarkę, albo jak szczenięta zachorują i trzeba je bedzie leczyć ?
Masz takie widzi-misię i chcesz słitaśne szczeniaczki, których pozbędziesz sie za jakiś czas, mając w nosie do jakich domów trafią, czy są zdrowe bez wad genetycznych. A jak bedą chore na dysplazję, co możesz zaoferować przyszłym właścicielom ? Dołożyć sie do kosztownych operacji ?
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
Wysłany: 10-07-2010, 18:18
Kola napisał/a:
a co do chorób to przebadalismy niedawno na wszystko co jest mozliwe wraz z dysplazja
Jaki ma wynik PRA? Jak z oczami? EIC? Miopatia?
Kola napisał/a:
sporo osob bedzie chcialo odemnie szczeniaka
Uważasz, że to dobry argument? Ja uważam, że dziecinny
Kola napisał/a:
kazdy zwierzak powinien mic potomstwo tak jak czlowiek
Nie każdy człowiek powinien mieć potomstwo - to raz. Dwa, że świat psów jest zupełnie inny. Policz sobie ILE przybędzie psów w ciągu roku, jesli każda suka urodzi choćby 5 szczeniąt? Nie obchodzi Cię los tych, które już są na świecie? Uważasz, ze te, które są w dziale labradorów w potrzebie spadły z nieba? Wyrosły w kapuście?
Kola napisał/a:
Sporo osob chce miec labka i jak pisze ktos na forum ze kupuje labka to jakos nikt nie krzyczy zajzyj do dzialu adopcje
A musisz powiększać grono tych producentów psów? Uważasz to za chlubne?
Poza tym te szczeniaki NIE BĘDĄ labradorami...
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
Widze ze ostra nagonka a kazdy z was zapewne nie kupil labradora tylko zadoptowal na 1000 % jezeli tak mowicie co do badan nie wiem jakie ma poszczegolne wyniki wet powiedzial ze wszystko jest ok i nie ma sie czym martwic i to mnie interesoje a jezeli jestescie tacy przeciwko rozplodowi labkow i innych psow to czemu kupujecie je ? a nie adoptojecie ? nie mowie tu o wszystkich a o wiekszosci najpierw sami sie skrytykojcie !! A jezeli chodzi o kase za utrzymanie badania odrobaczenie itp prze pierwsze 3 mies to juz chyba moj probelm jezeli podejmoje sie tego to chyba mnie stac na to a w jakie rece pujda to jezeli bedzie do 6 labkow wiem ze w bardzo dobre wiec nie mam czym sie martwic i to moja sprawa jezeli wma sie to nie podoba trudno to jest moja decyzja i krytykujcie siebie za to ze kupiliscie psa a nie zadoptowaliscie
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
Wysłany: 10-07-2010, 20:23
Kola, wiesz, czym innym jest prowadzenie DOBREJ hodowli, i przedłużanie istnienia RASY, a czym innym jest mieć kaprys i produkować kundelki.
Miałam sukę w typie rasy, przygarniętą, i nie była rozmnażana. Niestety była CHORA i musiała zostać uspiona.
Teraz mam sukę z rodowodem i ona również nie będzie rozmnażana.
A weterynarz kiepski, skoro "na oko" mówi, że wszystko jest ok, bo nie ma w oczach ani RTG ani laboratorium. A jak Tobie urodzą się szczeniaki, które w przyszłości przestaną chodzić, oślepną albo nie będą mogły żyć normalnie z jakiegoś innego powodu, to będzie to jedynie sprawą Twojego marnego sumienia...
To przykre, że właśnie tacy ludzie jak Ty niszczą pracę tych, którzy poświęcają wiele czasu, sił, emocji, pieniędzy po to, żeby takich decyzji i ich skutków, było coraz mniej.
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
Primo skad wiesz ze nie mam z rodowodem po 2 RTG w oczach nizele .... i badania laboratoryjne na oko pokaz mi takiego weta to sie zapisze jezeli ma takie zdolnosci nie zlicze ile prze ponad pol roku wydalem na swego weta i badania jezeli masz weta ktory ma wszystko w oku i robi za zamachem prosze o kontakt na pm
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
Wysłany: 10-07-2010, 20:50
Kola napisał/a:
Primo skad wiesz ze nie mam z rodowodem
Nie chodzi o to co masz a czego nie tylko co planujesz.
Szczerze - to wątpię, że jest z rodowodem, a jeśli jest to najpierw zrób jej UPRAWNIENIA HODOWLANE.
Kola napisał/a:
nie zlicze ile prze ponad pol roku wydalem na swego weta
To dziwne, bo Twoja suka podobno jest zdrowa?
Co do RTG i laboratorium w oczach to była to IRONIA. Jeśli wet zrobił badania Twojej suce (te, które podałam) to podaj jakie ma wyniki. Jeśli nie zrobił, to jakim cudem wie, że suka jest całkiem zdrowa?
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Maj 2008 Posty: 2017 Skąd: Aleksandria
Wysłany: 10-07-2010, 22:08
Myślę, że dyskusja z kimś kto sam nie wie o czym mówi jest bez sensu...
Przebadał sukę na wszystko tylko nie dostał certyfikatów do ręki tiaaa...
Wierzy w jakieś bzdury i zabobony...
Nie ma pojęcia o odchowie szczeniąt, o ewentualnych problemach, komplikacjach, nieprzespanych nocach... Wszystko jest piękne i proste - suczka rodzi, są bobaski, suczka karmi i zajmuje się, a my siedzimy obok i oglądamy Jeszcze za darmo cały miot rozda z potrzeby serca... Jassssne.
Szkoda tylko suki bo wątpię, że z taką wiedzą i podejściem szanowny pan Kola będzie umiał suce pomóc przy porodzie w razie potrzeby (która wcale rzadko nie zachodzi) i przy odchowie szczeniaczków... Nie wmówi mi, że jest inaczej
Jedynie mogę podejrzewać, że jeszcze jest w wieku szkolnym, ma pstro w głowie i świat wydaje mu się prosty i bezproblemowy Tyle, że potem będzie płacz i zgrzytanie zębów... Najbardziej jeśli własną zachcianką i brakiem wiedzy wyrządzi własnemu psu albo szczeniakom krzywdę.
Kola, życzę Ci rozumu i przemyślanej decyzji. Jeśli czegoś nie wiesz, nie umiesz, nie znasz się to się za to nie zabieraj... Powodzenia.
Chlopie tych swistkow z badan mam w ciut i grom jak ci tak bardzo zalezy powiedz o ktore chodzi na co mam patrzec co sprawdzic i ci podac to podam jak ci tak zalezy. tylko jaki jet w tym cel. Po drugie nie zakladam chodowli labkow nie jest to suka ktora ma produkowac rocznie iles tam labkow z rodowodem ona ma tylko raz sie oszczenic. A jezli dbasz o te psy ze shroniska i tak bidujesz nad nimi to po chuu kupowales od chodowcy z rodowodem jak tyle jest do adopcji o ktorych mowisz ..... A jak ja oddam za free po suce z rodowodem ze wszystkimi badaniami na dysplazjie itp itd za free to co ci do tego wiem ze 99 % osob na tym forum ktore by chialy labka po suce z rodowodem za free mam na peczki tylko rzuce chalo rzuce skany papierow i mam wiecej chetnych nisz szczeniakow wiec o co ci biega ?? zastanow sie co ty robisz i krytykoj innych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum