Przesunięty przez: tenshii 02-04-2014, 15:21 |
"Wady" naszych labków, czyli narzekalnia :-) |
Najsłabsze ogniwo Twojego psa to: |
niszczenie wszystkiego, co w zasięgu wzroku |
|
9% |
[ 7 ] |
nieposłuszeństwo, brak reakcji na przywoływanie |
|
28% |
[ 22 ] |
nieumiejętność samodzielnego zostawania w domu |
|
11% |
[ 9 ] |
żebranie przy stole |
|
21% |
[ 16 ] |
grymaszenie przy jedzeniu |
|
7% |
[ 6 ] |
gryzienie innych zwierząt lub ludzi |
|
6% |
[ 5 ] |
"gwałcenie" przedmiotów/ zwierząt/ ludzi |
|
1% |
[ 1 ] |
inne |
|
13% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 76 |
Wszystkich Głosów: 76 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21-01-2012, 19:29 "Wady" naszych labków, czyli narzekalnia :-)
|
|
|
Witam wszystkich,
nasze piesaki są oczywiście najbardziej kochanymi słodziakami na świecie, ale mają też swoje za "uszami" jaki jest najsłabszy punkt Waszego laba?
Ja zacznę- tak dzisiaj myślałam, że Moreno jest grzeczny- nie niszczy, nie przewraca ludzi, nie żebra przy stole, nie jest niejadkiem, nie gryzie- no ideał... prawie Najsłabsze ogniwo to u niego zachowanie podczas samodzielnego zostawania w domu, jak ma jedzonko (kong, smakula, kostka) to jest ok ale później wyje chłopak strasznie i nijak nie możemy go tego oduczyć.
Mam nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiana, czasami po prostu ma się dość, więc niech to będzie taka narzekalnia
pozdrawiam! |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
Ostatnio zmieniony przez tenshii 03-10-2012, 10:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
zanka
Mój labrador: Largo
Pies urodził się:
01.06.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 1859 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 21-01-2012, 19:38
|
|
|
w sumie to nie wiem co jest najgorszego. chyba nieposłuszeństwo jak Largisław zobaczy innego psa. wtedy świat nie istnieje. i w czasie zabawy często nie zwraca na mnie uwagi. poza tym nie niszczy jakoś bardzo, nie płacze jak zostaje sam. ooo może jeszcze szczekanie, którym próbuje wymusić wiele rzeczy. ale poza tym jest najwspanialszy |
_________________ zapraszamy do galerii Largosława http://forum.labradory.or...p=252970#252970
Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
zanka
Mój labrador: Largo
Pies urodził się:
01.06.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 1859 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 21-01-2012, 19:41
|
|
|
dzięki w jego imieniu |
_________________ zapraszamy do galerii Largosława http://forum.labradory.or...p=252970#252970
Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty |
|
|
|
|
Pattina
<3
Mój labrador: Tajson
Pies urodził się:
18.08.2010
18.08.2010
Wiek: 34 Dołączyła: 17 Paź 2010 Posty: 3831 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:00
|
|
|
U nas największy problem jest na spacerach gdy widzi psa nie mogę go opanować,ostatnio przechodzi okres buntu więc generalnie zgłupiał i się nie słucha |
_________________
Tajuś <3 |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5653 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:25
|
|
|
Ja zdecydowanie zaznaczam brak umiejętności zostawania w domu.. Zostaje, ale nie demoluje. Za to wyje w niebogłosy.. |
_________________
|
|
|
|
|
siulentas
Mój labrador: Walley (Fallend Franklin)
Pies urodził się:
09.02.2011
Mój labrador: Honey (Hiraethog Rose Honey)
Suczka urodziła się:
25.05.2011
Pies urodził się:
Wiek: 39 Dołączyła: 07 Kwi 2011 Posty: 2222 Skąd: UK/Kwidzyn
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:26
|
|
|
u nas
Wallek:
*czasem sie nie poslucha i poleci do innego psiaka ale juz coraz zadziej sie to zdarza i czesto wraca odwolany takze nie jest najgorzej
*ciagnie strasznie na smyczy choc jak byl mlodszy chodzil kolo nogi jak aniolek mamy szele wiec dajemy rade
*zaczyna mu sie niejadkowanie
*noi zostawanie w domu samemu konczy sie wielkim ''placzem''
Honey:
*ciagnik na spacerze
*potrafi niszczyc
*zostawanie samej w domu jest oki w zasadzie ale mam obawy o to ze z nudy zacznie niszczyc bo Wallek zajety jest swoim ''placzem''
tak pozatym to psie idealy pelne wylacznie samych zalet
|
_________________ moje ciacha zapraszaja http://forum.labradory.or...5505&start=1380
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:55
|
|
|
Nikaaa, widocznie te z 8 września tak mają
siulentas, myślałam, że jak się ma dwa labki to one się zajmują sobą, nie nudzą się i nie płaczą pod Twoją nieobecność to się zdziwiłam hehe
no i widzę że nie uwzględniłam kilku opcji w ankiecie, której już nie mogę edytować teraz echhhh |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5653 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 21-01-2012, 20:56
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | siulentas, myślałam, że jak się ma dwa labki to one się zajmują sobą, nie nudzą się i nie płaczą pod Twoją nieobecność to się zdziwiłam hehe | No własnie tez tak myslałam.. Zdziwiona jestem Almathea83 napisał/a: | Nikaaa, widocznie te z 8 września tak mają | Najwyraźniej Ach te 8-wrześniaki |
_________________
|
|
|
|
|
Rysia88
Gaba&Okruszek
Mój labrador: Atos
Pies urodził się:
5.09.2011
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 2029 Skąd: Płock
|
Wysłany: 21-01-2012, 21:30
|
|
|
Atos:
* nieposłuszeństwo- a w zasadzie głuchnięcie na zawołanie gdy pojawia się inny pies lub dziecko
* żebranie
* mszczenie się < kiedy na coś mu nie pozwolę to łapie np. za fotel patrzy mi w oczy i ciągnie.... >
A tak poza tym to ideał |
_________________ Pamiętając o przeszłości, tworzę przyszłość...
Galeria Atosa: http://forum.labradory.or...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
sashaa
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
06.12.2009
Mój labrador: Fifi
Pies urodził się:
Wiek: 38 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 5 Skąd: Wodzisław Ślaski
|
Wysłany: 21-01-2012, 21:42
|
|
|
To moje maja tak ze jak jak 1 glaszcze to 2 tez chce byc glaskany:)
A osobiscie uwazam ze jak sa 2 to naprawde potrafia sie soba zajac:) |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-01-2012, 21:51
|
|
|
Moje to starocia, wyrosły z wad
Mogę jedną przypisać Lovelasowi.
- gdy leży na łóżku a któraś z suk chce wejść to najpierw warczy, ujada a potem ucieka na psie posłanie.Jednak gdy jest odwrotnie to się gramoli i rozpycha Taki wredny z niego samiec |
_________________
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
siulentas
Mój labrador: Walley (Fallend Franklin)
Pies urodził się:
09.02.2011
Mój labrador: Honey (Hiraethog Rose Honey)
Suczka urodziła się:
25.05.2011
Pies urodził się:
Wiek: 39 Dołączyła: 07 Kwi 2011 Posty: 2222 Skąd: UK/Kwidzyn
|
Wysłany: 21-01-2012, 21:58
|
|
|
Almathea83, tez myslalam ze jak sie soba zajma to bedzie im latwiej ale sie okazuje ze Wallciu skupia sie na swoim ''zalu i rozpaczy'' tak bardzo ze nie zwraca uwago na to iz nie jest sam. Honey wtedy sie nudzi, kladzie badz broi a czasem bywa ze sie przylaczy do niego i wtedy daja oboje koncert
[ Dodano: 21-01-2012, 22:00 ]
sashaa, a pewnie ze potrafia ale jak jestem w poblizu ja wychodze jest opisane powyzej |
_________________ moje ciacha zapraszaja http://forum.labradory.or...5505&start=1380
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21-01-2012, 22:02
|
|
|
siulentas, na dwa głosy to musi być niezły koncert
zastanawiam się, kiedy sąsiedzi się wkurzą i zaczną narzekać, na razie są bardzo wyrozumiali jak widzą te maślane oczy Moreno póki co wiem tyle, że jeden z kotów sąsiada, który mieszka pod nami, ucieka na najwyższą możliwą i dostępną półkę mebli jak słyszy wycie naszego szczeniaka |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
sashaa
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
06.12.2009
Mój labrador: Fifi
Pies urodził się:
Wiek: 38 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 5 Skąd: Wodzisław Ślaski
|
Wysłany: 21-01-2012, 22:43
|
|
|
siulentas, to moje jak w domu je zostawiam to sa grzeczne ale jak na ogrodzie biegaja to lubia sie pogonic:) a na spacerze to znow kazdy sie soba zajmuje:) |
|
|
|
|
dominika92
Mój labrador: Demi Z Grodu hrabiego Malmesbury
Suczka urodziła się:
04.2005
Mój labrador: Hela Błotna Sadzawka
Suczka urodziła się:
7.10.2010
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 3472 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23-01-2012, 16:13
|
|
|
szczekanie..Zniosę wszystko inne, tylko niech przestanie szczekać i wymuszać wszystko szczekiem...:(
A ignorowaliśmy ją jak była mała i piszczała, czy szczekała. Ona od początku była szczekliwa, myślę, że nauczyła się w hodowli, bo mieszkała w domku z paroma innymi labkami i tam wszystkie w szczek ( psy obronne ) to i ona tym swoim szczeniakowatym jeszcze wtedy głosikiem..:) |
_________________ - FANPAGE ANIOŁKA I DIABŁA |
|
|
|
|
nigritta
nigritta
Mój labrador: Luka
Suczka urodziła się:
14.09.2011
Wiek: 44 Dołączyła: 06 Gru 2011 Posty: 4416 Skąd: DunstableUK/W-wa
|
Wysłany: 23-01-2012, 20:15
|
|
|
To jak już można się pożalić to my też Luka nie lubi chodzić na spacerki czy na smyczy czy bez nie ma różnicy Mam nie wielki ogródek i tam się czuje najlepiej bądź w domku. Na spacerkach popiskuje i rzadko kiedy chce się bawić a jak już się pobawi to maksymalnie 3-4 minutki i traci zainteresowanie:( Na ogrodzie bawi się piłeczką przyniesie i nie ma problemu a na spacerku ?? 2 3 razy przyniesie choć nie chce oddac dobrowolnie a następnie sama sobie rzucam bo i sama muszę przynieść |
_________________ Zapraszamy do galerii http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6906
|
|
|
|
|
oleska2803
Mój labrador: Snickers (BIGRAF Grzybowskich Pól)
Pies urodził się:
25.06.2010
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2010 Posty: 1357 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 23-01-2012, 20:39
|
|
|
u Snickersa jedyną wadą jest jedzenie wszystkiego co obleśne na spacerach, nic nie pomaga, jak coś znajdzie to nie ma rady, a im bardziej obrzydliwe tym lepsze |
_________________ Zapraszamy do pysznej galerii Snickersa http://forum.labradory.or...?t=4590&start=0
oraz na nadmorskie spotkania naszych psiaków
http://dogosfora.pl |
|
|
|
|
Ania8017 [Usunięty]
|
Wysłany: 23-01-2012, 22:57
|
|
|
U nas najgorsze jest skakanie na nas.Nie mogę jej tego oduczyć.Nawet jak np.po 15minutach na spacerze się uspokoi i potem jest 20minut bez skoku na mnie,to potem i tak z rozpędu musi na mnie skoczyć.Doprowadza mnie to do szału-jestem cała wypaćkana. Kora ma dopiero 5,5mies.wiadomo,żę chce się bawić,ale jest to bardzo uciążliwe.W ogóle to wulkan energii,cały czas coś kombinuje;)na podwórku wywlecze wszystko co się da z najgłębszych kątów,a potem to rozerwie na strzępy. |
|
|
|
|
|